O powrocie do Sopotu, celach, ewentualnym debiucie w Meczu Kaszubskim i o tym, co może dać Treflowi Sopot, rozmawiamy z naszym nowym zawodnikiem, Jakubem Schenkiem.

Po 11 latach Jakub Schenk ponownie w żółto-czarnych barwach. Jak wspominasz swój pierwszy pobyt w Treflu Sopot?
Dla mnie był to bardzo pracowity czas. Właśnie w Sopocie po raz pierwszy doświadczyłem poważnego grania. Spędziłem tu tylko dwa lata, ale ten czas ma swoją kontynuację po dzień dzisiejszy. David Brembly, Filip Małgorzaciak, Filip Put – każdego z nich poznałem właśnie tutaj i nadal utrzymujemy stały kontakt. Wszyscy świetnie wspominamy tamte czasy.

Podpisałeś umowę i Twój powrót stał się faktem. Jak czujesz się teraz?
Świetnie! Powiem szczerze, że od kilku lat moim małym marzeniem był powrót do Trójmiasta. Bardzo cieszę się, że to się udało. Wiem, że klub pod względem organizacyjnym stoi na świetnym poziomie i jakie są jego ambicje. Nie mogę się doczekać, aby ponownie założyć żółto-czarną koszulkę i pomóc zespołowi w walce o najwyższe cele.

Nim doszło do podpisania kontraktu, zadzwonił do Ciebie trener Żan Tabak. Możesz powiedzieć jak wyglądała ta rozmowa?
To była bardzo konkretna rozmowa. Szczegóły chciałbym jednak zatrzymać dla siebie.

Z jakimi celami dołączasz do drużyny?
Moimi jedynymi celami będą cele drużyny. Chcę, aby drużyna wygrywała kolejne mecze, bo wiem, że mamy potencjał, aby pokonać każdy zespół w Orlen Basket Lidze.

Być może już w sobotę będziesz miał okazję wystąpić w ERGO ARENIE. Prawdopodobnie podczas spotkania z Legią ustanowimy nowy rekord frekwencji sezonu 2023/2024. Gra przy tak licznej publice motywuje Cię czy przeciwnie?
Zdecydowanie motywuje! Po to trenujemy, aby grać przed jak największą publicznością. Im więcej kibiców, tym mamy większą szansę dać im to, czego oczekują – zwycięstwo! Kiedy chodziłem do liceum w Sopocie w finałach ligi rywalizował Trefl z Asseco, a na meczu było blisko 11 tysięcy osób. Chciałbym, aby kiedyś te czasy wróciły.

Ostatnie pytanie: co Jakub Schenk może dać Treflowi Sopot?
Odpowiem krótko, ale bardzo konkretnie – mam nadzieję, że Jakub Schenk da Treflowi Sopot zwycięstwa!