Koszykarze Trefla Sopot mają za sobą drugi sparing przed rozpoczęciem sezonu 2023/2024. W Hali 100-lecia żółto-czarni przegrali z Anwilem Włocławek 60:71 (13:22, 13:19, 20:15, 14:15). 

W spotkanie lepiej weszli goście, którzy szybko objęli prowadzenie 4:0. Co gorsza, po zaledwie 28 sekundach parkiet musiał opuścić Aaron Best, który zderzył się z zawodnikiem gości i nie wrócił już do gry. Nasze konto dwoma celnymi rzutami otworzył Mikołaj Witliński, ale po czterech minutach to goście mieli już osiem oczek zapasu (4:12). Żółto-czarni ruszyli w pogoń i po serii 7-0 tracili już tylko oczko. Anwil nie oddał jednak prowadzenia, a ponadto ponownie zbudował przewagę. Po 10 minutach tablica wyników pokazywała 13:22. Druga kwarta rozpoczęła się od czterech punktów z rzędu dla Trefla, ale włocławianie szybko odpowiedzieli sześcioma i na czas zdecydował się Żan Tabak. Po powrocie na parkiet zespoły toczyły zaciętą rywalizację, lecz to Anwil wciąż miał dwucyfrową przewagę. Końcówka połowy należała jednak do przyjezdnych. „Rottweilery” podkręciły tempo i do szatni schodziliśmy ze startą 15 punktów – było 26:41.

Po zmianie stron sopocianie próbowali odrobić straty. Sygnał dał Auston Barnes, który w krótkim odstępie dwa razy celnie przymierzył za trzy. Dzięki temu zredukowaliśmy straty do -10, a wtedy o przerwę poprosił Przemysław Frasunkiewicz. Do końca trzeciej kwarty na parkiecie oglądaliśmy wyrównane zmagania. Po 30 minutach gry mieliśmy 46:56. Przez ponad trzy minuty decydującej kwarty żadna z drużyn nie potrafiła zakończyć swoich akcji sukcesem. Jako pierwszy impas przełamał Anwil. Włocławianie ponownie wyszli na +15 i nie roztrwonili przewagi już do końca spotkania. Ostatecznie goście zwyciężyli 71:60. Choć nasz zespół zdecydowanie wygrał zbiórkę (49 do 32), to w pozostałych elementach lepsi byli włocławianie. Szczególnie było to widoczne w statystykach rzutu za trzy – gracze Anwilu zapisali dwanaście celnych prób zza łuku (35.3%), a żółto-czarni tylko trzy (15.8%).

Szansę na rewanż będziemy mieli już w niedzielę. O 18:00 w Hali Mistrzów zmierzymy się z drużyną Przemysława Frasunkiewicza w ramach Kasztelan Basketball Cup 2023.