3 godziny temu | 19.11.2025, 23:31
Hiszpańska UCAM Murcia, niemiecki Rostock Seawolves oraz węgierskie Falco Vulcano Energia KC Szombathely będą rywalami Energi Trefla Sopot w drugiej rundzie FIBA Europe Cup. Do ćwierćfinału rozgrywek awansują dwie najlepsze drużyny z grupy.
Murcia świetnie rozpoczęła rozgrywki 2025/2026. W ACB, czyli najsilniejszej lidze w Europie, drużyna Sito Alonso zapisała pięć zwycięstw w siedmiu meczach i plasuje się w czołówce tabeli. Na swoim rozkładzie mają już m.in. euroligową Barcelonę! Bardzo dobrą formę Hiszpanie potwierdzili też w FIBA Europe Cup, gdzie wygrali 5 z 6 meczów i pewnie triumfowali w grupie A. Jednym z ich rywali był PGE Start Lublin, którego pokonali dwukrotnie - 102:75 na wyjeździe i 80:75 u siebie.
Gorzej w rozgrywkach ligowych, ale równie dobrze w FIBA Europe Cup spisywał się dotychczas Rostock Seawolves. Ekipa prowadzona przez Przemysława Frasunkiewicza - naszego byłego zawodnika, który grał w Sopocie w latach 1995-2000 - w niemieckiej Bundeslidze plasuje się na 11. miejscu z bilansem 3-3, ale w pierwszej rundzie FEC również zapisała pięć triumfów. Razem z trenerem Frasunkiewiczem do Sopotu przyjadą świetnie nam znani Łukasz Kolenda i Andy Van Vliet, a także polscy trenerzy: Piotr Blechacz i Adam Blechman.
Znajome twarze zobaczymy też w rywalizacji z ostatnim grupowym przeciwnikiem, węgierskim Falco. Rozgrywającymi zespołu z Szombathely są mistrz Polski z 2024 roku Benedek Varadi oraz Strahinja Jovanović, który grał dla Trefla w rozgrywkach 2022/2023. Ponadto w składzie Falco znajduje się też reprezentant Polski i syn jednej z legend naszego klubu, Adama Wójcika, Szymon. Falco awansowało do TOP16 z drugiego miejsca w grupie H, dzięki czterem zwycięstwom i korzystnemu bilansowi małych punktów. W lidze węgierskiej aktualnie nasz rywal plasuje się na drugim miejscu w tabeli (8-1).