W 9. kolejce ORLEN Basket Ligi koszykarze Trefla Sopot zagrają na wyjeździe ze Startem Lublin. Spotkanie w Hali Globus rozpocznie się w sobotę 7 grudnia o 15:30. Transmisję z meczu będzie można śledzić za pośrednictwem platformy Emocje.tv.
Sezon 2024/2025 zespół Wojciecha Kamińskiego rozpoczął od wyjazdowego zwycięstwa 96:90 w Toruniu. Tak dobrze nie poszło im w trzech kolejnych meczach – Start musiał uznać wyższość kolejno Legii, Górnika i GTK, choć o tym ostatnim niepowodzeniu przesądziła dopiero dogrywka. Złą serię udało im się zakończyć w 5. kolejce, kiedy to we własnej hali pewnie pokonali Arkę 96:72.
W kolejnych dwóch spotkaniach lublinianie mierzyli się na wyjeździe z medalistami ostatniego sezonu PLK, Śląskiem i Kingiem. Rywalizacja we Wrocławiu nie potoczyła się po myśli Startu, ale w Netto Arenie lublinianie poprawili swoją grę i triumfowali 82:81! W ostatnią niedzielę nasz najbliższy rywal zdecydowanie wygrał z MKS-em, 95:81. Z bilansem 4-4 Start aktualnie plasuje się na 7. miejscu w tabeli.
- Wygrali dwa ostatnie mecze, a w tym spotkanie z Kingiem, czyli z jednym z faworytów ligi. To nieobliczany przeciwnik, a ponadto zaszły tam ostatnio zmiany – podstawowy rozgrywający jest kontuzjowany i zastąpił go gracz z Węgier. Musimy być przygotowani na niego oraz jego nowych kolegów. To zespół fizyczny i dobrze biegający. Mają w składzie doświadczonych Polaków, czyli Karolaka i Puta, a drużyny prowadzone przez Wojciecha Kamińskiego są zawsze niebezpieczne – uważa trener Radosław Soja.
Kontuzjowanym zawodnikiem - o którym wspomniał trener Soja – jest Emmanuel Lecomte. Reprezentant Belgii dotychczas notował ponad 18 punktów i 4 asysty na spotkanie. Jego miejsce w najbliższym miesiącu ma zająć Tevin Brown, który rozpoczynał sezon w węgierskiej Zalakeramii, gdzie notował ponad 15 oczek na mecz. Sopocka defensywa będzie musiała szczególnie uważać na strefę podkoszową, gdzie świetnie spisują się Tyran de Lattibeaudiere (śr. 16.4 punktu i 7.1 zbiórki) oraz Ousmane Drame (śr. 14.5 punktu i 9.4 zbiórki). Rzutem zza łuku grozi za to dobrze nam znany Jakub Karolak (śr. 41%).