Drugi krok w rundzie play-off przed koszykarzami Trefla Sopot. Po świetnej
serii zakończonej zwycięstwem 3:1 nad Kingiem Szczecin drużyna Żana Tabaka
awansowała do półfinału, gdzie spotka się z PGE Startem Lublin. Pierwsze dwa
mecze zostaną rozegrane w ERGO ARENIE w środę 28 maja o 20:00 i piątek 30 maja
o 20:00, a trzecie spotkanie odbędzie się w Lublinie w poniedziałek 2 czerwca o
17:30. Bilety na spotkania domowe są dostępne na www.sercesopotu.pl, a kasa stacjonarna będzie
działać przy wejściu A1 w dni meczowe od 18:00.
Zespół Wojciecha Kamińskiego jest jedną z rewelacji rozgrywek 2024/2025. Sezon
zasadniczy PGE Start Lublin zakończył na 3. miejscu z bilansem 19-11. Pozycję
na podium zapewniło im zwycięstwo na parkiecie najlepszej drużyny rundy
zasadniczej, Anwilu Włocławek (82:83). Lublinianie sprawili jeszcze więcej niespodzianek.
Niestety, dwie z nich dotyczyły także mistrzów Polski. W pierwszym spotkaniu,
po dwóch dogrywkach, Start zwyciężył 122:121, zaś w rewanżu triumfował w Hali
100-lecia 88:87. Nasz półfinałowy przeciwnik jest jedyną drużyną, która
dwukrotnie pokonała zespół Żana Tabaka w rundzie zasadniczej.
W ćwierćfinale ekipa z województwa lubelskiego mierzyła się z Energa Icon Sea
Czarnymi Słupsk. Dwa inauguracyjne spotkania potoczyły się po myśli Startu –
zwycięstwa 84:82 i 90:81 pozwoliły im obronić przewagę parkietu. Mimo
niekorzystnych wyników Czarni nie poddali się. W Gryfii gospodarze dwukrotnie zdominowali
przeciwników triumfując +19 oraz +32. Wobec tego rywalizacja wróciła do
Lublina, gdzie w niedzielę rozstrzygnęły się losy awansu do półfinału. Tym
razem to Start był stroną przeważającą i po bardzo ofensywnym meczu zwyciężył
109:94.
-
To bardzo ciekawie zbudowany i świetnie prowadzony przez Wojciecha
Kamińskiego zespół. Ich silną stroną jest szybki atak. Bardzo dobrze też
rzucają za trzy, co potwierdził ich ostatni mecz ćwierćfinałowy. Pod koszami również
mają swoje atuty – Ousmane Drame i Tyran de Lattibeaudiere to gracze silni,
którzy nie mają problemu z wykończeniem akcji, a ponadto grożą także z obwodu. Nie
możemy im pozwolić się rozpędzić, bo wtedy będą trudni do zatrzymania. Mam
nadzieję, że obrona, którą pokazaliśmy w meczach z Kingiem, będzie jeszcze lepsza,
co z pewnością pomoże nam rozstrzygnąć serię na swoją korzyść – mówi Radosław
Soja.
Aż siedmiu zawodników PGE Startu Lublin może pochwalić się dwucyfrową średnią
punktową. Tylko jeden z nich występuje w ORLEN Basket Lidze jako zawodnik
miejscowy, ale nie zobaczymy go w serii półfinałowej. Świetnie nam znany Jakub
Karolak – bo o nim mowa – doznał kontuzji, która wyklucza go z gry do końca
sezonu. W związku z tym nasza defensywa będzie musiała głównie się skupić na
zawodnikach zagranicznych. Najlepszą średnią z nich może pochwalić się Tevin Brown,
który przeciętnie zdobywa blisko 16 punktów, a w meczach z mistrzami Polski
zaaplikował już 31 oczek.
-
Kluczem będzie gra 1vs1. Start kreuje swoje akcje właśnie przez grę indywidualną.
Ważny jest skauting – kto lepiej rzuca, kto gorzej, do kogo warto wyjść blisko itd.
Mają bardzo dobrych graczy, którzy jeżeli będą w stanie wygrać indywidualne
pojedynki, wówczas są w stanie stworzyć „egzekutorom” akcje na rzut czy drive. Najważniejsze
będzie, aby im na to nie pozwolić – zapowiadał serię Jakub Schenk
w wywiadzie dla Strefy Chanasa.
Mecze w Sopocie będą transmitowane w Polsat Sport 3. Rywalizację w Lublinie będzie
można śledzić za pośrednictwem Polsatu Sport 1.