Trefl Sopot

Wziąć rewanż za rundę zasadniczą i wejść drugi raz z rzędu do finału!

2 dni temu | 26.05.2025, 17:59
Wziąć rewanż za rundę zasadniczą i wejść drugi raz z rzędu do finału!

Drugi krok w rundzie play-off przed koszykarzami Trefla Sopot. Po świetnej serii zakończonej zwycięstwem 3:1 nad Kingiem Szczecin drużyna Żana Tabaka awansowała do półfinału, gdzie spotka się z PGE Startem Lublin. Pierwsze dwa mecze zostaną rozegrane w ERGO ARENIE w środę 28 maja o 20:00 i piątek 30 maja o 20:00, a trzecie spotkanie odbędzie się w Lublinie w poniedziałek 2 czerwca o 17:30. Bilety na spotkania domowe są dostępne na www.sercesopotu.pl, a kasa stacjonarna będzie działać przy wejściu A1 w dni meczowe od 18:00.

Zespół Wojciecha Kamińskiego jest jedną z rewelacji rozgrywek 2024/2025. Sezon zasadniczy PGE Start Lublin zakończył na 3. miejscu z bilansem 19-11. Pozycję na podium zapewniło im zwycięstwo na parkiecie najlepszej drużyny rundy zasadniczej, Anwilu Włocławek (82:83). Lublinianie sprawili jeszcze więcej niespodzianek. Niestety, dwie z nich dotyczyły także mistrzów Polski. W pierwszym spotkaniu, po dwóch dogrywkach, Start zwyciężył 122:121, zaś w rewanżu triumfował w Hali 100-lecia 88:87. Nasz półfinałowy przeciwnik jest jedyną drużyną, która dwukrotnie pokonała zespół Żana Tabaka w rundzie zasadniczej.

W ćwierćfinale ekipa z województwa lubelskiego mierzyła się z Energa Icon Sea Czarnymi Słupsk. Dwa inauguracyjne spotkania potoczyły się po myśli Startu – zwycięstwa 84:82 i 90:81 pozwoliły im obronić przewagę parkietu. Mimo niekorzystnych wyników Czarni nie poddali się. W Gryfii gospodarze dwukrotnie zdominowali przeciwników triumfując +19 oraz +32. Wobec tego rywalizacja wróciła do Lublina, gdzie w niedzielę rozstrzygnęły się losy awansu do półfinału. Tym razem to Start był stroną przeważającą i po bardzo ofensywnym meczu zwyciężył 109:94.

- To bardzo ciekawie zbudowany i świetnie prowadzony przez Wojciecha Kamińskiego zespół. Ich silną stroną jest szybki atak. Bardzo dobrze też rzucają za trzy, co potwierdził ich ostatni mecz ćwierćfinałowy. Pod koszami również mają swoje atuty – Ousmane Drame i Tyran de Lattibeaudiere to gracze silni, którzy nie mają problemu z wykończeniem akcji, a ponadto grożą także z obwodu. Nie możemy im pozwolić się rozpędzić, bo wtedy będą trudni do zatrzymania. Mam nadzieję, że obrona, którą pokazaliśmy w meczach z Kingiem, będzie jeszcze lepsza, co z pewnością pomoże nam rozstrzygnąć serię na swoją korzyść – mówi Radosław Soja.

Aż siedmiu zawodników PGE Startu Lublin może pochwalić się dwucyfrową średnią punktową. Tylko jeden z nich występuje w ORLEN Basket Lidze jako zawodnik miejscowy, ale nie zobaczymy go w serii półfinałowej. Świetnie nam znany Jakub Karolak – bo o nim mowa – doznał kontuzji, która wyklucza go z gry do końca sezonu. W związku z tym nasza defensywa będzie musiała głównie się skupić na zawodnikach zagranicznych. Najlepszą średnią z nich może pochwalić się Tevin Brown, który przeciętnie zdobywa blisko 16 punktów, a w meczach z mistrzami Polski zaaplikował już 31 oczek.

- Kluczem będzie gra 1vs1. Start kreuje swoje akcje właśnie przez grę indywidualną. Ważny jest skauting – kto lepiej rzuca, kto gorzej, do kogo warto wyjść blisko itd. Mają bardzo dobrych graczy, którzy jeżeli będą w stanie wygrać indywidualne pojedynki, wówczas są w stanie stworzyć „egzekutorom” akcje na rzut czy drive. Najważniejsze będzie, aby im na to nie pozwolić – zapowiadał serię Jakub Schenk w wywiadzie dla Strefy Chanasa.

Mecze w Sopocie będą transmitowane w Polsat Sport 3. Rywalizację w Lublinie będzie można śledzić za pośrednictwem Polsatu Sport 1.
Udostępnij
 
6827152