W sobotę o godzinie 15 Trefl zmierzy się z MKS-em Dąbrowa Górnicza, czyli ekipą, która po słabszym początku sezonu szybko odbudowała swoją grę i zwyciężyła w kilku meczach z czołowymi zespołami Energa Basket Ligi. Gościnnie w długiej przerwie meczu na parkiecie Hali 100-lecia wystąpi legendarna grupa Harlem Globetrotters. Bilety na mecz z dąbrowianami dostępne są na stronie sercesopotu.pl.
W ostatnich spotkaniach sopocianie zmagali się z kontuzjami, bo poza grą byli Michał Kolenda, Piotr Śmigielski i Patryk Pułkotycki. Do zespołu dołączył jednak Toney McCray, który powiększył możliwości rotacji składem meczowym. Mimo tego Trefl przegrał na wyjeździe z Miastem Szkła Krosno, co sprawiło, że w tym tygodniu zawodnicy, a także sztab trenerski odbyli rozmowę z zarządem klubu. Koszykarze rozmawiali także indywidualnie z członkami sztabu szkoleniowego.
– W mojej koszykarskiej karierze przeżywałem różne momenty, ale doskonale wiem, że zawsze ogromne znaczenie dla każdego sportowca ma wsparcie z trybun. Dziś jako zespół znajdujemy się w trudnym położeniu, dlatego jeszcze mocniej potrzebujemy głośnego dopingu. W sobotę będziemy chcieli udowodnić, że potrafimy grać na wysokim poziomie. W takich chwilach musimy trzymać się razem jako zespół, wspierać się wzajemnie i dawać z siebie wszystko na parkiecie przez pełne 40 minut – mówi Paweł Leończyk, kapitan Trefla Sopot.
Rywale Trefla
Dąbrowianie w tym sezonie zbudowali dość wąski skład, w którym wyraźnie zarysowane są role zawodników polskich i zagranicznych. Koszykarze z USA mają za zadanie być liderami zespołu i brać na siebie kończenie akcji. Wszyscy trzej obcokrajowcy bardzo dobrze wywiązują się z zadań powierzonych im przez trenera Jacka Winnickiego. Na zdecydowanego lidera ekipy wyrósł rozgrywający – Trey Davis, który jest najlepszym strzelcem i asystentem MKS-u. Amerykanin odważnie gra w kierunku kosza i bardzo skutecznie kończy akcje po penetracjach. Davis trafia aż 63,6% rzutów za dwa, co jest doskonałym wynikiem dla obwodowego gracza. Co ważne, rozgrywający osiąga tak wysoką skuteczność oddając co mecz blisko 10 rzutów za dwa punkty. Doskonałą pracę bliżej obręczy wykonuje kolejny z Amerykanów – Cleveland Melvin jest czołowym zbierającym ligi, skutecznie punktuje spod kosza, ale też bardzo dobrze rzuca z dystansu. Trzecim obcokrajowcem w zespole Jacka Winnickiego jest Ben Richardson, czyli gracz bardzo skuteczny i z dystansu i bliżej kosza, błyskawicznie oddający rzuty po otrzymaniu podania.
W polskiej rotacji kluczowe role pełni kolejna trójka – Bartłomiej Wołoszyn, Mathieu Wojciechowski oraz Szymon Łukasiak. Każdy z nich rzuca powyżej ośmiu punktów na mecz i spędza sporo czasu na parkiecie. Wołoszyn to już weteran polskiej koszykówki, od kilkunastu lat grający na poziomie ekstraklasy. To gracz, który robi swoje w każdym elemencie – potrafi rzucać, nieźle walczy o zbiórkę i solidnie podaje. Ważnym ogniwem MKS-u jest również Mathieu Wojciechowski, który w ostatnich latach dostawał szanse w reprezentacji Polski. To gracz mogący występować na obu skrzydłach, dynamicznie wchodzący pod kosz, w tym sezonie mający jednak duże problemy w rzutach z dystansu (skuteczność 11%). Blisko kosza solidnie prezentuje się Szymon Łukasiak, dla którego pod względem punktowym jest to najlepszy sezon na poziomie Energa Basket Ligi. Mniejsze role w ekipie pełni kolejna trójka – doświadczony Michał Gabiński, a także młodzi – Jakub Kobel i Mateusz Zębski.
Skład MKS-u Dąbrowa Górnicza
Trey Davis/Jakub Kobel/Radosław Chorab
Ben Richardson/Mateusz Zębski
Mathieu Wojciechowski/Bartłomiej Wołoszyn
Cleveland Melvin/Michał Gabiński
Szymon Łukasiak
Atrakcje dla kibiców – wielkie show Harlem Globetrotters
W przerwie po drugiej kwarcie niepowtarzalne show stworzą koszykarze ze słynnej grupy Harlem Globetrotters – Too Tall Hall i Firefly Fisher. Ta legendarna drużyna powraca do Polski po kilku latach nieobecności, by stworzyć widowisko pełne niesamowitych zagrań i sztuczek z piłką, z ogromną dawką poczucia humoru. Too Tall Hall to jeden z najniższych graczy w historii amerykańskiej drużyny, mierzy zaledwie 157 centymetrów, ale jego dynamika i panowanie nad piłką sprawiają, że oglądanie go w akcji staje się czystą przyjemnością. Firefly Fisher również jest koszykarzem, który nie należy do gigantów – ma 175 centymetrów wzrostu i jego popisy opierają się przede wszystkim na pokazach „ball handlingu” oraz rzutach z trudnych pozycji. To wszystko już w sobotę zobaczą kibice zgromadzeni na trybunach Hali 100-lecia!
Spotkanie z MKS-em będzie też dla żółto-czarnych kibiców ostatnią okazją, by dołączyć do zbiórki dla schroniska „Sopotkowo”. Naprzeciwko wejścia do Hali 100-lecia zlokalizowane zostanie stoisko, przy którym można będzie zostawić karmę, obroże, smycze czy też woreczki na odchody. Gorąco zapraszamy do dołączenia się do zbiórki!
Na kibiców Trefla czekać będzie także okazja, by zmierzyć się w konkursie rzutów wolnych, organizowanym przez partnera sopockiego klubu – Sklep Koszykarza. Dwóch śmiałków stanie naprzeciw siebie po dwóch stronach parkietu, by zaliczyć jak najwięcej trafień z linii rzutów wolnych – zwycięzca otrzyma voucher na 300 złotych, do wykorzystania w całości w Sklepie Koszykarza.
Po trzeciej kwarcie jeden z kibiców wkroczy na parkiet, by spróbować swoich sił w rzucie z połowy boiska. Jeśli uda mu się ta niełatwa sztuka i piłka wpadnie do kosza, to w jego ręce powędruje oryginalna koszulka meczowa Trefla Sopot, z podpisami całego zespołu. Przerwy na żądanie urozmaicą występy taneczne zespołu Cheerleaders Flex Sopot, od lat towarzyszącego koszykarzom „serca Sopotu” podczas spotkań domowych.
Gdzie oglądać?
Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 15 w Hali 100-lecia – bilety na mecz dostępne są na stronie sercesopotu.pl. Sprzedaż stacjonarna cały czas trwa w punktach partnerskich Trefla Sopot, a także w kasie nr 4 ERGO ARENY. Kasa będzie otwarta w czwartek od 16 do 19 i w piątek od 14 do 18. Z kolei kasa Hali 100-lecia zostanie otwarta w sobotę od godziny 11, a sprzedaż potrwa aż do rozpoczęcia meczu. Jeśli ktoś nie dotrze na mecz, to będzie miał okazję obejrzeć transmisję na stronie emocje.tv.