Miasto Szkła wywalczyło pierwszą wygraną w sezonie, zwyciężając Trefla 79:76. Krośnianie zagrali bardzo solidne spotkanie, choć goście w końcówce niemal doprowadzili do dogrywki.
Sopocianie dobrze rozpoczęli spotkanie, a w pierwszych minutach świetnie trafiał Ian Baker. Amerykanin szybko zdobył 8 punktów, dzięki czemu Trefl błyskawicznie wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie. Gospodarze nie pozwolili jednak odskoczyć rywalom na większą różnicę, skutecznie egzekwując swoje akcje w ataku. Bardzo dobrze w ataku spisywał się center Miasta Szkła – Mihailo Sekulović, który kilka razy zaskoczył swoimi manewrami obrońców Trefla. Gorzej Czarnogórcowi szło w obronie, gdzie solidnie prezentowali się Milan Milovanović i Paweł Leończyk. W połowie pierwszej kwarty w żółto-czarnych barwach zadebiutował Toney McCray, który szybko zdobył cztery oczka. Po 10 minutach sopocianie prowadzili 25:20.
Po dwóch minutach drugiej kwarty prowadzenie przejęli krośnianie, którzy wcześniej byli na czele tylko przy stanie 2:0. Po dwóch skutecznych akcjach Charliego Westbrooka zawodnicy Mariusza Niedbalskiego mieli trzy oczka przewagi. Trefl szybko z powrotem wyszedł na prowadzenie, ale widać było, że goście nie mogą złapać właściwego rytmu. To sprawiało, że wynik cały czas był bliski remisu. Do przerwy to Miasto Szkła prowadziło 44:40.
Wydawało się, że po zmianie stron gra Trefla musi się poprawić, ale to gospodarze kontrolowali przebieg meczu, budując swoją przewagę. Cały czas krośnianie utrzymywali kilka oczek, raz za razem punktując. Po trójce Łukasza Kolendy różnica pomiędzy ekipami zmalała do trzech punktów, ale Miasto Szkła bardzo szybko ponownie odskoczyło od sopocian. Niecałe dwie minuty później przewaga krośnian wynosiła już 11 oczek. W czwartej kwarcie długo gospodarze utrzymywali się na bezpiecznym prowadzeniu i dopiero w końcówce Trefl zaczął niwelować straty. Krok po kroku zawodnicy Marcina Klozińskiego zbliżali się do rywali, ale czas też coraz szybciej uciekał. Na pięć sekund przed końcem sopocian od gospodarzy dzieliła już tylko jedna akcja. Rzutem za trzy do dogrywki próbował doprowadzić Vernon Taylor, który jednak został zablokowany. Miasto Szkła wygrało 79:76.
Miasto Szkła Krosno – Trefl Sopot 79:76 (20:25, 24:15, 18:13, 17:23)
Miasto Szkła: Hinds 21, Sekulović 17, Westbrook 13, Put 9, Krefft 6, Bojanowski 6, Grochowski 4, Loveridge 3.
Trefl: Leończyk 21, Baker 16, Milovanović 14, Jeszke 8, Ł. Kolenda 6, Taylor 5, McCray 4, Kulka 2.
Relacja z meczu dostępna również na https://sport.trojmiasto.pl/Trefl-Sopot-coraz-blizej-dna-tabeli-Porazka-z-Miastem-Szkla-Krosno-n129189.html