Koszykarze Trefla Sopot nie będą mogli sobie pozwolić na huczne świętowanie Nowego Roku. Już w południe 1 stycznia wsiądą do autokaru, aby udać się w podróż do Gliwic, gdzie w najbliższą niedzielę zmierzą się z miejscowym GTK. Cel może być tylko jeden – pozytywne otwarcie 2022 roku czyli zwycięstwo.
Żółto-czarni zamknęli stary rok udanym finiszem, kończąc go trzema zwycięstwami z rzędu – nad Benfiką Lizbona, Legią Warszawa i Twardymi Piernikami Toruń. Teraz trzeba podtrzymać dobrą passę, o co wbrew pozorom nie będzie łatwo.
Rywale Trefla:
Powiedzieć, że drużyna z Górnego Śląska nie może zaliczyć pierwszej połowy sezonu do udanych, to mało. Po sprowadzeniu do Gliwic trenera Roberta Witki, pozytywnie ocenianego za pracę wykonaną w Radomiu, zarząd klubu nie ukrywał, że liczy na dobre wyniki i włączenie się do walki o play-off. Jednak realia jak na razie są inne. GTK po 16 kolejkach z bilansem 3:13 zajmuje ostatnią pozycję w ligowej tabeli, a ciągłe zmiany w składzie nie pomogły jak na razie w odbiciu się od dna. Ostatnie zwycięstwo gospodarze odnieśli 11 tygodni temu, 14 października wygrywając w na wyjeździe z Hydrotruckiem. Od tamtej pory zanotowali aż 9 porażek z rzędu, ulegając ostatnio w derbowym pojedynku sąsiadom z Dąbrowy Górniczej 92:101. Trzeba jednak zaznaczyć, że aż siedem z tych dziewięciu przegranych meczów gliwiczanie rozegrali na wyjeździe. U siebie potrafili już m.in. pokonać Legię Warszawa czy odnieść 40-punktowe zwycięstwo nad PGE Spójnią. Każda seria, nawet najgorsza, kiedyś musi się jednak skończyć, a patrząc choćby na historię dotychczasowych potyczek sopocian w Gliwicach można być pewnym, że podopieczni Roberta Witki zrobią wszystko, aby wreszcie ucieszyć swoich kibiców. Dlatego koszykarze #sercaSopotu muszą podejść do tego spotkania w pełni skoncentrowani i świadomi wagi każdej akcji.
W udanym rozpoczęciu roku z pewnością pomoże dobra, twarda obrona, jaką żółto-czarni prezentowali w swoich trzech ostatnich wygranych spotkaniach, tracąc w nich średnio tylko 70 punktów. GTK i Trefl Sopot zdobywają do tej pory tyle samo punktów na mecz (śr. 78,9), więc to defensywa powinna okazać się kluczowa. Tym bardziej, że gospodarze w poszukiwaniu zwycięstw i lepszej gry dokonali ostatnio kilku zmian w składzie, które między innymi mają zwiększyć ich siłę rażenia. W niedzielnym meczu zadebiutuje najnowszy nabytek, dobrze wspominany w Gliwicach amerykański rzucający Jonathan Williams. 4 lata temu w swoim debiutanckim sezonie na zawodowych parkietach zdobywał dla GTK ponad 14 punktów na mecz, a w Sopocie poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa rzucając aż 24 oczka. Jego trenerem był wtedy Paweł Turkiewicz, który obecnie jako asystent trenera Marcina Stefańskiego z pewnością uczuli cały sztab trenerski Trefla na zagrożenie, jakie może stanowić ten amerykański strzelec. W składzie GTK za to prawdopodobnie nie zobaczymy już innego Amerykanina, Joshuy Fortune’a. W poszukiwaniu silnych punktów rywali trzeba zwrócić uwagę na nowego centra gliwiczan, Kristijana Krajinę. Doświadczony Chorwat zaliczył prawdziwe „wejście smoka”, w dwóch pierwszych meczach zdobywając dla Gliwic średnio 18,5 punktów przy znakomitej 85%-owej skuteczności. Jeszcze bardziej skuteczny jest kolejny wysoki zawodnik GTK, środkowy Damonde Dodd, który jak dotąd w czterech spotkaniach zanotował tylko jeden niecelny rzut. Obaj posiadają świetne warunki fizyczne do podkoszowej walki, a trener Witka na pewno liczy, że dodadzą zespołowi koniecznej twardości i jakości również w defensywie pod samym koszem, która do tej pory była piętą achillesową śląskiej ekipy. O miejsce w składzie rywalizuje z nimi szwedzki silny skrzydłowy Adam Ramstedt. Nie można też zapominać o Jabarie Hindsie, udanie łączącym zdobywanie punktów z napędzaniem gry swojej drużyny. Do gry po kontuzji powinien już być gotowy łotewski snajper Roberts Stumbris, a bardzo groźni mogą być też utalentowani Polacy – Daniel Gołębiowski, Aleksander Wiśniewski, Filip Put i wracający do formy kapitan gliwiczan Kacper Radwański. Jeśli gospodarze wykorzystają w końcu swój niewątpliwie duży potencjał, to będą trudnym przeciwnikiem dla każdej ekipy w Energa Basket Lidze. Dlatego sopocianie nie mogą pozwolić sobie na sugerowanie się ich obecnym miejscem w tabeli i zlekceważenie rywala.
Ostatnie mecze ligowe:
Trefl Sopot – GTK Gliwice 91:68 (20:24, 24:15, 25:19, 22:10)
GTK Gliwice – Trefl Sopot 95:82 (29:23, 24:14, 20:23, 22:22)
Trefl Sopot – GTK Gliwice 80:110 (14:32, 31:29, 14:22, 21:27)
GTK Gliwice – Trefl Sopot 71:99 (23:23, 16:22, 19:28, 13:26)
Trefl Sopot – GTK Gliwice 99:94 (26:21, 24:25, 23:22, 26:26)
Skład GTK Gliwice:
PG: Jabarie Hinds / Aleksander Wiśniewski
SG: Jonathan Williams / Kacper Radwański
SF: Daniel Gołębiowski / Aleksander Busz
PF: Roberts Stumbris / Filip Put / Mikołaj Adamczak
C: Kristijan Krajina / Damonde Dodd / Adam Ramstedt
Gdzie oglądać?
Spotkanie rozpocznie się w niedzielę 2 stycznia o godzinie 18:00 w Arenie Gliwice. Transmisję z meczu można będzie obejrzeć za pośrednictwem platformy Emocje.tv.