Ian Baker, Milan Milovanović i Saša Zagorac w przyszłym sezonie nie zagrają w barwach ekipy Trefla. – Każdy z nich otwiera teraz nowy rozdział w swojej karierze – życzę im powodzenia w przyszłym sezonie i bardzo dziękuję całej trójce za występy w barwach Trefla. Mam nadzieję, że nasze koszykarskie drogi w przyszłości jeszcze się przetną – mówi Marek Wierzbicki, prezes „serca Sopotu”.
Ian Baker dołączył do drużyny w trakcie przygotowań do sezonu 2018/2019 i w wielu spotkaniach był podstawowym rozgrywającym „serca Sopotu”. Amerykanin w 24 meczach notował średnie statystyki na poziomie 13,4 punktu, 4,3 asysty i 2,7 zbiórki, przeciętnie spędzając na parkiecie ponad 28 minut. W końcówce sezonu, po dołączeniu do drużyny Phila Greene’a, rola Bakera spadła, jednak nadal pozostawał on ważnym ogniwem zespołu prowadzonego przez Marcina Stefańskiego.
Milan Milovanović w minionych rozgrywkach rozegrał 27 meczów, 26-krotnie wychodząc w pierwszej piątce żółto-czarnych. Serb był czołowym centrem całej Energa Basket Ligi, doskonale radząc sobie przede wszystkim w walce o zbiórki. Pod względem średniej zebranych piłek 27-latek plasował się na drugim miejscu w PLK w rundzie zasadniczej. Milovanović był również skuteczny w akcjach spod kosza, od czasu do czasu zaskakując też rywali rzutem z półdystansu. Przeciętnie Serb notował statystyki na poziomie 11,9 punktu, 8,8 zbiórki i 1,6 asysty na mecz.
Saša Zagorac przychodził do Sopotu jako mistrz Europy i swoją postawą w ofensywie wielokrotnie udowodnił wysoką, koszykarską jakość. Słoweniec dołączył do drużyny w grudniu i pomimo problemów z kontuzjami bardzo wydatnie pomógł ekipie Trefla w utrzymaniu w ekstraklasie. Podkoszowy wystąpił w 13 meczach, grożąc rywalom zarówno rzutem dystansu, jak i akcjami spod obręczy. Średnio 35-latek zdobywał 13,8 punktu, 4,9 zbiórki i 1,7 asysty na mecz.
– Ian i Milan spędzili pełen sezon w barwach naszej drużyny, bardzo często wychodząc w podstawowym składzie i pełniąc ważne role w ekipie Trefla. Baker pokazał, że po trudnej kontuzji jest w stanie rozegrać całe rozgrywki na dużej intensywności, a Milovanović udowodnił, że należy do czołówki centrów w polskiej lidze. Saša z kolei dołączył do nas już w trakcie rozgrywek i szybko wkomponował się w zespół, dając nam wiele jakości i doświadczenia, szczególnie w ataku. Każdy z nich otwiera teraz nowy rozdział w swojej karierze – życzę im powodzenia w przyszłym sezonie i bardzo dziękuję całej trójce za występy w barwach Trefla. Mam nadzieję, że nasze koszykarskie drogi w przyszłości jeszcze się przetną – mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
Przypominamy, że ważne kontrakty z sopockim klubem mają Paweł Leończyk, Michał Kolenda, Łukasz Kolenda, Damian Jeszke, Jakub Motylewski i Maciej Żmudzki. Umowy na kolejny sezon ma także treflowa młodzież – Benjamin Didier-Urbaniak, Patryk Pułkotycki, Sebastian Rompa i Sebastian Walda.