Rosa bardzo intensywnie rozpoczęła trwające rozgrywki, bo do spotkań Polskiej Ligi Koszykówki radomianom doszły cztery trudne starcia w Lidze Mistrzów. Szczególnie męczące mogły okazać się dwa dalekie wyjazdy, do Madrytu, gdzie w hali imienia legendarnego Jorge Garbajosy Rosa przegrała 10 punktami z miejscowym Movistar Estudiantes. Jednak większy wpływ na niedzielne spotkanie może mieć wyjazd do Aten. Radomianie zagrali mecz w stolicy Grecji w środę, po nieprawdopodobnie emocjonującym meczu ulegając AEK-owi. Do rozstrzygnięcia końcowego wyniku potrzebna była dogrywka, w której „wyfaulowani” radomianie mieli bardzo trudne zadanie. Wcześniej, w kluczowym momencie czwartej kwarty kontuzji doznał motor napędowy Rosy – Ryan Harrow. Amerykanin mimo skręconej kostki opuścił boisko tylko na moment, a w końcówce trafił bardzo ważny rzut po efektownym wejściu pod kosz. Pozostaje pytanie czy uraz nie odbije się na formie świetnego rozgrywającego. Wiadomo, że w wielu przypadkach ból pojawia się w momencie, w którym opadną meczowe emocje. Dlatego uraz odniesiony w środowej potyczce może odbić się na formie Amerykanina.
Niedzielne spotkanie zdecydowanie mniej zmęczeni rozpoczną sopocianie, którzy mieli cały tydzień na spokojny trening i szlifowanie rozwiązań taktycznych. Trefl podchodzi do meczu podbudowany efektownym zwycięstwem we własnej hali z Miastem Szkła Krosno. Niedzielne starcie będzie dla naszej ekipy szansą, aby na dobre zadomowić się w górnej połówce tabeli PLK. Jednak przed zespołem Marcina Klozińskiego naprawdę trudne wyzwanie, bo Rosa to drużyna, która w każdym sezonie celuje w najwyższe cele, więc we własnej hali chce i jest w stanie wygrać z każdym. Z drugiej strony żółto-czarni w tych rozgrywkach potrafią zaprezentować wysoki poziom gry, zarówno w obronie, jak i w ataku. Dobrze radzą sobie doświadczeni zawodnicy, z Filipem Dylewiczem na czele, ale bardzo wiele zależy od równej i wysokiej dyspozycji młodszych zawodników.
Rosa, tak samo jak Trefl, ma dobry zestaw graczy z polskimi paszportami. Prym wiedzie oczywiście reprezentant Polski, Michał Sokołowski. Drugi z zawodników powoływanych przez selekcjonera Mike’a Taylora – Daniel Szymkiewicz w ostatnim czasie leczył kontuzję. Tę dwójkę wspierają doświadczony Robert Witka, a także Jarosław Trojan, Filip Zegzuła oraz Marcin Piechowicz. Jednak czołowymi strzelcami radomian są w tym sezonie zawodnicy zagraniczni – w tym dwóch świetnych technicznie Amerykanów, czyli wspomniany Harrow oraz Kevin Punter. Pod koszem siłę Rosy tworzą reprezentanci swoich krajów, Czech Patrik Auda i Ukrainiec Igor Zajcew. Ten zestaw graczy wystarczył, by w pierwszych czterech spotkaniach PLK wywalczyć trzy zwycięstwa, z GTK Gliwice, Polskim Cukrem Toruń oraz Kingiem Szczecin. Jedyną porażkę radomianie zanotowali w meczu z ultrasilnym Anwilem Włocławek.
Starcie w radomskiej hali rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17. Przekaz z meczu będzie dostępny na stronie emocje.tv. Zapraszamy do ściskania kciuków ze zespół Trefla!