Trefl Sopot

Trójmiasto wciąż żółto-czarne! Trefl Sopot – Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 85:69

7 miesięcy temu | 23.03.2024, 23:09
Trójmiasto wciąż żółto-czarne! Trefl Sopot – Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 85:69

Derby są nasze! Po raz piąty z rzędu koszykarze Trefla Sopot pokonali zespół z Gdyni. W sobotę w ERGO ARENIE żółto-czarni triumfowali nad Krajową Grupą Spożywczą Arką Gdynia 85:69 (16:21, 32:13, 21:21, 16:14). Spotkanie na żywo obserwowało 4865 kibiców, co jest aktualnie drugim wynikiem frekwencyjnym ORLEN Basket Ligi 2023/2024.

Prestiżową rywalizację rozpoczęły trójki z obu stron – najpierw przymierzył Alford, a następnie tym samym odpowiedział Scruggs. Kolejne akcje punktowe należały do gości, dzięki czemu wyszli na +8. Impas po naszej stronie przełamał Paul, który po raz drugi trafił zza łuku. To napędziło żółto-czarnych, którzy ruszyli do odrabiania strat. Po dwóch z rzędu skutecznych akcjach Geoffa oraz dobitce Austona zespoły dzieliło już tylko oczko (14:15). Niestety, gdynianie nie tylko nie oddali prowadzenia, ale zanotowali kolejną, tym razem sześciopunktową serię. Przy 14:21 na pierwszy czas zdecydował się Żan Tabak. Do końca kwarty udało nam się odrobić dwa oczka.

Wskazówki chorwackiego szkoleniowca żółto-czarni realizowali także od początku Q2. Wystarczyło nieco ponad 2 minuty, a sopocianie po raz pierwszy znaleźli się na prowadzeniu! Przy 24:23 tym razem z przerwy skorzystał Wojciech Bychawski, ale to Trefl wciąż miał inicjatywę. Minęło kolejne 120 sekund, a ponownie na prośbę trenera Bychawskiego zawodnicy wrócili na ławkę, zaś sopocianie mieli już osiem oczek więcej. Gdynianie próbowali różnych sposobów, ale nasi zawodnicy utrzymywali komfortową przewagę. Na szczególne słowa pochwał zasługiwało trio Musiał – Scruggs – Groselle. Każdy z nich już w pierwszej połowie mógł pochwalić się dwucyfrowym dorobkiem. Pod koniec kwarty ponownie to my byliśmy stroną przeważającą. Do szatni schodziliśmy z czternastopunktową przewagą.

Po zmianie stron zespoły toczyły zaciętą batalię. Najważniejszy był jednak fakt, że cały czas na wyraźnym prowadzeniu byli gospodarze. Po raz kolejny ciężar zdobywania punktów rozkładał się na całą drużynę. Swoje konto otworzył Mikołaj, ważne trójki dopisali też Aaron, Benedek i Paul. Arka także nie próżnowała, dlatego różnica utrzymywała się w okolicy 15 oczek. Po 30 minutach gry na tablicy wyników było 69:55.

Decydującą część rozpoczęliśmy od sześciu punktów z rzędu, co zaowocowało czasem dla rywali. To nie zmieniło obrazu gry. Rozpędzeni sopocianie dokładali kolejne trafienia i powiększali przewagę. W połowie kwarty byliśmy już na +26 i stało się niemal pewne, że 43. derby zakończą się triumfem Trefla Sopot. W ostatnich minutach Arka odrobiła część strat, jednak nasze prowadzenie nie było zagrożone nawet przez chwilę. Dla żółto-czarnych było to osiemnaste ligowe zwycięstwo, co pozwoliło umocnić pozycję wicelidera tabeli.

Trefl Sopot: Scurggs 20, Groselle 12, Van Vliet 9 (13 zb.), Best 9, Varadi 6 oraz Musiał 13, Zyskowski 12, Witliński 2, Barnes 2, Schenk 0

Udostępnij
 
6531192