W tym tygodniu żółto-czarne drużyny młodzieżowe rozegrały pięć spotkań. Status niepokonanej ekipy podtrzymał Trefl 1LO Sopot U17, a z szóstego triumfu mogli cieszyć się zawodnicy zespołu do lat 19. Pozostałe drużyny musiały uznać wyższość rywali. Sprawdźcie w jaki sposób przebiegały rywalizacje z udziałem naszych zespołów!
Koszykarski tydzień rozpoczęliśmy od wtorkowego wyjazdowego spotkania Trefla 1LO Sopot U19 z UKS Trójeczką Olsztyn. Żółto-czarni dobrze weszli w mecz i za sprawą punktów Mateusza Kruszkowskiego i Piotra Bobki objęli prowadzenie 4:0. Gospodarze odpowiedzieli dwoma punktami i gra wyrównała się. Dopiero w drugiej części inauguracyjnej kwarty sopocianie za sprawą runu 6-0 Trefl zyskał osiem oczek zapasu (9:17). Przewaga utrzymywała się aż do 10. minuty zmagań. Wówczas w ostatniej akcji tej części meczu za trzy trafił Wiktor Jaszczerski i zespół Michaela Łydkowskiego wyszedł na prowadzenie 27:16. Dobrą grę nasza drużyna kontynuowała też na początku drugiej kwarty. Akcje tria Kruszkowski-Bobka-Jaszczerski przynosiły Treflowi kolejne punkty, a przewaga wzrosła do +15 (36:21). Sopocianie mieli już nawet 21 punktów zapasu (25:46), lecz w ostatnich 5 minutach pierwszej połowy olsztynianie postawili trudne warunki i odrobili część strat. Druga kwarta zakończyła się remisem 25:25, a na przerwę zespoły schodziły przy rezultacie 52:41.
Od punktów Piotra Bobki i Filipa Gurtatowskiego rozpoczęły się koszykarskie zmagania po zmianie stron. Olsztynanie nie odpuszczali i szybko odpowiedzieli dwiema akcjami. Gospodarze walczyli o nadrobienie strat, jednak różnica wciąż utrzymywała się w okolicach 10 punktów. W zespole Trefla do dobrze grających Piotra, Mateusza i Wiktora dołączył też Hubert Łałak, który w tej części meczu zdobył 7 oczek. Pomiędzy 26 a 30 minutą sopocianie przyspieszyli grę. Żółto-czarni preferowali grę pod koszem i kolejnymi trafieniami powiększali przewagę, która przed ostatnią częścią gry wynosiła już 19 oczek (66:85). Ofensywne poczynania były też kontyuowane w czwartej kwarcie. Gospodarze również powiększali swój dorobek, ale ani przez moment prowadzenie sopocian nie było zagrożone. Kiedy Dmitrij Zhaludok zdobył swój czwarty punkt w meczu, Trefl osiągnął granicę 100 zdobytych punktów. Sopocianie dołożyli jeszcze 10 oczek i ostatecznie pokonali UKS Trójeczkę Olsztyn 110:90! Było to szóste zwycięstwo ekipy Michaela Łydkowskiego w bieżących rozgrywkach.
– W spotkanie weszliśmy rozkojarzeni, a przeciwnicy wykorzystywali nasze błędy w obronie zdobywając łatwe punkty. Dopiero w drugiej połowie udało nam się narzucić swój styl gry, dzięki któremu wyszliśmy na bezpieczne prowadzenie, którego nie oddaliśmy do końcowej syreny – podsumował mecz rozgrywający Trefla 1LO Sopot U19, Hubert Łałak.
UKS Trójeczka Olsztyn – Trefl 1LO Sopot U19 90:110 (16:27, 25:25, 25:33, 24:25)
Punktacja Trefla 1LO Sopot U19: Piotr Bobka 26, Hubert Łałak 16, Miłosz Toczek 9, Filip Gurtatowski 8, Mateusz Kruszkowski 8 oraz Wiktor Jaszczerski 26, Brajan Mroczkowski 7, Dmitrij Zhaludok 4, Patryk Wojtyka 3, Bartosz Olechnowicz 1, Jakub Birunt 0——————————————————————
Dwa dni później do swojej trzynastej ligowej potyczki przystąpli gracze Trefla II Sopot. Niestety, w starciu z SMS-em PZKosz Władysławowo żółto-czarni musieli sobie radzić w okrojonym składzie, z powodu kwarantanny jaka została nałożona na trzech zawodników trenujących na co dzień z pierwszą drużyną – Daniela Ziółkowskiego, Łukasza Klawę i Patryka Pułkotyckiego. Tym samym inni zawodnicy drugiej drużyny otrzymali w większym wymiarze swoją szansę.
Początek rywalizacji w Hali 100-lecia był wyrównany. Co prawda, na pierwsze nieznaczne prowadzenie wyszli goście (3:8), ale za sprawą Huberta Łałaka Trefl zmniejszył różnicę do zaledwie jednego oczka. Koszykarze z Władysławowa jeszcze raz odskoczyli na pięć punktów (7:12), lecz i tym razem żółto-czarni znaleźli na to odpowiedź. Świetny fragment zanotował Adrian Pajkert, który dwukrotnie popisał się celnym rzutem za trzy, a ponadto wykonał udany lay-up i to sopcianie prowadzili 15:14! Do końca pierwszej kwarty zespoły naprzemiennie wymieniały się na prowadzeniu, ale po 10 minutach to jednak goście mieli dwa oczka zapasu (17:19).
Punkty Piotra Bobki i Huberta Łałaka ponownie wysunęły Trefla II na prowadzenie. Wyrównana gra trwała aż do 14. minuty meczu. Wówczas, przy remisie 26:26, sześć punktów z rzędu zdobyli goście. Złą serię prezrwał Pajkert, ale kolejne akcje ponownie należały do przyjezdnych, co pozwoliło im wyjść na dziewięć oczek różnicy (28:37). Żółto-czarni „wrócili” dzięki postawie Huberta Łałaka. Rozgrywający pewnie wykonał kolejnych sześć rzutów wolnych, a ponadto swoje punkty dołożyli Bobka oraz Wiktor Jaszczerski i Trefl II przegrywał już tylko 38:39! Niestety, ostatnia minuta pierwszej połowy należała do zepsołu z Władysławowa. Oczka Majewskiego i Zająca pozwoliły SMS-owi zejść na przerwę przy prowadzeniu 45:39.
Na start trzeciej kwarty gospodarze niestety „nie dojechali”. Przez blisko trzy minuty punktowali tylko goście, co pozwoliło im zyskać aż piętnaście oczek zapasu (39:54). Rywalom próbował przeciwstawić się kapitan żółto-czarnych, Hubert Łałak, ale było to zbyt mało na coraz lepiej dysponowanych gości. Na osiem punktów Huberta, SMS odpowiedział jedenastoma. Dopiero na 1:27 przed końcem trzeciej kwarty dorobek Trefla II powiększył się dzięki akcji kogoś innego niż Huberta – za trzy trafił Miłosz Toczek. Nie zatrzymało to dobrej gry SMS-u. Przyjezdni wygrali końcówke i przed ostatnią kwartą prowadzili już 72:52.
Żółto-czarni nie rzucili rękawicy. Dwie trójki zapisał na swoim koncie Bartosz Olechnowicz, raz zza linii 6.75 metra trafił Hubert, a ponadto nasz kapitan odważnymi wejściami zdobywał też punkty spod kosza, a kiedy swój dorobek rzutem za dwa powiększył Adrian Pajkert, Trefl II miał już „tylko” dziesięć oczek straty (67:77)! Sopocianie wierzyli w odwrócenie losów rywalizacji, lecz goście „obudzili się” w odpowiednim momencie. Lay-up Białachowskiego oraz trójka Kapustki pozwoliła przyjezdnym złapać odpowedni rytm, którego Trefl II nie potrafił zatrzymać. Gdy ten pierwszy zdobył 22 punkt w meczu, SMS znów miał 20 oczek przewagi i stało się jasne, że to goście będą triumfować w Hali 100-lecia. Żółto-czarni wygrali ostatnią kwartę 30:26, lecz z triumfu 98:82 mogła cieszyć się drużyna SMS PZKosz Władysławowo.
– Do meczu przystąpiliśmy bez kilku podstawowych zawodników, co wpłynęło na naszą grę. Pomimo, iż każdy z nas zostawił serce na boisku, nie udało się wygrać spotkania. Moim zdaniem wynik meczu nie odzwierciedla przebiegu rywalizacji – uważa Hubert Łałak, kapitan Trefla II Sopot.
Trefl II Sopot – SMS PZKosz Władysławowo 82:98 (17:19, 22:26, 13:27, 30:26)
Punktacja Trefla II Sopot: Hubert Łałak 29 (9 zb., 7 as.), Bartosz Olechnowicz 16, Adrian Pajkert 15, Piotr Bobka 9, Wiktor Jaszczerski 5 oraz Miłosz Toczek 8, Mateusz Kruszkowski 0, Filip Gurtatowski 0, Dmitrij Zhaludok 0——————————————————————
Sobota przebiegła nam pod znakiem meczów zespołów U17. Jako pierwsi do meczu w Hali 100-lecia przystąpiła drużyna Trefla II 1LO Sopot, która mierzyła się z SMS PZKosz Władysławowo. Goście od początku rywalizacji postawili trudne warunki. Niespełna trzy minuty wystarczyły przyjezdnym, aby wyjść na prowadzenie 8:2. Trefl II 1LO Sopot odpowiedał za sprawą punktów Filipa Półbratka, ale zawodnicy SMS-u nie zatrzymywali swoich poczynań ofensywnych. W szóstej minucie gracze z Władysławowa prowadzili już 18:11, a po chwili run 9-0 dał im już szesnaście oczek zapasu. Pierwszą kwartę przyjezdni zakończyli z 30 punktami, a nasi zawodnicy mieli ich o połowę mniej – 15. W drugich dziesięciu minutach sopocianie dotrzymywali kroku rywalom. Z bardzo dobrej strony pokazał się Mateusz Biernacki, który aż trzykrotnie trafił za trzy. Wciąż jednak żółto-czarni nie potrafili znaleźć defensywnego klucza do szczelnej obrony, w związku z czym przewaga rywali nie topniała. Ponadto ostatnią minutę pierwszej połowy SMS wygrał 6-0 i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 30:51.
W trzeciej kwarcie zespół Adama Siewruka jeszcze raz udowodnił, że stać go na równorzędną rywalizację z faworyzowanymi przeciwnikami. Kolejną trójkę dopisał do swojego konta Mateusz Biernacki, skutecznie akcje kończył Filip Półbratek, a skutecznym rzutem z dystansu groził też Konrad Kornowicz. Trzecia część meczu zakończyła się remisem 22:22! Ten fragment spotkania kosztował naszą drugą drużynę U17 wiele sił, co było widać w czwartej kwarcie. Ostatnie dziesięć minut zdominowali goście, którzy ostatecznie mogli cieszyć się ze zwycięstwa 96:62.
– Do meczu nie przystąpiliśmy w pełni skoncentrowani. Przełożyło się to na brak skuteczności i słabą obronę, dzięki czemu przewagę miała drużyna z Cetniewa. Dodaktowo w drugiej kwarcie kontuzji doznał Patryk Kowalski, co jeszcze bardziej utrudniło nam grę. Mecz pokazał nam nad czym musimy pracować na treningach. Teraz przygotowujemy się do równie ciężkiego spotkania z pierwszym zespołem Gdyńskiej Akademii Koszykówki – powiedział po meczu zawodnik Trefla 1LO II Sopot U17, Mateusz Biernacki.
Trefl 1LO II Sopot U17 – SMS PZKosz Władysławowo 62:96 (15:30, 15:21, 22:22, 10:23)
Punktacja Trefla 1LO II Sopot U17: Filip Półbratek 18, Mateusz Biernacki 15, Konrad Kornowicz 9, Karol Ochociński 2, Łukasz Pajdyjasek 0 oraz Patryk Kowalski 9, Wojciech Fijałkowski 5, Aleksander Pranszke 4——————————————————————
O podtrzymanie statusu niepokonanych o godzinie 12:30 walkę rozpoczął zespół Trefl 1LO Sopot. Żółto-czarni byli zdecydowanym faworytem w rywalizacji z MTS Basket Kwidzyn, który jeszcze w tych rozgrywkach nie wygrał. Goście dość niespodziewanie na początku meczu postawili trudne warunki i w Hali 100-lecia oglądaliśmy wyrównane zmagania. Dopiero w ostatnich dwóch minutach premierowej kwarty sopocianie przejęli inicjatywę. Run 8-0 po punktach Brajana Mroczkowskiego, Filipa Gurtatowskiego i Wiktora Kosiorka dał Treflowi 1LO Sopot U17 prowdzenie 24:17. Gospodarze poszli za ciosem. Kolejne oczka Kosiorka i Gurtatowskiego dały naszemu zespołowi jedenaście oczek zapasu (28:17). Od 13 do 18 minuty spotkania koszykarze Trefla 1LO Sopot zdominowali rywalizacje, wygrywając ten część meczu 13:1! Ostatnie punkty w pierwszej połowie dla żółto-czarnych zdobyli Szymon Kiejzik i Wiktor Kosiorek, a na przerwę sopocianie schodzili z prowadzeniem 45:24.
Komfortowe prowadzenie pozwoliło sopocianom kontorolować przebieg rywalizacji. Żółto-czarni utrzymywali około 20 oczek różnicy i pewnie zmierzali do siódmego zwycięstwa w ligowych zmaganiach. Poszczególni zawodnicy Trefla 1LO Sopot U17 dopisywali kolejne punkty do dorobku drużyny. Trzy oczka Maciej Nagel, cztery Eryk Adamiec, a kiedy cztery rzuty wolne z rzędu skutecznie wykorzystał Przemysław Mazurowski, gospodarze prowadzili 60:35. Do końca trzeciej kwarty sopocianie stracili tylko jeden z dwudziestu pięciu oczek przewagi i w zasadzie byli już pewni triumfu. Rozluźnienie wynikające z rezultatu widać było na początku czwartej kwarty, kiedy to pierwsze cztery minuty tej części gry przyjezdni wygrali 9-0. Duet trenerski Janusz Kociołek-Adam Siewruk nie czekał z reakcją. Ich wskazówki dały pożądany efekt. Nasz zespół wrócił do swojej dobrej gry, którą kontynuował aż do końca spotkania. Trefl 1LO Sopot U17 wciąż niepokonany!
– Gratuluję drużynie z Kwidzynia walki do ostatniej ostatniej sekundy. Mimo wysokiej przegranej w pierwszej rundziej, na dzisiejsze spotkanie wyszli z dużą energią i od początku postawili nam trudne warunki. Dla nas najważniejsze bylo realizowanie założeń w obronie i ataku, przed najważniejszymi meczami tego sezonu, które już niedługo przed nami. Dało to zamierzony efekt. Gratuluję mojej drużynie pierwszego zwycięstwa w 2021 roku – powiedział trener Trefla 1LO Sopot U17, Janusz Kociołek.
Trefl 1LO Sopot U17 – MTS Basket Kwidzyn 82:60 (24:17, 21:7, 19:16, 18:20)
Punktacja Trefla 1LO Sopot U17: Przemysław Mazurowski 12, Brajan Mroczkowski 12, Jakub Birunt 8, Eryk Adamiec 6, Maciej Nagel 5 oraz Filip Gurtatowski 12, Szymon Kiejzik 12, Wiktor Kosiorek 11, Patryk Wojtyka 4——————————————————————
W niedzielę przed niezwykle trudnym zadaniem stanęła drużyna Trefla II Sopot. Wciąż osłabiona drużyna Michaela Łydkowskiego podejmowała w Hali 100-lecia wicelidera drugoligowych zmagań MKKS Żak Koszalin. Początek meczu należał do żółto-czarnych, którzy już w 5. sekundzie wyszli na prowadzenie 2:0 za sprawą punktów Wiktora Jaszczerskiego, a następnie przez dwie minuty utrzymywali ten rezultat. Ponadto kolejny celny rzut do kosza ponownie był autorstwa Trefla II – swój dorobek otworzył Piotr Bobka. Niestety, chwilę później gracze z Koszalina przełamali defensywę sopocian… i rozpoczęli kapitalną serię. Rywale zdobyli aż 23 punkty z rzędu. Dopiero na 32 sekundy przed końcem inauguracyjnej kwarty passę przyjezdnych przełamał celnym rzutem za trzy Jakub Birunt. Było to jednak ostatnie słowo żółto-czarnych w tej części meczu, a po 10 minutach tablica wyników pokazywała rezultat 7:26.
Podobnie jak premierowa kwarta, tak i druga rozpoczęła się od punktów Trefla II. Tym razem dorobek sopocian powiększył Hubert Łałak. Co ciekawe, przez kolejne siedem minut kolejne oczka dla sopocian zdobywał wyłącznie nasz rozgrywający. To było zbyt mało, aby nawiązać równorzędną walkę z przeciwnikami, którzy prowadzili już różnicą ponad dwudziestu punktów (16:39). W końcówce połowy swoje pierwsze oczka i to od razu rzutami trzypunktowymi zdobyli Bartosz Olechnowicz i Miłosz Toczek. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 23:46.
Wysokie prowadzenie nie usatysfakcjonowało zespołu z Koszalina, która po zmianie stron jeszcze bardziej podkręciła tempo. Rywale bezlitośnie punktowali, a dodatkowo dobrze bronili. Sopocianie byli bezradni przede wszystkim pod koszami, gdzie dzielił i królował Darrell Harris. W trzeciej kwarcie Żak zdobył aż 41 punktów, tracąc przy tym zaledwie 13. Goście prowadzili aż 87:36, a losy meczu były rozstrzygnięte. Czwarta odsłona gry potwierdziła dominacje przyjezdnych. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 119:53. Dla młodych koszykarzy Trefla II Sopot (śr. wieku w meczu z MKKS: 16.9) z pewnością było to bolesne, ale również cenne doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje w kolejnych meczach drugoligowych zmagań.
Trefl II Sopot – MKKS Żak Koszalin 53:119 (7:26, 16:20, 13:41, 17:32)
Punktacja Trefla II Sopot: Piotr Bobka 18, Hubert Łałak 14, Bartosz Olechnowicz 3, Wiktor Jaszczerski 2, Mateusz Kruszkowski 0 oraz Miłosz Toczek 5, Dmitrij Zhaludok 5, Jakub Birunt 3, Przemysław Mazurowski 2, Filip Gurtatowski 1, Brajan Mroczkowski 0, Wiktor Kosiorek 0