Trefl Sopot z czternastym zwycięstwem w ORLEN Basket Lidze! Żółto-czarni pokonali w Hali 100-lecia PGE Spójnię Stargard 88:70 (24:20, 22:15, 23:20, 19:15). Do triumfu naszą drużynę poprowadził Aaron Best, który zdobył 32 punkty i tym samym ustanowił swój nowy rekord kariery. Rywalizującym na parkiecie zespołom towarzyszył komplet widzów na trybunach – wszystkie bilety wyznaczone na mecz zostały sprzedane!
Spotkanie rozpoczęła trójka świetnie nam znanego Karola Gruszeckiego. Sopocianie szybko mogli odrobić straty, a nawet wyjść na prowadzenie, jednak po jednym rzucie wolnym chybili Jarek i Benedek. Kolejne akcje należały do gości, którzy odskoczyli na +7. Na szczęście na tym powstrzymaliśmy Spójnię, a dodatkowo sami też zaczęliśmy trafiać – po trójce Aarona było 10:9. Choć stargardzianie po chwili wrócili na prowadzenie, to my mieliśmy w składzie Aarona Besta. Amerykański obwodowy był nie do zatrzymania! Pierwszą kwartę nasza „3” zakończyła z 15 punktami, a Trefl miał cztery oczka więcej niż przeciwnicy.
W ciągu premierowych 120 sekund drugiej kwarty nie potrafiliśmy zapisać trafienia, co wykorzystali przyjezdni doprowadzając do remisu. Nasze konto w Q2 w końcu otworzył Andy i sopocianie ponownie rozpoczęli budowanie przewagi. Jeszcze jedną udaną akcję dołożył belgijski skrzydłowy, a ważne oczka zanotował też Paul. Po trójce Benedeka wyszliśmy na +7, lecz goście nie odpuszczali. Szczególnie we znaki dawał nam się Brown, który w krótkim odstępie czasu dwukrotnie przymierzył zza łuku. Stargardzianie zbliżyli się już na trzy oczka, ale końcówka pierwszej połowy należała do Trefla. Swój 17 punkt zapisał Aaron, oczko dołożył też Mikołaj, a wszystko zakończyła trójka Benedeka, która pozwoliła nam zejść do szatni z dwucyfrowym prowadzeniem (46:35).
Podopieczni Żana Tabaka świetnie wznowili grę po przerwie. Wciąż nie do zatrzymania był Aaron, a kolejne trafienia notowali też Benny, Geoff czy Paul. Nieco ponad 3 minuty wystarczyło nam, aby podwoić przewagę, czyli wyjść na +20! Mimo że to do Spójni należało następne pięć punktów, to nasza odpowiedź była błyskawiczna – dwa rzuty wolne Groselle’a oraz czwarta już tego dnia trójka Aarona i było 62:42. Biało-bordowi jeszcze raz ruszyli w pogoń. Sprawy w swoje ręce wziął Benjamin Simons, który zdobył aż 11 punktów z rzędu. Złą dla nas serię przełamał z linii rzutów wolnych Zyzio, a ten sam element wykorzystali też Mikołaj i Andy. Przed decydującą częścią mieliśmy czternaście punktów zapasu.
Autorem inauguracyjnego trafienia dla Trefla Sopot w Q4 był Aaron. 31-latek już po raz piąty celnie przymierzył zza łuku! W kolejnych minutach zespoły toczyły zaciętą batalię, ale to odpowiadało wyłącznie żółto-czarnym, którzy utrzymywali komfortową przewagę. Na dwie minuty przed końcem przypieczętowaliśmy triumf. Świetną akcję alley oop zainicjował Benedek, a efektownym wsadem zakończył ją nie kto inny, jak Aaron Best! Ostatecznie sopocianie zwyciężyli różnicą osiemnastu punktów – co dało nam też korzystny wynik w dwumeczu – i w dobrych humorach mogą przygotowywać się do turnieju o Puchar Polski w Sosnowcu.
Trefl Sopot: Best 32 (7 zb.), Varadi 14 (7 as.), Zyskowski 6, Scruggs 6, Groselle 6 oraz Van Vliet 11 (8 zb.), Musiał 6, Witliński 4, Barnes 3