Trefl Sopot

Przez ERGO ARENĘ do play-off!

7 lat temu | 06.04.2017, 00:00
Przez ERGO ARENĘ do play-off!

Akademików z Koszalina prowadzi niespełna dwudziestosześcioletni trener Kamil Sadowski. Pod wodzą najmłodszego szkoleniowca w lidze koszykarze AZS pokonali Polski Cukier Toruń i ponieśli cztery porażki. Niekorzystny bilans nie odzwierciedla jednak w pełni możliwości drużyny z Koszalina. W rotacji trenera Sadowskiego nie brakuje dobrych, doświadczonych graczy. O jakość rozegrania dba o dziesięć lat starszy od pierwszego trenera Amerykanin Curtis Millage, na tablicach walczy doskonale znany polskim kibicom Darrell Harris, rzutami z dystansu zawsze grożą Piotr Stelmach i Jakub Zalewski, a walecznością imponuje Daniel Wall. W Koszalinie ogrywa się m.in. Igor Wadowski, utalentowany rzucający, kolega Grzegorza Kulki z kadr młodzieżowych.

Sopoccy koszykarze jak mantrę powtarzają sobie, że wciąż walczą o czołową ósemkę. Żółto-czarni pokazali klasę w środowym meczu z Polfarmexem Kutno, gdzie zagrali świetną, zespołową obronę, tracąc jedynie 59 oczek. Do wygranej ekipę Trefla poprowadził Artur Mielczarek. Były kapitan AZSu Koszalin nie potrzebuje dodatkowej motywacji:

Każde następne spotkanie jest dla nas najważniejsze. Margines błędu został wyczerpany, pozostaje nam tylko wygrywać mecze – mówi „Mielony” – W Koszalinie spędziłem fantastyczne sezony, ale nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, z kim teraz gramy. Wspólnie z kibicami, którzy pomagali nam w ostatniej pogoni, musimy to wygrać, dlatego apeluję do fanów o obecność i gorący doping! – kończy skrzydłowy Trefla.

Żółto-czarni pod wodzą trenera Klozińskiego udowodnili w dwóch ostatnich kolejkach, że ich siłą są nie tylko wszechstronne indywidualności, ale zespołowa koszykówka. Sopocianie chętniej szukają się na boisku, pokazują też lepszą obronę. O chemię w drużynie można być spokojnym – ambitny powrót do meczu w derbach z Energą Czarnymi możliwy był właśnie dzięki dobrej współpracy wszystkich zawodników.

Zaliczenie egzaminu z „Akademikami” w ERGO ARENIE zależne będzie od stuprocentowego zaangażowania zespołu przez 40 minut spotkania. Kibice z kurortu czekają z niecierpliwością na współpracującego z kolegami i trafiającego trudne rzuty Anthony’ego Irelanda, aktywnego pod obręczami Marcina Stefańskiego i karcącego obwodowych obrońców Filipa Dylewicza. Nie zawodzi Piotr Śmigielski, który w hali na granicy Sopotu i Gdańska regularnie prezentuje dużą intensywność w obronie i wykorzystuje swoje możliwości ofensywne. Nikola Marković po kilku spokojniejszych meczach znów powinien potwierdzić, że jedną z największych gwiazd PLK.

Starcie Trefla z AZS Koszalin już w sobotę, 8 kwietnia, o godz. 18.00 w ERGO ARENIE. Wejściówki można kupować za pośrednictwem strony trefl.ticketsoft.pl, w kasach hali oraz punktach partnerskich – Sklepie Koszykarza w GCH Manhattan, Hotelu Haffner, siedzibie Stowarzyszenia Turystycznego Sopot oraz Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART, a także salonikach prasowych Kolporter na terenie województwa pomorskiego.

Liczby meczu:

1 – w środę w Kutnie trener Marcin Kloziński odniósł pierwsze zwycięstwo w roli szkoleniowca Trefla. Czas na premierową wygraną przed własną publicznością!

3 – Jak trójka „siedzi”, to jesteśmy w grze. Pogoń w ostatnim meczu w ERGO ARENIE była w dużej mierze zasługą naszych strzelców z dystansu. Klucz do meczu? Współpraca, dzielenie się piłką, tworzenie pozycji na obwodzie. Jak nie „Dylu” to „Mielony”, jak nie „Mielony” to Kuba – w tej rotacji zawsze ktoś się wstrzeli!

10 – 10 oczek na blisko 85% skuteczności to rekordowe osiągnięcie Stefana z tego sezonu. Marcin Stefański udowodnił podczas ostatniego meczu w Sopocie, że potrafi stanąć twardo w obronie i kończyć spod kosza kluczowe akcje. Za to wszystko od lat kapitana uwielbia sopocka publiczność!

10 – taka różnica wieku dzieli Kamila Sadowskiego, trenera AZS-u, i najstarszego w koszalińskim zespole Curtisa Millage’a. Co ciekawe, młodszym w tym duecie jest… szkoleniowiec. Sadowski w maju skończy dopiero 26 lat, co czyni go najmłodszym szkoleniowcem w PLK.

55 – Artur Mielczarek #55 w Koszalinie spędził cztery sezony. „Mielony” był kapitanem AZS-u i ulubieńcem koszalińskiej publiczności. Mielczarek w grudniowym meczu przeciwko starym kolegom zagrał jednak bez sentymentów. Żółto-czarni sympatycy liczą, że w kwietniowym rewanżu zaprezentuje wachlarz swoich możliwości w ofensywie, przypomni o nieustępliwości w obronie i przyczyni się do upragnionej wygranej sopocian.

59 – tyle punktów sopocianie stracili w środowym meczu w Kutnie. To najskuteczniejszy występ żółto-czarnej defensywy w tym sezonie. Czy w sobotę graczom Trefla uda się zatrzymać zespół AZS-u na podobnym poziomie zdobytych oczek? 

Udostępnij
 
4607240