Trefl Sopot

Przegrywamy z Lublinem, szansa na poprawę już w środę!

6 lat temu | 09.12.2017, 00:00
Przegrywamy z Lublinem, szansa na poprawę już w środę!

Żółto-czarni rozpoczęli spotkanie w składzie Śmigielski, M. Kolenda, Mielczarek, Dylewicz, Zack. W pierwszej kwarcie inicjatywę od pierwszych minut mieli goście, którzy powoli, ale systematycznie budowali swoją przewagę. Naszym graczom z kolei długo nie udawało się złapać rytmu, przez co po ośmiu minutach różnica pomiędzy obiema ekipami wynosiła już 10 oczek. Ostatecznie na koniec pierwszej kwarty „sercu Sopotu” do TBV Startu brakował ośmiu punktów.

Początek drugiej kwarty przyniósł podobny obraz gry, co w pierwszych 10 minutach. To Start wyglądał lepiej i pewniej, ale było widać, że nasz zespół powoli się budzi i łapie właściwy rytm. Na szczęście w drugie części Q2 to „serce Sopotu” w końcu przejęło inicjatywę. Trener Kloziński wprowadził twardą defensywę na całym parkiecie, co przyniosło skutek w postaci przechwytów. Z 13 oczek strata zmalała nawet do czterech punktów. Dobrze na parkiecie radziła sobie niższa piątka, z Jermainem Lovem i Łukaszem Kolendą na obwodzie, a także Arturem Mielczarkiem na pozycji numer 4. Do przerwy traciliśmy do Startu osiem punktów.

Trzecia kwarta zaczęła się od bardzo dobrej postawy „serca Sopotu” po obu stronach parkietu. Gospodarze szybko zaczęli zmniejszać straty i po chwili różnica spadła do czterech oczek. Nie udało się jednak doprowadzić do remisu, cały czas Start trzymał naszą drużynę na odległość dwóch akcji. Różnica wahała się, ale nie spadła poniżej trzech punktów. Trzecią kwartę skuteczną trójką zakończył Łukasz Kolenda i na 10 minut przed końcem spotkania przegrywaliśmy 54:60.

Ostatnia odsłona to znów skuteczny początek lublinian, który sprawił, że w ostatnich minutach Trefl musiał odrabiać spore straty. Na pięć minut przed końcem meczu mieliśmy już 12 punktów straty i to był ostatni moment by zacząć niwelować różnicę. Niestety Start grał bardzo spokojnie, pewnie i mimo naszych skutecznych akcji ofensywnych, nie pozwolił „sercu Sopotu” odrobić strat. Spotkanie zakończyło się wynikiem 66:81 dla lublinian.

Liczby meczu:

1- to było dopiero pierwsze zwycięstwo TBV Startu na wyjeździe. Zespół z Lublina kilka razy był blisko, tracił wygrane w ostatnich sekundach, ale tym razem zawodnicy Davida Dedka zagrali skutecznie od początku do końca i wywalczyli wygraną.

16 – tyle punktów zdobył najlepszy strzelec Trefla – Artur Mielczarek. Z kolei najwięcej punktów w całym meczu zdobył gracz TBV Startu Lublin, Chavaughn Lewis, który zakończył spotkanie z 26 oczkami na koncie.

17 – przez blisko 17 minut na parkiecie był Łukasz Kolenda, młody rozgrywający dobrze radził sobie z rozgrywaniem akcji i skutecznie uzupełniał się na obwodzie z Jermainem Lovem. 

Trefl Sopot – TBV Start Lublin 66:81 (15:23, 21:21, 18:16, 12:21)

Trefl: Mielczarek 16, Zack 15, Karolak 9, Dylewicz 9, Ł. Kolenda 5, Stefański 4, Love 4, Śmigielski 3, M. Kolenda 1.

TBV Start: Lewis 26, Washigton 13, Reynolds 10, Dutkiewicz 10, Gospodarek 9, Ciechociński 4, Zalewski 3, Mirković 2, Czerlonko 2, Szymański 2.

Relacja z meczu dostępna również na https://sport.trojmiasto.pl/Trefl-Sopot-Start-Lublin-relacja-z-meczu-Trefl-Sopot-n119259.html

Udostępnij
 
4727296