Energa Trefl Sopot

Pokaz siły w Hali 100-lecia

17 godzin temu | 02.11.2025, 17:19
Pokaz siły w Hali 100-lecia

Koszykarze Energi Trefla Sopot z ósmym zwycięstwem z rzędu! Żółto-czarni nie dali szans Tauron GTK Gliwice i pewnie triumfowali 97:61 (31:13, 24:13, 20:22, 22:13). Żaden z naszych zawodników nie spędził na parkiecie więcej niż 22 minuty, a mimo to aż pięciu zakończyło rywalizację z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.

Już po raz szósty rzędu meczowe konto Energi Trefla Sopot otworzył Mikołaj Witliński. Początek rywalizacji w Hali 100-lecia były wyrównany, a zespoły wymieniały się na prowadzeniu. Wszystko zmieniło się przy stanie 5:6 dla gości. Sopocianie zanotowali aż trzy z rzędu akcje „2+1”, a następnie zapunktowali jeszcze Dylan oraz Minda, co pozwoliło nam wyjść na +13. Gliwiczanie zakończyli czternastopunktową serię, ale nie zatrzymali dominacji gospodarzy. Premierową kwartę zakończyliśmy z wynikiem 31:13.

Choć Q2 rywale otworzyli pięcioma punktami z rzędu, to podopieczni Mikko Larkasa nie pozwolili im się rozpędzić i w kolejnych minutach kontrolowali sytuację na parkiecie. W 14. minucie po świetnym podaniu Kuby i punktach Mindy nasza przewaga przekroczyła 20 oczek, jednak sopocianie nie zatrzymywali się. Po drugiej trójce Raya było już +32, ale chwilę później tym samym odpowiedział Busz i do szatni schodziliśmy prowadząc 55:26.

W drugą połowę lepiej weszli goście, w związku z czym szybko swoim pierwszym czasem zareagował trener Mikko Larkas. Po przerwie sprawy w swoje ręce wziął Paul, który zdobył dla nas siedem punktów z rzędu. Mimo że mecz nie był już tak jednostronny jak w pierwszej połowie, to różnica na tablicy wyników wciąż była ogromna – przed ostatnią kwartą zespoły dzieliło aż 27 oczek.

Żółto-czarni nie odpuszczali i cały czas walczyli o jak najlepszy wynik. Trafienia dopisali m.in. Szymon Zapała, Kuba czy Paul, a po trójce Mindy ponownie mieliśmy więcej niż 30 punktów przewagi. Trener Larkas umiejętnie rotował zespołem, a w końcówce w większym wymiarze czasowym szanse otrzymali Szymon Kiejzik i Franciszek Chac. Szczególnie ten pierwszy na długo zapamięta mecz z GTK, gdyż na 1,5 minuty przed końcem udało mu się zdobyć pierwsze punkty w ekstraklasie. Ostatecznie sopocianie triumfowali różnicą 36 oczek, a to pozwoliło im awansować na 1. miejsce w tabeli ORLEN Basket Ligi!

Energa Trefl Sopot: Scruggs 17, Kacinas 11, Schenk 5 (8 as.), Witliński 5 (11 zb.), Goins 4 oraz Suurorg 14, Zapała 15 (2 bloki), Addae-Wusu 12 (7 zb., 2 bloki), Cowels III 9, Nowicki 3 (7 zb., 2 bloki), Kiejzik 2, Chac 0
Udostępnij
 
7521456