Dzień po meczu w Krośnie nasza drużyna udała się na lotnisko
do Warszawy, skąd wczoraj wyleciała do stolicy Azerbejdżanu, Baku. Już jutro
tj. w środę 22 października żółto-czarni w ramach 2. kolejki FIBA Europe Cup
zmierzą się tam z Absheronem Lions. Początek zmagań o godzinie 17:00 czasu
polskiego.
Transmisja na kanale YouTube FIBA Basketball. Nasz drugi azerski przeciwnik o udział w FIBA Europe Cup walczył w kwalifikacjach. W rywalizacji z cypryjskim Anorthosisem Famagusta zobaczyliśmy dwie zupełnie inne twarze ekipy z
Baku. Pierwsze, domowe spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Absheronu 89:73, ale w rewanżu cypryjska ekipa już w 26 minut odrobiła wszystkie straty. Walka o triumf w dwumeczu toczyła się do samego końca. Ostatecznie o zaledwie jedno oczko lepsi
okazali się koszykarze Anorthosisu, ale ze względu na minimalną różnicę oraz zasadę „lucky loser”, z awansu cieszyli się też zawodnicy Absheronu.
Podobnie jak sopocka drużyna, w rozgrywkach ligowych nasz najbliższy rywal ma na swoim koncie komplet
trzech zwycięstw. Nowy sezon azerskiej ekstraklasy rozpoczęli od zwycięstwa 91:80 nad Sheki, a następnie pokonali 96:94 Gence i 99:81 NTD. Z sukcesem nie udało im się za to rozpocząć zmagań w fazie grupowe FIBA Europe Cup – w czwartek Absheron przegrał
u siebie z Kalevem/Cramo 85:93.
Siła drugiego z naszych azerskich rywali także opiera się na zawodnikach zagranicznych. W meczu z Kalevem liderem zespołu był James Frazier jr. Amerykanin, który ma za sobą występy we francuskiej i niemieckiej
ekstraklasie, a ostatnio zdobywał średnio ponad 20 punktów na parkietach drugiej ligi tureckiej, w rywalizacji z estońską drużyną zanotował 22 oczka i 9 zbiórek. Groźny będzie także Gediminas Orelik. Doświadczony Litwin w ostatnich latach występował na
poziomie EuroCup z Lietkabelisem oraz Cluj-Napoca, a przeciwko Kalevowi zapisał double-double (20 punktów i 10 zbiórek). Nasza defensywa powinna też zwrócić uwagę na m.in. De’Seana Eikensa, Jalena Shawa czy Arinze Chidoma, który w sezonie 2022/2023 grał na zapleczu polskiej ekstraklasy i zdobywał średnio blisko 15 punktów dla... naszego najbliższego rywala ligowego, Górnika Zamek Książ Wałbrzych.
-
Wydaję mi się, że Absheron prezentuje podobny styl do Neftchi. Kluczem do
zwycięstwa będzie narzucenie naszych warunków. Musimy grać szybko, ponieważ – według
nas – drużyna z Baku nie będzie w stanie wytrzymać tego tempa przez 40 minut.
Prawdopodobnie są bardziej fizyczni niż nasz poprzedni rywal w FIBA Europe Cup,
dlatego musimy być gotowi do walki – uważa Jakub Pendrakowski, drugi trener Energi Trefla Sopot.
Spotkanie będzie można śledzić
pod tym linkiem.