Koszykarze Trefla 1LO Sopot U19 piątą drużyną w Polsce! Nasza młodzieżowa drużyna turniej w Gliwicach zakończyła z trzema zwycięstwami i jedną porażką. Sopocianie ulegli jedynie nowym mistrzom, czyli drużynie GTK Gliwice. Do walki o miejsca medalowe naszej ekipie zabrakło zaledwie czterech punktów.
Zmagania w finałach Młodzieżowych Mistrzostw Polski żółto-czarni rozpoczęli od środowej rywalizacji z gospodarzami, ekipą GTK Gliwice. Pierwsze 2.5 minuty meczu były bardzo nerwowe w wykonaniu obu zespołów. W tym czasie drużyny zdobyły zaledwie jeden punkt. Złą passę przełamał trójką koszykarz GTK, Aleksander Wiśniewski i rywale prowadzili 4:0. Premierowe punkty dla sopocian zdobył Bartosz Olechnowicz, który trafił zza linii 6.75 metra, ale przeciwnicy nic sobie z tego nie robili i z każdą sekundą grali coraz lepiej. Po czterech minutach GTK prowadziło 10:3. Trzy oczka dla Trefla 1LO dołożył też Wiktor Jaszczerski, lecz gliwiczanie odpowiedzieli runem 8-0. Wydawało się, że ekipa Michaela Łydkowskiego znalazła swój rytm w 7. minucie meczu, kiedy to w ciągu kolejnych 120 sekund, dzięki punktom Piotra Bobki i Bartosza Olechnowicza, straty zostały zredukowane do sześciu oczek (16:22), jednak ostatnia minuta kwarty całkowicie należała do GTK. Siedem punktów z rzędu dały gospodarzom prowadzenie 29:16.
Na start drugiej kwarty miejscowi poszli za ciosem, dzięki czemu mieli już dziewiętnaście oczek zapasu (16:35). Jedyną bronią Trefla 1LO był w zasadzie tylko Piotr Bobka, który rzucił drugą trójkę. W końcu swoje upragnione, pierwsze punkty zdobył, pieczałowicie pilnowany od początku spotkania, Daniel Ziółkowski. Sopocianie nie potrafili jednak trafiać seryjnie, na czym korzystali gospodarze, którzy utrzymywali zbudowaną przewagę. Swoje inauguracyjne oczka zdobył też Hubert Łałak, ale to wciąż było za mało, gdyż GTK na każdą taką akcję miało odpowiedź. Tę część meczu miejscowi wygrali 17:16 i na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 46:32.
Trefl 1LO Sopot miał 20 minut na odrabienie strat, lecz po zmianie stron to wciąż gliwiczanie rządzili na parkiecie. Sześć punktów z rzędu Mikołaja Adamczaka dało im już dwadzieścia oczek zapasu (32:52). Sytuacje ratować próbował Piotr Bobka, który ponownie trafił z dystansu. Bez punktowych serii nie było jednak mowy o szansy na odrobienie strat, a te, niestety, nie przydarzały się. Co więcej, coraz pewniej czuli się gospodarze, którzy w trzeciej kwarcie byli lepsi o aż dziesięć oczek i prowadzili już 68:44.
Kiedy po dwóch minutach ostatniej części meczu GTK dołożyło jeszcze cztery punkty do różnicy, stało się jasne, że tego meczu już Trefl 1LO Sopot nie wygra. Trener Michael Łydkowski dał szansę gry zmiennikom, a swoje debiutanckie punkty w finałach Młodzieżowych Mistrzostw Polski zdobyli Brajan Mroczkowski i Piotr Krzebietke. Finałowa kwarta nie była porywającym widowskiem – oba zespoły zdobyły łącznie 25 oczek. Ostatecznie GTK zwyciężyło 81:55, a sopocianie musieli jak najszybciej zapomnieć o środowym starciu.
Trefl 1LO Sopot – GTK Gliwice 55:81 (16:29, 16:17, 12:22, 11:13)
Punktacja Trefla 1LO Sopot: Piotr Bobka 15, Daniel Ziółkowski 7, Hubert Łałak 7, Wiktor Jaszczerski 5, Miłosz Zając 0 oraz Bartosz Olechnowicz 8, Filip Gurtatowski 4, Miłosz Toczek 4, Brajan Mroczkowski 4, Piotr Krzebietke 1, Mateusz Kruszkowski 0, Patryk Wojtyka 0————————————————
Następnego dnia przyszedł czas na pierwszą odsłonę trójmiejskich derbów w Arenie Gliwice z udziałem Trefla 1LO Sopot. Żółto-czarni mierzyli się ze Szkołą Gortata Politechniki Gdańskiej, która dzień wcześniej przegrała z Asseco Arką Gdynia 42:93. W mecz lepiej weszli gdańszczanie, którzy po minucie gry prowadzili 4:0. Dwukrotnie odpowiedział Wiktor Jaszczerski, ale cztery oczka dołożyli też przeciwnicy i różnica utrzymała się. Starty udało się odrobić w czwartej minucie zmagań – premierowe punkty Daniela Ziółkowskiego, a także trójka Huberta Łałaka dały Treflowi 1LO Sopot pierwsze prowadzenie (10:11). Podziałało to mobilizująco na ekipę Michaela Łydkowskiego, a w szczególności na Huberta, który „wstrzelił się”. Kolejna trójka, a także cztery z czterech wykorzystanych rzutów wolnych dały sopocianom siedem oczek zapasu (13:20). Końcówka kwarty była zacięta, ale żółto-czarnym udało się utrzymać bezpieczną przewagę. Po 10 minutach tablica wyników pokazywała rezultat 25:19 dla Trefla 1LO Sopot.
Duet naszych sztandarowych liderów, czyli Daniel Ziółkowski i Hubert Łałak, wiedział, że ma coś do udowodnienia po meczu z GTK Gliwice i na początku drugiej części meczu całkowicie wziął ciężar gry na swoje barki. Ich dziesięć oczek przy zaledwie jednym rywali dało naszej drużynie aż piętnaście punktów przewagi! Następnie mecz wyrównał się, a o dorobek Trefla 1LO „dbali” też inni zawodnicy, m.in. Miłosz Toczek, Miłosz Zając czy Piotr Bobka. Ostatnie słowo pierwszej połowy należało jednak do Huberta Łałaka. Przechwyt a następnie zdobyte szybko punkty dały sopocianom prowadzenie 49:32.
Trzecią kwartę żółto-czarni zaczęli z przysłowiowego wysokiego C. Po trzy oczka dołożyli Daniel i Wiktor Jaszczerski, a Trefl 1LO był w tym momencie lepszy o dwadzieścia trzy oczka. Gdańszczanie odpowiedzieli punktami Filipa Cebuli, lecz nasz zespół nic z tego sobie nie robił. Wciąż nie do zatrzymania byli Daniel i Hubert, a wspierali ich w tym dwaj Miłosze – Toczek i Zając, a także Piotr Bobka. Kiedy zespół z Sopotu objął prowadzenie 67:37 stało się jasne, że pytanie nie brzmi „czy wygrają?” tylko „iloma wygrają?”. Na 10 minut przed końcem było to +26, gdyż świetny fragment zanotował zawodnik Politechniki, Aleksander Dziekański, który w krótkim odstępie czasu zdobył osiem oczek.
Trener Łydkowski mając komfortową sytuację pozwolił wejść do gry zawodnikom rezerwowym, a ci odwdzięczyli się za daną im szansę. Bardzo dobrze prezentował się Patryk Wojtyka, który trafiał zarówno za trzy, jak i za dwa. Nie zawodzili również Filip Gurtatowski czy Brajan Mroczkowski. Młodzi zawodnicy Trefla 1LO walczyli o triumf w kwarcie i udało się im to. Ostatnia część spotkania zakończyła się zwycięstwem naszej ekipy 17:12. Trefl 1LO Sopot wciąż w walce o półfinał Młodzieżowych Mistrzostw Polski!
Szkoła Gortata Politechniki Gdańskiej – Trefl 1LO Sopot 57:88 (19:25, 13:24, 13:22, 12:17)
Punktacja Trefla 1LO Sopot: Hubert Łałak 30 (9 as.), Daniel Ziółkowski 17, Wiktor Jaszczerski 7 (9 zb.), Piotr Bobka 7, Miłosz Zając 6 oraz Patryk Wojtyka 9, Miłosz Toczek 6, Bartosz Olechnowicz 2, Filip Gurtatowski 2, Brajan Mroczkowski 2, Mateusz Kruszkowski 0, Piotr Krzebietke 0————————————————
Żółto-czarni stanęli jednak przed bardzo trudnym zadaniem. W piątek Trefl 1LO Sopot, na koniec zmagań grupowych, mierzył się z obrońcą tytułu i jednym z głównych faworytów, Asseco Arką Gdynia. Dzień wcześniej gdynianie, po zaciętej walce, pokonali 70:69 GTK Gliwice, a wcześniej pewnie rozprawili się ze Szkołą Gortata Politechniki Gdańskiej (81:55). Drużyna Michaeła Łydkowskiego chcąc wejść do półfinału musiała nie tylko zwyciężyć z Asseco Arką, ale zrobić to także różnicą przynajmniej 14 punktów.
Sopocianie od początku starcia pokazywali, że chcą podjąć rękawice. Mimo iż na premierowe punkty Miłosza Zająca trójką odpowiedziało Asseco, to po chwili takie same zagranie zaprezentował Wiktor Jaszczerski i to Trefl 1LO prowadził 5:3. Następnie oglądaliśmy zaciętą rywalizację liderów drużyn – na punkty Daniela Ziółkowskiego i Huberta Łałaka odpowiedział Olaf Perzanowski. Niebezpiecznie zrobiło się pomiędzy 5 a 6 minutą gry, kiedy przy wyniku 9:8 dla Trefla 1Lo, kolejne pięć oczek zdobyli rywale. Na szczęście passę przełamał trójką Piotr Bobka, a żółto-czarni poszli za ciosem. „2+1” Miłosza Zająca oraz trafienie „Ziółka” i to nasza ekipa miała cztery oczka zapasu! Niestety dość szybko ta strata została nadrobiona. Ostatnie słowo wyrównanej końcówki należało do byłego koszykarza Trefla, Piotra Lisa, który rzucił celnie za trzy i to gdynianie zwyciężyli pierwszą kwartę 25:24.
Już w dziewiątej sekundzie drugiej części meczu role się odwróciły – trójka bardzo dobrze spisującego się Miłosza Zająca dała prowadzenie Treflowi 1LO. Co prawda szybko odpowiedział Michał Lis, lecz kolejne trzy akcje punktowy były autorstwa koszykarzy z Sopotu. Nawet jeszcze jedno trafienie M. Lisa nie zatrzymało żółto-czarnych – punkty Huberta Łałaka oraz Miłosza Toczka sprawiły, że ekipa Michaela Łydkowskiego prowadziła 40:30! Wówczas o czas poprosił trener przeciwników, Milos Mitrović. Jego wskazówki dobrze podziałały na gdynian. Asseco ruszyło do odrabiana strat, chociaż Trefl 1Lo – głównie za sprawą Daniela Ziółkowskiego – starał się bronić wyniku. Ostatecznie różnica została zredukowana o połowę, a na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 48:43.
Inauguracyjne trafienie po zmianie stron zapisał Antoni Michalski, zmniejsząc straty do trzech oczek, lecz nasza drużyna nie zamierzała oddać prowadzenia. Szczelna defensywa oraz udane akcje naszych liderów, czyli Daniela Ziółkowskiego i Huberta Łałaka, pozwoliły nie tylko utrzymać inicjatywę, ale też zbudować komfortową przewagę! Po trójce Huberta Trefl 1LO miał trzynaście oczek więcej (47:60), czyli o zaledwie o jedno mniej niż nasza ekipa potrzebowała. „Granicę” udało się przełamać po trójce Bartosza Olechnowicza, a kiedy dwukrotnie na linii rzutów wolnych nie pomylił się Hubert, nasze ekipa prowadziła już 65:48. W końcówce kwarty gdynianie wrócili do zdobywania punktów, ale wciąz nie mogli znaleźć sposobu na naszego rozgrywającego. Dziewięć punktów Huberta pozwoliło żółto-czarnym zachować szesnaście oczek zapasu przed ostatnimi 10 minutami gry (58:74).
Ostatnia kwarta była prawdziwą walką o awans do półfinału Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Bardzo dobrze w tę część wszedł koszykarz Asseco, Marcin Kowalczyk, którego punkty zredukowały różnicę do dziesięciu oczek (67:77). Reagował prosząc o czas trener Michael Łydkowski. Przyniosło to oczekiwany skutek. Trójka Bartosza Olechnowicza oraz akcja „2+1” Daniela Ziółkowskiego pozwoliły wrócić do satysfakcjonującej przewagi (67:83). W najważniejszych momentach meczu grę na swoje barki wzięli liderzy drużyn. Dla Trefla 1LO wciąż punktowali Hubert i Daniel, zaś gdynianie powiększali swój dorobek dzięki akcjom braci Lis oraz Olafa Perzanowskiego. Pomiędzy 36 a 38 minutą meczu nasz duet dał prawdziwy „koncert”. Dwie trójki rzucił Daniel, a następnie jego wyczyn powtórzył Hubert i sopocianie prowadzili 97:80! Minutę później wynik ten zmienił się tylko nieznacznie, gdyż tylko jedno oczko z linii rzutów wolnych dołożył zawodnik Asseco, Aleksy Janiec. Wydawało się, że cel jest na wyciągnięcie ręki, ale niestety, spełnił się najgorszy scenariusz. Przy próbach rzutów faulowani byli Daniel i Hubert, ale niestety, żaden z pięciu rzutów wolnych nie został zamieniony na punkty. Takiego problemu nie mieli gdynianie, którzy cztery osobiste zamieniali na cztery oczka, a dodatkowo zapunktowali z gry. To rozstrzygnęło kwestię awansu do półfinału MMP. Trefl 1LO Sopot pokonał Asseco Arkę Gdynia 97:87, lecz do gry o medale awansowali rywale.
Asseco Arka Gdynia – Trefl 1LO Sopot 87:97 (25:24, 18:24, 15:26, 29:23)
Punktacja Trefla 1LO Sopot: Hubert Łałak 31 (8 as., 8 zb.), Daniel Ziółkowski 23, Miłosz Zając 13, Wiktor Jaszczerski 6, Piotr Bobka 5 oraz Bartosz Olechnowicz 15, Miłosz Toczek 4————————————————
Trzecie miejsce w grupie kwalifikowało nasz zespół do sobotniego meczu o piąte miejsce. Przeciwnikiem żółto-czarnych była PGE Spójnia Stargard, która przegrała z WKK Wrocław (78:63) i Exact System Śląsk Wrocław (54:80), ale za to pokonała Enea Basket Junior Poznań 86:79.
Rywalizacja w pierwszej kwarcie była wyrównana. W drużynie Trefla 1LO Sopot wyróżniał się Piotr Bobka, po którym absolutnie nie było widać, iż w meczu z Asseco Arką spędził na parkiecie pełne 40 minut. Nasz obwodowy najpierw dał sopocianom pierwsze prowadzenie (4:2), a następnie zdobywał kolejne oczka, dzięki którym Trefl 1LO wyszedł na +6. Z pierwszych 16 punktów żółto-czarnych aż 11 było autorstwa Piotrka. Rywale jednak potrafili odpowiedzieć. Dwie trójki oraz dwa trafienia z linii rzutów wolnych i mieliśmy remis 18:18. Zaciętą końcówkę kwarty minimalnie wygrała ekipa Michaela Łydkowskiego – po pierwszej kwarcie nasza drużyna prowadziła 23:22.
Start drugiej części meczu toczył się pod dyktando Trefla 1LO. Ciężar gry wziął na swoje barki nie kto inny, jak Hubert Łałak, który w ciągu pięciu minut zdobył dziewięć punktów, a zespół z Trójmiasta prowadził 34:28. Żółto-czarna „lokomotywa” rozpędzała się. Do kapitalnego Huberta dołączyli inni zawodnicy naszego zespołu – Bartosz Olechnowicz, Piotr Bobka, Daniel Ziółkowski i Miłosz Toczek. Drugą kwartę reprezentacji Trefla zwyciężyli 27:12 i na przerwę zeszli z prowadzeniem 50:34.
Zmiana stron nie zmieniła obrazu gry. Punkty Wiktora Jaszczerskiego czy kolejne oczka Huberta i Piotra pozwoliły sopocianom wyjść na +24 (62:38). Nawet kiedy stargardzianie trafiali do kosza, jeden z koszykarzy Trefla 1LO szybko odpowiadał i przewaga na poziomie 20 punktów utrzymywała się. Po trzeciej kwarcie tablica wyników pokazywała rezultat 78:58.
Ostatnią część spotkania zawodnicy PGE Spójni rozpoczęli od pięciu oczek, co mogło im dać nadzieję na odwrócienie losów meczu. Szybko jednak żółto-czarni zweryfikowali te zamiary. Podkoszowe akcji Daniela, Miłosza Toczka i Bartosza oraz trójka Huberta wyprowadziła naszą ekipę ponownie na 24 punkty różnicy (87:63). Taki wynik, pięć minut przed końcem rywalizacji, oznaczał, iż Trefl 1LO Sopot był praktycznie pewien zwycięstwa. Grający na luzie podopieczni Michaela Łydkowskiego ostatecznie zatrzymali się na 98 oczkach, zaś rywale zdobyli ich 73. Piąte miejsce Młodzieżowych Mistrzostw Polski dla Trefla 1LO Sopot!
Trefl 1LO Sopot – PGE Spójnia Stargard 98:73 (23:22, 27:12, 28:24, 20:15)
Punktacja Trefla 1LO Sopot: Hubert Łałak 26 (17 as., 9 zb.), Piotr Bobka 21, Daniel Ziółkowki 12, Wiktor Jaszczerski 7, Miłosz Zając 3 oraz Bartosz Olechnowicz 17, Miłosz Toczek 7, Patryk Wojtyka 3, Mateusz Kruszkowski 2, Brajan Mroczkowski 0, Filip Gurtatowski 0, Piotr Krzebietke 0