Trefl Sopot

Mistrz Polski górą w ERGO ARENIE. Trefl Sopot – King Szczecin 92:98

6 miesięcy temu | 27.04.2024, 23:05
Mistrz Polski górą w ERGO ARENIE. Trefl Sopot – King Szczecin 92:98

W ostatnim meczu rundy zasadniczej Trefl Sopot przegrał z Kingiem Szczecin 92:98 (13:27, 30:17, 27:30, 22:24). Żółto-czarni zakończyli rundę zasadniczą na 2. miejscu i w ćwierćfinale zagrają z MKS Dąbrową Górniczą. Rywalizacja będzie toczyć się do trzech zwycięstw, a dwa pierwsze mecze odbędą się w ERGO ARENIE 3 maja o 18:30 i 5 maja o 18:00. Bilety są dostępne na www.sercesopotu.pl

Czwartą rywalizację z mistrzem Polski w sezonie 2023/2024 rozpoczęliśmy od zdobycia czterech punktów z rzędu. Niestety, goście nie tylko szybko odrobili starty, ale także wyszli na prowadzenie i rozpoczęli budowanie przewagi. Sopocianie nie potrafili skutecznie zakończyć swoich akcji, zaś King zdobywał kolejne oczka. Kiedy seria szczecinian wynosiła już 14:0, na czas zdecydował się Żan Tabak. Po przerwie naszą niemoc rzutem zza łuku przerwał Paul, ale to nadal przyjezdni mieli inicjatywę. Premierowa część zakończyła się przy wyniku 13:27.

Na początku drugiej kwarty gra się wyrównała. Pierwsze trójki na swoim koncie zapisali Auston i Benedek, lecz przeciwnicy także punktowali na start Q2. Sygnał do odrabiania strat dał drugim celnym rzutem zza łuku Barnes. Tym samym popisał się Zyzio, a dodatkowo dopisał jeszcze oczko z linii rzutów wolnych, co zmniejszyło różnicę do siedmiu oczek. Choć kolejne trafienia należały do Mazurczaka i Borowskiego, to podopieczni Żana Tabaka nie odpuszczali. Sprawy w swoje ręce wzięli Jakub Schenk i Andy Van Vliet. Polsko-belgijski duet zdobył 13 oczek, a trójka Kuby w ostatniej sekundzie połowy pozwoliła nam zejść do szatni z zaledwie jednopunktową stratą (43:44).

Już pierwsza akcja trzeciej kwarty, zakończona trafieniem Geoffa, pozwoliła nam wrócić na prowadzenie! Kolejne minuty mijały pod znakiem wyrównanej rywalizacji, a żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż +3. W drugiej części Q3 zespoły naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem. W naszym zespole ważne oczka dołożyli Benedek, Kuba Schenk, Jarek oraz Auston, ale szczecinianie także odpowiadali. Ostatnie 75 sekund kwarty należało do Żołnierewicza, który zdobył aż 9 punktów i dał prowadzenie Kingowi 74:70.

Ostatnią kwartę zainaugurowała trójka Woodsona i od razu o czas poprosił Żan Tabak. Niestety, po przerwie wciąż punktowali goście, którzy szybko wyszli na dwucyfrowe prowadzenie. Sopocianie próbowali odrobić straty, jednak na każdą udaną akcję Trefla goście mieli odpowiedź. Najbliżej byliśmy na niespełna minutę przed końcem, kiedy to po trafieniu Aarona zespoły dzieliły cztery oczka. Szybko zareagował na to trener Miłoszewski, a po czasie punkty zdobył Kyser. Nie pomogły kolejne trafienia Besta, gdyż na linii rzutów wolnych nie pomylił się też Mazurczak. Po czterech meczach Trefla z Kingiem w sezonie 2023/2024 mamy remis 2:2.

Trefl Sopot: Scruggs 17 (6 zb.), Best 14 (6 zb.), Groselle 11, Van Vliet 9, Varadi 8 (5 as.) oraz Schenk 13, Barnes 8, Zyskowski 8, Witliński 4

Udostępnij
 
6530824