W niedzielę o 17:45 rozpoczną się mecze ostatniej kolejki Energa Basket Ligi – wszystkie spotkania wystartują o jednej porze, więc około godziny 19:30 znane będą rozstrzygnięcia trwającego sezonu ekstraklasy. Koszykarzy i kibiców Trefla najbardziej interesuje walka o utrzymanie, w której pozostają sopocianie i Miasto Szkła. Żółto-czarni w niedzielę zmierzą się z AZS-em Koszalin, a krośnianie zagrają z GTK Gliwice.
Sytuacja nie wymaga skomplikowanych obliczeń i tworzenia małych tabelek – aby Trefl pozostał w ekstraklasie, musi po pierwsze wygrać w Koszalinie, a po drugie Miasto Szkła musi przegrać w Gliwicach. Każdy inny scenariusz sprawi, że to krośnianie zapewnią sobie utrzymanie w Energa Basket Lidze. To oznacza, że w niedzielę kibice obu zespołów będą śledzić jednocześnie wyniki dwóch spotkań. Ze strony Trefla najważniejsze jest jednak zwycięstwo w Koszalinie – to na nim skupiać się będą w niedzielę koszykarze „serca Sopotu”.
Rywale Trefla
AZS już jest pewny utrzymania w lidze (chyba że oddałby ostatni mecz walkowerem, ale to scenariusz wybitnie abstrakcyjny), więc do meczu z Treflem podchodzi bez większej presji. Mimo tego koszalinianie na pewno będą chcieli zagrać dobre spotkanie i udanie pożegnać się ze swoimi kibicami. Grę ekipy z Pomorza Środkowego napędzać będzie Torey Thomas. Rozgrywający dołączył do zespołu z Koszalina w trakcie sezonu i z miejsca stał się liderem drużyny. Amerykanin zdobywa średnio 14,8 punktu i 7,7 asysty, grając w każdym spotkaniu ponad 36 minut. Ważną postacią jest też kolejny obwodowy – Drew Brandon. Rodak Thomasa po przyjściu swojego bardziej doświadczonego kolegi gra mniej, ale nadal pokazuje swoje atuty – dobre minięcie, przegląd pola i świetne wyczucie przy zbiórkach. Brandon nie jest strzelcem, woli wchodzić bliżej obręczy, ale z wolnej pozycji nie waha się oddać rzutu za trzy. Bliżej kosza bardzo ważną postacią ekipy Marka Łukomskiego jest Marko Tejić – Serb jako jedyny z bałkańskiej grupy pozostał w AZS-ie do końca sezonu i spisuje się naprawdę solidnie. Blisko kosza center jest bardzo skuteczny (60% za dwa), potrafi też oddać celny rzut z większej odległości, przez co trudno go upilnować. „Pomalowanego” trzyma się za to Michael Fraser, silny podkoszowy, doskonale zbierający, ale mający duże problemy na linii rzutów wolnych. Kanadyjczyk po raz kolejny wraca do polskiej ligi i znów udowadnia, że pod obręczami zawsze trzeba na niego uważać. Zagraniczną rotację uzupełnia legenda polskiej koszykówki – Qyntel Woods. Amerykanin przez cały sezon nie grał w żadnym klubie, ale przyjechał do Koszalina w dobrej formie i w czterech meczach notował średnio 12,5 punktu. 38-latek nie zapomniał jak się gra w koszykówkę i pomógł swojej nowej-starej drużynie w walce o utrzymanie.
W polskiej rotacji koszalinianie postawili na dobrych strzelców z dystansu – najważniejszą rolę wśród biało-czerwonych pełni Grzegorz Surmacz. Silny skrzydłowy gra mądrze, wie jak wykorzystywać swoje przewagi, potrafi też powalczyć o zbiórkę, ale jego główna broń to trójki. Podobnie jest z Bartoszem Bochno czy Jackiem Jareckim, którzy wprawdzie są przydatni w różnych elementach gry, ale zdecydowanie najlepiej czują się za łukiem. Ostatnim graczem, którego trener Łukomski będzie miał w niedzielę do dyspozycji jest Alan Czujkowski, czyli kolejny solidny strzelec z dystansu. Z kontuzjami zmagają się Maciej Kucharek i Marek Zywert.
Skład AZS-u Koszalin
Torey Thomas/Drew Brandon
Bartosz Bochno/Jacek Jarecki
Qyntel Woods/Alan Czujkowski
Grzegorz Surmacz
Michael Fraser/Marko Tejić
Gdzie oglądać?
Transmisja z meczu będzie dostępna na stronie emocje.tv, podobnie jak relacja ze starcia GTK z Miastem Szkła. Początek obu spotkań w niedzielę o godzinie 17:45. Kibiców Trefla zachęcamy też do wspierania żółto-czarnych z trybun Hali Widowisko-Sportowej w Koszalinie.