Energa Trefl Sopot

Mecz na szczycie dla Energi Trefla Sopot!

13 godzin temu | 26.10.2025, 17:03
Mecz na szczycie dla Energi Trefla Sopot!
Koszykarze Energi Trefla Sopot z czwartym zwycięstwem w ORLEN Basket Lidze! W starciu dwóch niepokonanych dotychczas zespołów żółto-czarni wygrali z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych 84:77 (19:15, 20:14, 19:19, 26:29).

W pierwszych dwóch minutach niedzielnego spotkania żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć punktów z gry. Oba zespoły otworzyły swoje konto dzięki rzutom wolnym – dla gości trafił Pemberton, a w naszej ekipie Mikołaj. Niemoc zakończył Ray, ale wałbrzyszanie szybko odpowiedzieli i odrobili minimalne straty. Kolejne minuty należały jednak do gospodarzy – duet Kacinas & Suurorg dopisał do naszego konta dziewięć punktów, a to zaowocowało prowadzeniem 16:7 i czasem dla Górnika. Po przerwie wałbrzyszanie ruszyli do odrabiania strat, jednak kwartę zakończyliśmy z +4.

Drugą część zainaugurowała trójka Kuby, lecz goście ponownie nie dali nam zbudować dwucyfrowej różnicy. W kolejnych minutach utrzymywaliśmy ok. dwa posiadania różnicy na naszą korzyść. Obie ekipy miały problemy ze zdobywaniem punktów, dlatego każde trafienie było jeszcze bardziej cenne. Nieco lepiej w ataku radzili sobie jednak żółto-czarni. Nasz dorobek udało się wzbogacić dzięki m.in. Kennny’emu, Szymonowi Zapale czy Paulowi. To właśnie do amerykańskiego obwodowego należało ostatnie trafienie pierwszej połowy – trójka Paula wyprowadziła nas na +10.

Sopocianie bardzo dobrze weszli w drugą połowę, gdyż zaczęli ją od siedmiu punktów z rzędu. Konto Górnika w Q3 otworzył Cabbil, lecz to wciąż gospodarze mieli inicjatywę. Trójka Paula oraz akcja 2+1 Mikołaja dała nam najwyższe, 21-punktowe prowadzenie. Dopiero w tym momencie Górnik „wrócił” do gry i konsekwentnie zaczął odrabiać straty. Do końca kwarty udało im się zmniejszyć różnicę o ponad połowę – było 58:48.

Goście naciskali, ale podopieczni Mikko Larkasa nie oddawali prowadzenia. Pomagała nam w tym dobra dyspozycja naszych obwodowych – celnie zza łuku przymierzyli kolejno Paul, Kuba i Kasper. Żółto-czarni utrzymywali bezpieczną, dwucyfrową przewagę. Kiedy Jakub Schenk wykorzystał jeden z dwóch przysługujących mu „osobistych” i na 120 sekund przed końcem było +15, stało się jasne, że nasz zespół zwycięży po raz szósty z rzędu. Energa Trefl Sopot obroniła fotel wicelidera rozgrywek i jest jednym z dwóch zespołów ORLEN Basket Ligi z kompletem czterech zwycięstw.

Energa Trefl Sopot: Scruggs 19, Schenk 17 (5 as.), Witliński 11 (6 zb.), Kacinas 9, Goins 5 (9 zb.) oraz Suurorg 15, Cowels III 6, Zapała 2, Addae-Wusu 0, Nowicki 0
Udostępnij
 
13985080