Marcin Stefański został nowym trenerem Trefla 1LO Sopot U17! Były koszykarz rozegrał w żółto-czarnych barwach dziesięć sezonów, a podczas ostatniego meczu jego koszulka z numerem „10” zawisła pod dachem ERGO ARENY i została zastrzeżona. Od 4 marca 2019 roku do 29 marca 2022 roku szkoleniowiec był pierwszym trenerem zespołu seniorów Trefla Sopot i w tym czasie udało mu się zanotować 5. i 6. miejsce w Energa Basket Lidze, półfinał Suzuki Pucharu Polski oraz TOP16 FIBA Europe Cup.
Funkcję szkoleniowca #sercasopotu Marcin Stefański objął 4 marca 2019 roku, kiedy zastąpił na tym stanowisku Jukkę Toijalę. Wówczas nasza drużyna borykała się z dużymi problemami, a głównym celem, który postawiono przed trenerem, było utrzymanie. Trefl nie był pewny swojego losu aż do ostatniej kolejki rundy zasadniczej, ale zdecydowane zwycięstwo 102:67 z AZS-em Koszalin oraz korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach zapewniły żółto-czarnym ligowy byt. Cel został spełniony, a włodarze klubu zaproponowali Marcinowi Stefańskiemu kontrakt na rozgrywki 2019/2020.
W nowym sezonie oglądaliśmy całkowicie odmieniony zespół. Drużyna rozpoczęła zmagania od 6 zwycięstw w 7 meczach, co dało jej pozycję lidera Energa Basket Ligi! Mimo iż pierwszego miejsca nie udało się utrzymać, to Trefl plasował się w ligowej czołówce aż do zakończenia sezonu z powodu koronawirusa. Ostatecznie sopocianie zostali sklasyfikowani na 6. miejscu.
Również rozgrywki 2020/2021 Trefl rozpoczął z Marcinem Stefańskim w roli pierwszego trenera. Żółto-czarni ponownie dobrze radzili sobie na parkietach ekstraklasowych i po raz pierwszy od sześciu lat awansowali do fazy play-off! Tam lepszy w stosunku 1:3 okazał się WKS Śląsk Wrocław, który później sięgnął po brązowy medal EBL, zaś Trefl zakończył sezon jako piąta drużyna ligi.
Wysoka pozycja zaowocowała szansą gry w eliminacjach FIBA Europe Cup 2021/2022. Zespół Marcina Stefańskiego pojechał na turniej kwalifikacyjny do bułgarskiej Sofii i po meczach z BC Dnipro oraz Iraklisem Saloniki mógł cieszyć się z awansu do fazy grupowej rozgrywek! Następnie sopocianie spotkali się z ukraińskim Kyiv-Basket, bułgarskim Rilskim sportist oraz izraelskim Hapoelem Eilat i wywalczyli awans do TOP16. Niestety, żółto-czarnym zdecydowanie gorzej wiodło się w rozgrywkach Energa Basket Ligi. Po porażce z Kingiem Szczecin, która praktycznie przekreśliła szanse na grę w fazie play-off, Marcin Stefański złożył rezygnację, która została przyjęta przez zarząd klubu.
Teraz czas na nowy rozdział w karierze trenerskiej – życzymy powodzenia!