Trefl Sopot – Polski Cukier Toruń 94:62 (22:18, 22:14, 29:10, 21:20)
Trefl: Dylewicz 18, Marković 17, Ireland 15, Śmigielski 9, M. Kolenda 7, Laser 7, Kulka 6, Mielczarek 6, Karolak 5, Stefański 3
Polski Cukier: Weaver 22, Wiśniewski 9, Skifić 8, Trotter 7, Sulima 7, Śnieg 4, Sanduł 3, Diduszko 2, Perka 0, Michalski 0
Widzów: 1250
Liczby meczu:
6 – tylko tyle asyst zaliczyli torunianie w całym meczu. Kiepsko to wygląda w zestawieniu z liczbą 17 po stronie Trefla i wprost niewiarygodnie, gdy porówna się to z 26 asystami Polskiego Cukru z ubiegłotygodniowego meczu ze Stelmetem BC.
15 – tyle zbiórek, z tego aż pięć w ataku, zanotował Nikola Marković. Dołożył do tego 17 punktów, zaliczając kolejne double-double w tym sezonie.
22 – tyle oczek zdobył najlepiej punktujący w ekipie gości Kyle Weaver, choć aż 14 z nich rzucił w czwartej kwarcie, kiedy wynik był już ustalony. Żaden z jego kolegów nie popisał się dwucyfrową zdobyczą punktową.
27 – taki wynik na plusie w statystyce +/- zanotował Marcin Stefański. Kapitan Trefla jak zwykle walczył za dwóch.
32 – to najwyższe zwycięstwo Trefla oraz najbardziej dotkliwa porażka Polskiego Cukru w tym sezonie.
54,5 – taki procent celnych rzutów za trzy trafili sopocianie. Zdeklasowali w tym elemencie swoich rywali, którzy trafili zaledwie jedną z siedmiu prób (14,3 proc.)
62 – to najniższa liczba punktów stracona przez żółto-czarnych w obecnych rozgrywkach.
80 – z taką skutecznością rzucał za trzy Filip Dylewicz. Trafił cztery z pięciu „trójek”, dokładając też trzy skuteczne próby z bliższego dystansu i z 18 oczkami zostając najlepiej punktującym graczem Trefla.