Kontrakt Jeana Salumu zawieszony na czas powrotu do zdrowia

Z powodu przedłużającego się leczenia stanów przeciążeniowych ścięgna Achillesa Jeana Salumu, klub w porozumieniu z koszykarzem zdecydował o zawieszeniu wykonywania jego kontraktu do czasu dojścia zawodnika do pełnej formy. Jean wróci do Belgii, gdzie zostanie poddany kolejnej terapii i dalszej rekonwalescencji. Za kilka tygodni 32-latek ponownie stawi się w Sopocie. Wówczas przejdzie testy medyczne, które ostatecznie zadecydują o kontynuacji współpracy.

Jean Salumu przyleciał do naszego kraju 24 sierpnia. Wcześniej przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Belgii, gdzie przygotowywał się do udziału w mistrzostwach Europy. Niestety, podczas zgrupowania u zawodnika pojawił się problem przeciążeniowy ze ścięgnami Achillesa, dlatego 32-latek nie mógł pomóc swojej reprezentacji. Po konsultacji z lekarzami i klubem stawił się więc w Polsce, gdzie przeszedł szczegółowe testy medyczne. Zostały też przeprowadzone badania MRI i USG, ocenione następnie przez ortopedę specjalizującego się w urazach sportowców.

Wyniki wykluczyły uszkodzenie ścięgna Achillesa, ale jednocześnie potwierdziły stan zapalny po przeciążeniu, co zostało odnotowane przez klub i agentów zawodnika. Wstępne prognozy przewidywały, że do podjęcia treningów z zespołem wystarczą trzy tygodnie, co zostało zaakceptowane przez sztab szkoleniowy. Belgijski obrońca miał rozegrać swój pierwszy mecz w żółto-czarnych barwach w połowie września. Jean Salumu rozpoczął indywidualny plan rehabilitacji, który zakładał stopniowe zwiększanie obciążeń treningowych. Przeprowadzane zabiegi nie spowodowały jednak oczekiwanych rezultatów, dlatego 32-latek po ustalonym czasie przeszedł kolejne badania. Ich wyniki skonsultowano również ze specjalistami z Madrytu, Aten i Brukseli. Niestety, potwierdziły one utrzymujący się stan tendinopatii. Wymiana opinii pozwoliła też jednak zaplanować kolejne etapy leczenia i sugerowane metody terapii, a także przyjąć konkretną datę, do której powinno ono zostać zakończone sukcesem.

– Wiele godzin spędziliśmy na rozmowach o sytuacji Jeana Salumu – mówi prezes Marek Wierzbicki. – Musieliśmy znaleźć odpowiednie rozwiązanie, które zabezpieczałoby interesy klubu, a jednocześnie nie chcieliśmy tracić z oczu szerszej perspektywy. Ostateczna decyzja należała do trenerów, których stanowisko pozostało niezmienne. Żan Tabak przedstawił je zresztą jasno podczas konferencji prasowej po wygranym meczu z MKS Dąbrową Górniczą – Jean Salumu jest koszykarzem, na którego warto poczekać. Sezon dopiero się zaczął, dlatego biorąc pod uwagę charakterystykę i zalety zawodnika oraz to, jak może on wpłynąć na docelowy obraz gry zespołu, jesteśmy skłonni dać mu odpowiednią ilość czasu na powrót do zdrowia. Oczywiście, wszystko to pod pewnymi warunkami, uzgodnionymi z nim samym i jego agentami. Muszę dodać, że od samego początku obie strony działały wobec siebie w dobrej wierze, zachowując pełną otwartość i szczerość. Jean Salmu jest reprezentowany przez ludzi, których znamy od prawie 20 lat i jeszcze nigdy nie było w naszej współpracy problemów czy niejasności, które często zdarzają się w tym biznesie. Uzgodniliśmy, że zawodnik poleci teraz do Brukseli, aby tam kurować się pod okiem specjalistów, których dobrze zna i którzy już wcześniej pomogli mu w podobnej sytuacji. Najpóźniej na początku listopada Jean wróci do Polski. Wtedy też ponownie przeprowadzimy testy medyczne oraz sportowe. Po nich zapadnie decyzja dotycząca jego przyszłości w Treflu. Liczymy jednak na to, że nasze wspólne wysiłki dadzą odpowiednie rezultaty i już po listopadowej przerwie na kadrę koszykarz będzie do dyspozycji trenerów w czekających nas meczach.

We wensen je een spoedig herstel en we verwachten je snel weer hier in Sopot!