Za nami świetny tydzień w wykonaniu żółto-czarnych – z każdego meczu górą wychodzili gracze spod znaku Trefla!
Tydzień rozpoczęliśmy od wewnętrznego pojedynku pomiędzy naszymi drużynami U17. Rywalizacja rozpoczęła się od punktów Trefla 1LO II Sopot, a konkretnie Wojciecha Fijałkowskiego, jednak kolejne akcje należały do pierwszego zespołu, który najpierw szybko wyrównał, a następnie rozpoczął budowanie przewagi. Nie do zatrzymania byli Miłosz Toczek oraz Maciej Nagel, a dodatkowo twarda gra w obronie pozwoliła „jedynce” prowadzić po 10 minutach 25:9. Obraz gry nie zmienił się w drugiej części spotkania – podopieczni Janusza Kociołka konsekwentnie realizowali taktykę i zwiększali punktową różnicę. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 54:22.
Po zmianie stron Trefl 1LO II poprawił grę w ofensywie, ale to wciąż „jedynka” dominowała na parkiecie. Około trzydziestopunktowa przewaga utrzymywała się przez większą część trzeciej kwarty, ale w 28 minucie zmagań Trefl 1LO znowu przyspieszył i był już +37, co praktycznie przypieczętowało ich triumf. Widać to było w czwartej kwarcie, która była najbardziej wyrównana i ostatecznie zakończyła się zwycięstwem „dwójki” 21:17, jednak z ostatecznego triumfu mogli się cieszyć gracze naszej pierwszej drużyny.
Trefl 1LO Sopot U17 – Trefl 1LO II Sopot U17 104:63 (25:9, 29:13, 33:20, 17:21)
Trefl 1LO Sopot U17: Toczek 23, Nagel 19, Gaik 12, Matla 7, Kowalski 1 oraz Ochociński 19, Hartman 13, Ziółkowski 10
Trefl 1LO II Sopot U17: Fijałkowski 12, Zawistowski 11, Ksionek 9, Kiełbasiński 4, Biernacki 0 oraz Pranszke 14, Padyjasek 9, Kohnke 4
——–
Kolejne mecze rozgrywaliśmy w weekend. W sobotę o 12:00 w Hali 100-lecia Trefl 1LO Sopot U17 rozpoczął mecz z SKS GAMA Starogardem Gdańskim. Od samego początku spotkanie było pokazem niezwykle skutecznej koszykówki. Zaledwie cztery minuty gry wystarczyły, aby zespoły zdobyły łącznie 27 punktów. Jeszcze lepsza była druga połowa premierowej kwarty – po 10 minutach suma punktów wynosiła aż 75, ale co najważniejsze, na prowadzeniu 51:24 był Trefl! Przeciwnicy nie mogli znaleźć sposobu na świetnie grających sopocian, a ci powiększali przewagę. W drugiej kwarcie podopieczni Janusza Kociołka dołożyli 29 oczek, a na przerwę schodzili przy +36 (80:44).
Granicę 100 punktów żółto-czarni przekroczyli już w 25 minucie rywalizacji, kiedy do kosza trafił Kacper Ziółkowski. Wówczas sopocianie mieli już ponad dwa razy więcej punktów od przeciwników i stało się jasne, że losy zwycięstwa są rozstrzygnięte. Gracze Trefla nie zwalniali jednak tempa, a zawodnicy dopisywali kolejne oczka. Najpierw udało się przekroczyć granicę 110 oczek, a następnie 120, 130, 140, 150, a nawet i 160! Ostatecznie „licznik” naszego zespołu zatrzymał się na 164 punktach, a aż pięciu zawodników zakończyło rywalizacje z co najmniej 20 oczkami na koncie.
Trefl 1LO Sopot U17 – SKS Gama Starogard Gdański 164:77 (51:24, 29:20, 43:17, 41:16)
Trefl 1LO Sopot U17: Nagel 36, Kowalski 28, Hartman 27, Ochociński 22, Toczek 21, Pranszke 14, Gaik 8, K. Ziółkowski 8——–
Tego samego dnia w Gdańsku swój mecz rozgrywali gracze Trefla 1LO II Sopot U17, którzy mierzyli się z Neptunem. Zespół Adama Siewruka kapitalnie rozpoczął zmagania – po czterech minutach sopocianie mieli na koncie 16 punktów, zaś gospodarze ani razu nie umieścili piłki w koszu! Nawet kiedy Neptun przełamał się, to żółto-czarni nic sobie z tego nie robili i konsekwentnie realizowali założenia na mecz. Efekt? Na dwie minuty przed końcem premierowej części spotkania prowadzili już 34:2! Gra stała się bardziej wyrównana na przełomie kwart, ale od 13 minuty znowu Trefl 1LO II zdominował grę i na przerwę schodził mają 48 oczek więcej (23:71).
W trzeciej kwarcie gospodarze zaskoczyli – poprawa gry pozwoliła im na toczenie wyrównanego boju, a nawet zwycięstwo tej części meczu 20:16. Ostatnie 10 minut było jednak potwierdzeniem, kto w tym meczu był lepszy. Sopocianie punktowali, a przy tym nie pozwolili na wiele rywalom i ostatecznie pokonali Gdański Klub Sportowy Neptun 117:52!
Gdański Klub Sportowy Neptun – Trefl 1LO II Sopot U17 52:117 (8:38, 15:33, 20:16, 9:30)
Trefl 1LO II Sopot U17: Rarowski-Geckler 33, Ksionek 23, Padyjasek 19, Fijałkowski 16, Kohnke 12, Zawistowski 8, Matla 6, Biernacki 0, Kiełbasiński 0——–
Tygodniowe zmagania zamykało bardzo ważne starcie w ramach rozgrywek 2. ligi koszykówki. W Hali 100-lecia zmierzyły się dwie drużyny, które dotychczas miały na swoim koncie po cztery zwycięstwa – Trefl II Sopot i TS Basket Poznań. Start gry należał do żółto-czarnych – po trójkach Piotra Bobki i Bartosza Olechnowicza prowadziliśmy 6:0! Niestety, w kolejnych minutach przewaga nie rosła, a była niwelowana, a na 200 sekund przed końcem kwarty, po celnym rzucie z dystansu gości, tablica wyników pokazała remis 15:15. Sopocianie co prawda szybko odskoczyli dzięki trójce Wiktora Jaszczerskiego i dobrej akcji Huberta Łałaka, jednak w końcówce jeszcze raz udanie podgonili goście, którzy nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale nawet wyszli na pierwsze prowadzenie, 22:20.
Od początku drugiej kwarty zespoły toczyły zacięty bój i naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem. W końcu minimalnie odskoczyć udało się Treflowi II, który po akcji „2+1” Miłosza Toczka wyszedł na 30:26. Goście odpowiedzieli trafieniem Lenartowskiego, ale w kolejnych akcjach górą byli nasi zawodnicy – punkty Huberta i Filipa Gurtatowskiego pozwoliły nam zyskać osiem oczek zapasu! W końcówce drużyna z Poznania „wróciła”, ale na przerwę to gospodarze schodzili z prowadzeniem 39:33.
Po zmianie stron ekipa Michaela Łydkowskiego nie zadowoliła się przewagą, tylko ruszyła do jeszcze odważniejszych ataków. Tradycyjnie nie do zatrzymania był Hubert, a przy pomocy Filipa, Bartka czy Łukasza, Trefl II zyskał dwucyfrową przewagę! Nasi zawodnicy szli za ciosem, a zdezorientowani goście nie potrafili na to znaleźć odpowiedzi. Na 10 minut przed końcem sopocianie prowadzili 64:48 i byli o krok od piątego zwycięstwa w sezonie.
Początek czwartej kwarty był wyrównany, jednak pomiędzy 34 a 35 minutą nasi zawodnicy przeprowadzili serię 7-0 i zyskali 20 punktów przewagi (79:59), co wydawało się, pieczętuje triumf. Wtedy jednak Basket podjął jeszcze jedną próbę odwrócenia losów meczu. W ciągu niespełna czterech minut przyjezdni zdobyli 13 punktów, a nasi gracze żadnego, co na 52 sekundy przed końcem oznaczało, że Trefl II ma już tylko siedem oczek zapasu (79:72). Na szczęście impas przełamał nie kto inny, jak kapitan, czyli Hubert Łałak, który faulowany nie pomylił się na linii rzutów osobistych. Na to przyjezdni już nie znaleźli odpowiedzi i dwa meczowe punkty zostały w Sopocie!
Trefl II Sopot – TS Basket Poznań 81:75 (20:22, 19:11, 15:25, 17:27)
Trefl II Sopot: Łałak 23 (9 zb.), Olechnowicz 12, Bobka 8, Klawa 8, Nagel 2 oraz Gurtatowski 12, Jaszczerski 11, Toczek 5, Adamiec 0, Zając 0.