34-letni Marcin Kloziński z Treflem związany jest od 2011 roku. Przez trzy sezony pracował z sopockimi grupami młodzieżowymi, sięgając m.in. po mistrzostwo Polski w kategorii U-18. Sezon 2014/2015 spędził w Szkole Mistrzostwa Sportowego we Władysławowie, gdzie pełnił rolę pierwszego trenera. Związany jest on także z juniorskimi reprezentacjami Polski. Obecnie jest selekcjonerem kadry do lat 18, a przed dwoma laty z drużyną do lat 16 awansował do europejskiej Dywizji A.
Przed sezonem 2015/2016 po rocznej przerwie Kloziński wrócił do Trefla, tym razem przejmując rolę asystenta w zespole seniorów. W marcu 2017 roku zastąpił Zorana Marticia na stanowisku pierwszego trenera i zanotował na swoim koncie pierwsze samodzielne mecze w Polskiej Lidze Koszykówki.
– Dziękuję za zaufanie władzom klubu, zarówno w trakcie sezonu, jak i teraz, podczas rozmów o przedłużeniu kontraktu. W zakończonych rozgrywkach nie udało nam się spełnić naszych ambicji i zrealizować celu, w którego wypełnienie wierzyliśmy do ostatnich minut fazy zasadniczej. Końcówka zmagań napawa mnie jednak optymizmem przed nowymi rozgrywkami. Jeżeli uda nam się utrzymać trzon zespołu z zakończonego sezonu, to jestem przekonany, że w nowym jesteśmy w stanie sprawić wiele radości naszym kibicom. Najważniejsza jest jednak ciężka praca i tej będę wymagał na treningach od wszystkich graczy, zarówno tych najmłodszych, jak i weteranów – deklaruje Kloziński, który podpisał z klubem nowy, roczny kontrakt.
34-latek poprowadził dotąd zespół Trefla w siedmiu ostatnich spotkaniach sezonu zasadniczego. Wygrał pięć z nich, a żółto-czarni pod jego wodzą prezentowali efektowną, zespołową koszykówkę. Za kadencji Klozińskiego sopocianie w każdym meczu rzucali średnio po 90 punktów, notowali po 16 asyst, a w czterech starciach przynajmniej pięciu graczy zaliczało dwucyfrowe zdobycze punktowe.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy Marcina Klozińskiego w roli pierwszego trenera Trefla. Pokazał on, że świetnie potrafi połączyć cechy młodych graczy z tymi bardziej doświadczonymi i w krótkim czasie sprawił, że gra naszej drużyny w większym stopniu zaczęła opierać się na zespołowości. Cenimy sobie jego warsztat i charyzmę, a samym zawodnikom bardzo podoba się styl i zasady, jakie wprowadził on na treningach. Wierzymy, że po zrealizowaniu naszych założeń kadrowych w przyszłym sezonie pod jego okiem będziemy w stanie z powodzeniem rywalizować o pewne miejsce w fazie play-off – stwierdził Dariusz Gadomski, wiceprezes Trefla Sopot.