Zawodnik rodem z Gliwic gra w Treflu Sopot nieprzerwanie od lata 2009 roku. W tym czasie zaskarbił sobie miano jednego z najbardziej lubianych koszykarzy sopockiego zespołu. Cechą, którą trójmiejscy kibice basketu doceniają u „Stefana” szczególnie, jest niewątpliwie jego waleczność i zaangażowanie w sprawy drużyny. Do historii przeszły mecze fazy play-off z 2010 roku z Polpharmą Starogard Gdański, w których mierzący 2 metry skrzydłowy grał ze szwami założonymi na zranione… oko. Nie był to jedyny moment, w którym Marcin pokazywał swoje poświęcenie dla żółto-czarnych barw.
Marcin Stefański pozostaje kapitanem Trefla Sopot od 2013 roku i od tego czasu daje swoim kolegom z drużyny dobry przykład, jak należy pojmować przywiązanie do klubu i miasta. Wierzymy, że w najbliższym sezonie „Stefan” nadal będzie dobrym duchem całego zespołu na drodze do wygranych!