Jermaine „Jonte” Flowers został nowym zawodnikiem Trefla Sopot. Amerykanin poprzedni sezon zakończył w ekipie CSA Steauy Bukareszt, gdzie pod wodzą obecnego trenera żółto-czarnych, Jukki Toijali zdobył wicemistrzostwo ligi rumuńskiej. 33-letni zawodnik ma być wzmocnieniem sopocian na pozycjach obwodowych.
Jonte Flowers mierzy 196 cm wzrostu i już od dziesięciu lat występuje na europejskich parkietach. Absolwent uczelni Winona State swój pierwszy sezon w Europie rozegrał w szwedzkim Solna Vikings, już po roku zostając najlepszym koszykarzem ligi szwedzkiej i zdobywając srebro tamtejszych rozgrywek. Po odejściu z Solnej 33-latek grał przez dwa sezony w lidze francuskiej, a w rozgrywkach 2012/2013 Flowers dołączył do ekipy Kataja BC, gdzie po raz pierwszy spotkał się z Jukką Toijalą. Amerykanin w ekipie prowadzonej przez obecnego trenera Trefla wywalczył brązowy medal ligi fińskiej, a także dotarł do ćwierćfinału Pucharu FIBA EuroChallenge. W kolejnych latach grał w Rumunii i we Włoszech. W tym czasie z CSU Asesoft Ploiesti dwukrotnie zdobywał złote medale rumuńskiej ekstraklasy, w obu sezonach będąc podstawowym graczem pierwszej piątki – w 61 meczach tylko raz wchodził na parkiet z ławki rezerwowych. Amerykanin miał też szansę zagrać w rozgrywkach EuroCup, swoje najlepsze spotkanie notując przeciwko Lokomotiwowi Kubań Krasnodar, któremu rzucił 24 punkty. W sezonie 2014/2015 33-latek został wybrany najlepszym zawodnikiem i obrońcą ligi rumuńskiej. Z kolei na zapleczu włoskiej ekstraklasy, w barwach zespołu z Bolonii, w 2016 roku awansował do finału rozgrywek. Poprzedni sezon Flowers rozpoczął na Litwie, w zespole Juventusu Uciana, z którym występował również w Lidze Mistrzów. W lutym 33-latek powrócił do Rumunii, tym razem do CSA Steauy Bukareszt, prowadzonej już wtedy przez trenera Toijalę. W 24 występach w barwach stołecznej ekipy zanotował statystki na poziomie 12,8 punktu, 4,3 zbiórki i 2,1 asysty na mecz, a ukoronowaniem bardzo dobrej gry był wywalczony na koniec sezonu srebrny medal rumuńskiej ekstraklasy.
– Bardzo cieszę się, że Jonte dołączył do naszej drużyny – znam tego gracza z dwóch wspólnie przepracowanych sezonów i wiem dokładnie czego się po nim spodziewać. To doświadczony zawodnik, który wielokrotnie udowodnił, że jest wojownikiem, liderem i typem zwycięzcy. Jonte potrafi grać bardzo aktywnie w obronie i na pewno pomoże nam również w tym elemencie. Da też naszej drużynie dużo doświadczenia i wsparcia dla młodszych zawodników. Jestem pewien, że właśnie takiego gracza teraz potrzebujemy – mówi Jukka Toijala, trener Trefla Sopot.
Jonte Flowers będzie występował w sopockim zespole z numerem 24. Amerykanin już dziś przylatuje do Polski i po przejściu niezbędnych badań medycznych w środę powinien dołączyć do treningów z całą drużyną. 33-latek jest drugim zawodnikiem zatrudnionym przez żółto-czarnych w ostatnich dniach – w piątek ekipę „serca Sopotu” wzmocnił mistrz Europy, Saša Zagorac. Obaj zadebiutują w Treflu 23 grudnia podczas spotkania z TBV Startem Lublin. Bilety na ten mecz dostępne są na stronie sercesopotu.pl.