Trefl Sopot

Hala Gryfia zdobyta!

3 tygodnie temu | 18.01.2025, 20:23
Hala Gryfia zdobyta!

Derby Pomorza dla Trefla Sopot! W 15. kolejce ORLEN Basket Ligi mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Energa Icon Sea Czarnych Słupsk 77:73 (19:23, 24:16, 17:18, 17:16). Był to ostatni mecz pierwszej rundy ligowych zmagań, którą sopocianie kończą na pozycji wicelidera tabeli.

Start spotkania w Hali Gryfia był wyrównany. W naszym zespole dobrze rozpoczął Nick, który zdobył pierwsze cztery oczka dla Trefla. Po premierowych trafieniach Nahiema i Geoffa wyszliśmy na 8:5, ale kolejne dwanaście oczek niestety należało do gospodarzy. Rywale nie zatrzymywali się i byli już nawet na +14, lecz w końcówce kwarty inicjatywę przejęli żółto-czarni. Podopieczni Żana Tabaka zdobyli 10 punktów z rzędu, co oznaczało, że Q1 kończyliśmy przy wyniku 23:19.

Wystarczyło 40 sekund drugiej kwarty, a strata wynosiła już tylko jedno oczko. Nasz zespół doprowadził nawet do remisu, lecz kolejne pięć punktów należało do Sueinga i Czarni ponownie odskoczyli. Mistrzowie Polski nie odpuszczali. Dobrze spisywał się kapitan, czyli Jarek Zyskowski. Jedna z jego akcji dała nam kolejny remis, zaś na upragnione prowadzenie wyprowadził nas Nick. W końcówce trafienia dorzucili też Keondre i Mikołaj, dzięki czemu do szatni schodziliśmy z +4.

Po wznowieniu gry zza łuku przymierzył Kuba Schenk, ale kolejne trzy minuty zdominowali Czarni. Run 10-0 wyprowadził ich na 49:46. Impas w końcu przełamał Kuba, który jeszcze raz trafił za trzy. Gospodarze szybko jednak wrócili na prowadzenie i nie oddawali go aż do 29 minuty. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Aaron. Celne „osobiste” i przebojowa akcja dała nam +1. Pod koniec kwarty do różnicy dwa oczka dorzucił jeszcze Nick.

Od początku Q4 to my utrzymywaliśmy prowadzenie. Przewaga mogła być wyższa, ale na linii rzutów wolnych po razie pomylili się Geoff, Jarek i Mikołaj. Sytuacja nie zmieniała się, więc w 35 minucie przy 65:69 o czas poprosił trener gospodarzy. To także nie wpłynęło na obraz spotkania. Na niespełna minutę przed końcem spotkania sopocianie mieli jedno posiadanie przewagi (69:72). W kolejnej akcji swoich sił spróbował Nick, jednak jego próba była niecelna. Wykorzystali to gospodarze, którzy zbliżyli się na oczko. Do końca rywalizacji oglądaliśmy „koszykarskie szachy”. Lepiej rozegrali je sopocianie – jedenaste zwycięstwo przypieczętował Aaron, który nie pomylił się z linii rzutów wolnych.

Trefl Sopot: Johnson 15, Zyskowski 11, Best 11, Groselle 4, Alleyne 3 oraz Schenk 15, Witliński 10 (8 zb.), Kennedy 4, Moten 4

Udostępnij
 
6447536