W spotkaniu 18-latków królowała ofensywna koszykówka, zwłaszcza po stronie naszych graczy. Od początku meczu żółto-czarni osiągnęli przewagę, choć w pierwszej kwarcie rywale ze Słupska trzymali się blisko ekipy prowadzonej przez Janusza Kociołka. Druga kwarta również należała do koszykarzy Trefla, którzy mozolnie, z minuty na minutę budowali przewagę punktową, dzięki czemu na przerwę schodzili prowadząc 11 oczkami. Po zmianie stron zespół gości został już całkowicie zdominowany przez sopocką młodzież. Dość powiedzieć, że w dwóch ostatnich kwartach nasi gracze zdobyli w sumie 65 punktów, podczas gdy słupszczanie byli w stanie rzucić zaledwie 29 oczek. Juniorzy Trefla pokazali w drugiej połowę świetną grę zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Warto podkreślić bardzo solidną postawę wysokich Trefla – Oskara Życzkowskiego i Sebastiana Rompy, którzy zdobyli odpowiednio 17 i 21 punktów. Cały mecz zakończył się wynikiem 107:60 dla Trefla. Kolejne spotkanie zespół U-18 rozegra w sobotę w Gdańsku, gdzie spotka się z ekipą Politechniki Szkoły Gortata II.
Zespół rezerw pojechał na trudny wyjazd do Torunia, aby zmierzyć się z miejscowym AZS-em UMK. Rywale to zespół doświadczony, w dużej części złożony z zawodników po trzydziestce. Wiadomym było, że doświadczenie jest zdecydowanie po stronie torunian, choć dwa tygodnie temu w Olsztynie nasi zawodnicy udowodnili, że młodzieńcza fantazja i wybieganie mogą zniwelować różnice w ograniu na ligowych parkietach. Tym razem zwyciężyło doświadczenie AZS-u, który świetnie zaczął spotkanie i do przerwy miał komfortową przewagę 13 punktów. Po zmianie stron przez długi czas wydawało się, że nasz zespół nie zdoła zmniejszyć strat. Torunianie cały czas utrzymywali kilkanaście oczek różnicy. Jednak w ostatniej kwarcie żółto-czarni w końcu się przebudzili. Impuls dał Maciej Żmudzki, który rzucil 6 punktów z rzędu dla gości. Później swoje dołożyli Szymon Daszke, Sebastian Walda i Jakub Motylewski. Niestety zabrakło czasu, żeby odrobić całą stratę. Przegraliśmy 64:58, ale naszej ekipie należą się brawa za zryw w ostatnich minutach. Następne spotkanie rezerwy „serca Sopotu” zagrają w sobotę. O godzinie 13 podejmiemy w Hali 100-lecia BC Obrę Kościan.