Trefl Sopot

Grała młodzież: udany weekend żółto-czarnych

7 lat temu | 20.11.2017, 00:00
Grała młodzież: udany weekend żółto-czarnych

W sobotę i niedzielę młodzi koszykarze Trefla Sopot rozegrali 3 mecze, w każdym okazując się lepszymi od swoich przeciwników. Ekipa trenera Janusza Kociołka, która do tej pory nie zaznała jeszcze porażki w rozgrywkach U-18, nadal pozostaje niepokonana. Nasi juniorzy najpierw w sobotę odprawili z kwitkiem Sharks Port Gdynia, wygrywając aż 100:35. Szczególnie imponujący jest wynik drugiej połowy meczu, w której sopocianie pozwolili rywalom na zdobycie tylko 7 punktów, wygrywając ostatnią kwartę w stosunku 27:2! Podobnie było w niedzielę w Gdańsku, gdy znowu to druga połowa przesądziła o wygranej 72:30 z drugą drużyną Politechniki Szkoły Gortata, a tym razem w 3. kwarcie przeciwnicy zdobyli jedynie 2 punkty. Jako ciekawostkę można dodać, że – wykorzystując przerwę w rozgrywkach PLK – w tym meczu debiut w swojej kategorii wiekowej zanotowali Sebastian Walda i Patryk Pułkotycki. Kolejny mecz U-18 dopiero 2 grudnia, kiedy to podejmiemy GKK Arkę.

Dużo więcej emocji było w sobotnim spotkaniu 2 ligi, w którym to rezerwy Trefla Sopot zmierzyły się w Hali 100-lecia z Tarnovią Basket Tarnowo Podgórne. W pierwszej połowie to goście z Wielkopolski prezentowali się lepiej, jednak głównie dzięki błędom żółto-czarnych. Dość powiedzieć, że z 17 strat, które zapisali w tym meczu statystycy po stronie gospodarzy, aż 13 zostało popełnionych w 1 i 2 kwarcie. Nic więc dziwnego, że na długą przerwę nasi koszykarze schodzili ze stratą 8 punktów. Rozmowa w szatni z trenerem Radosławem Soją z pewnością natchnęła sopockie serca wiarą w zwycięstwo, bo po zmianie stron gra sopocian wyglądała już dużo lepiej. Agresywna obrona i mądre wykorzystywanie przewag pod koszem, gdzie dominowali Jakub Motylewski i Maciej Żmudzki, pozwoliła na zbliżenie się do przeciwnika tak, że przed ostatnią częścią meczu przegrywaliśmy już tylko 2 punktami. Ta minimalna strata została zniwelowana już w pierwszej akcji ostatniej kwarty, gdy Kuba Motylewski po kolejnej zbiórce w ataku dobił swój własny niecelny rzut. Za chwilę po efektownej akcji zakończonej wsadem przez Sebastiana Waldę sopocianie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Ostatecznie ta część meczu zakończyła się wynikiem 27:12, a całe spotkanie zwycięstwem Trefla Sopot 76:63. Najlepszym strzelcem po stronie żółto-czarnych był Szymon Daszke z 15 „oczkami” na koncie, jednak najbardziej wartościowym zawodnikiem naszej ekipy był tym razem Kuba Motylewski. „Polski Byk” do 12 punktów zdobytych na świetnej skuteczności dodał 10 zbiórek, w tym aż 7 w ataku, a z nim na boisku nasz zespół był lepszy od przeciwników aż o 24 punkty. Widać, że ciężka praca na treningach pierwszej drużyny nie idzie na marne. Patryk Pułkotycki tym razem dorzucił 11 punktów, a Maciej Żmudzki i Seba Walda po 9. Po tym spotkaniu nasze rezerwy zajmują 9. miejsce w tabeli z bilansem 4-6. A już w niedzielę o 18:00 w Gdańsku derby z Politechniką – zapowiada się twarda walka o zwycięstwo.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsorzy Tytularni
SPONSOR ZŁOTY
Sponsor Strategiczny
Partnerzy wspierający i techniczni
Patroni medialni
Sponsor Tytularny Orlen Basket Ligi
11207872