Powoli do końca zbliżają się rozgrywki wojewódzkie juniorów starszych. Podopieczni trenera Radosława Soi utrzymują w ostatnim czasie wysoką formę i potwierdzili to w czwartek pokonując Politechnikę Szkołę Gortata Gdańsk 78:54. Był to rewanż za minimalnie przegrane spotkanie z pierwszej rundy, więc wysokie zwycięstwo może być ważne w kontekście walki o miejsce w tabeli po zakończeniu rozgrywek. Pierwsza pozycja jest już raczej zarezerwowana dla GKK Arki Gdynia, a losy drugiego miejsca rozstrzygną się najprawdopodobniej w spotkaniu gdyńskiej ekipy z Akademikami. W przypadku zwycięstwa gdynian, to Trefl Sopot będzie miał większe szanse na jego zajęcie. W czwartkowym meczu liderem żółto-czarnych był Sebastian Walda z 23 punktami, a dzielnie sekundował mu Tomek Dylicki, zaliczając 19 oczek.
Tymczasem już dziś i jutro kolejne wyzwania przed nasz młodzieżą. Jeszcze dziś dojdzie do kolejnego rewanżu w sopocko-gdańskiej rywalizacji, tym razem w młodszej kategorii. Juniorzy pod wodzą trenera Janusza Kociołka o 15:30 zmierzą się w wyjazdowym meczu z pierwszą ekipą Akademików. W pierwszym spotkaniu to sopocianie byli górą, wygrywając 83:55.
Natomiast jutro rano rezerwy Trefla Sopot udadzą się w długą podróż do podszczecińskiego Goleniowa, by tam walczyć o kolejne ważne punkty w 2-ligowej tabeli. Mimo że miejscowy Gryf nie zaznał do tej pory smaku zwycięstwa i z bilansem 0:12 okupuje ostatnie miejsce w lidze, to ponad 300-kilometrowa podróż na pewno nie ułatwi naszym koszykarzom zadania. Liderami punktowymi Gryfa są młodzi obwodowi Dawid Musialski (średnio 11,9 na mecz) i Jakub Jaroszyński (10,6) oraz doświadczony center Leszek Kulczyński (10,7), jednak najlepszym strzelcem jest 19-letni Mateusz Pryć (12,4 pkt), występujący w Goleniowie na zasadzie współpracy ze Spójnią Stargard. Liczymy, że „żółto-czarni” podtrzymają dobrą grudniową passę i wrócą z dalekiego wyjazdu z tarczą.