Trefl Sopot

Goście z Dąbrowy w ERGO ARENIE

7 lat temu | 13.10.2017, 00:00
Goście z Dąbrowy w ERGO ARENIE

Dąbrowianie występują w Polskiej Lidze Koszykówki trzeci sezon, a bilans ich meczów w Sopocie to do tej pory 1:1. W marcu bieżącego roku w Hali 100-lecia „serca Sopotu” zabiły mocniej, gdy żółto-czarni pokonali gości z Zagłębia 79:68. Do zwycięstwa poprowadził sopocian Anthony Ireland, zaliczając 24 punkty i siedem asyst. Jednak sukcesu nie byłoby bez znakomitej gry Jakuba Karolaka, Nikoli Markovicia i Filipa Dylewicza, którzy łącznie zdobyli 50 punktów. Ten sam tercet pokazał świetną formę w ostatnim meczu sopocian w Starogardzie Gdańskim, trzymamy więc kciuki, by zaprezentował ją w pełni również podczas niedzielnego spotkania.

Po stronie rywali we wspomnianym wyżej meczu wyróżnili się przede wszystkim Amerykanie, których dziś już w Dąbrowie nie ma. W składzie pozostała za to grupa sprawdzonych polskich graczy, czyli wszechstronny podkoszowy Witalij Kowalenko, super-snajper Piotr Pamuła, waleczny skrzydłowy Bartłomiej Wołoszyn oraz wysoki center Jakub Parzeński. Jednak najważniejsza zmiana, jaka zaszła w dąbrowskim klubie, to pozyskanie doświadczonego i utytułowanego polskiego trenera. Jacek Winnicki, bo to o nim mowa, w poprzednim sezonie odniósł wielki sukces, niespodziewanie awansując z zespołem z Torunia aż do finału ligi, w którym ostatecznie uległ faworyzowanemu Stelmetowi. Mimo, że pod wodzą Drażena Anzulovicia klub z Dąbrowy Górniczej zajął 6. miejsce i awansował do play-off, to jego władze nie zawahały się pożegnać z chorwackim szkoleniowcem gdy tylko pojawiła się szansa zatrudnienia wicemistrza Polski.

Po dwóch pierwszych kolejkach PLK można już powiedzieć, że nowy trener wraz z zespołem wykonali w okresie przygotowawczym kawał dobrej roboty. Dąbrowa gra agresywnie i twardo w obronie, a w ataku imponuje jak na ten etap sezonu płynnością i zgraniem. Duża w tym zasługa również nowo pozyskanych zawodników, wśród których znajdziemy zarówno solidnych rzemieślników, jak i kandydatów na gwiazdy ligi. Z ich grona na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim silny skrzydłowy D.J. Shelton. Mierzący 208 cm 26-letni wychowanek uniwersytetu Washington State świetnie sprawdza się pod samym koszem, ale grozi również rzutem z dalszej odległości. Dzięki warunkom fizycznym i atletyzmowi bez problemów radzi sobie też na pozycji centra, notując do tej pory imponujące 22 punkty i 11.5 zbiórki na mecz przy ponad 70-cio procentowej skuteczności w rzutach za dwa punkty. Nie mniej ciekawie prezentują się dwaj zagraniczni gracze odpowiedzialni za kierowanie zespołem, czyli kolejny Amerykanin Aaron Broussard (27 lat, 195 cm, średnio 14 punktów, 5 zbiórek, 5.5 asysty i 2 przechwyty) oraz Litwin Paulius Dambrauskas (26 lat, 195 cm, średnio 13.5 punktów, 3 zbiórki i 2 asysty). W rozgrywaniu akcji uzupełnia ich bardzo doświadczony reprezentant Szwecji Thomas Massamba, a o swoje minuty walczy na treningach utalentowany 21-letni Patryk Wieczorek. Wysoką formę od początku sezonu prezentuje wspomniany już Kowalenko. Polak z ukraińskim rodowodem do siedmiu zbiórek na mecz dokłada aż 15 punktów, trafiając wprost niespotykane 80% rzutów z gry. Skład uzupełniają solidny podkoszowy „walczak” Michał Gabiński oraz utalentowany, acz do tej pory walczący głównie z kontuzjami 24-latek Maciej Kucharek. Razem daje to obraz bardzo wyrównanej i doświadczonej ekipy, gotowej do walki o wysokie cele.

Nasi ulubieńcy spod żółto-czarnego sztandaru mieli więcej dni na przygotowanie do niedzielnego starcia, gdyż dąbrowianie mecz z Kingiem Szczecin rozegrali dopiero w środę 11 października. Koszykarze Trefla nie mogą się jednak spodziewać, że z tego powodu będzie im łatwiej o wygraną. Szeroki skład rywali i osoba trenera Winnickiego gwarantują, że MKS Dąbrowa Górnicza przyjedzie do Sopotu tylko w jednym celu – zrewanżować się za marcową porażkę. „Serce Sopotu” nastawia się jednak na twardą walkę, a w biciu pełną mocą na pewno pomoże doping najlepszej, żółto-czarnej publiczności. Jeśli formę strzelecką sprzed tygodnia utrzymają Brandon Brown i Artur Mielczarek, a do dobrej dyspozycji wrócą Steve Zack, Piotr Śmigielski i Michał Kolenda, nasza hala powinna zostać obroniona przed rywalami z Dąbrowy.

Pierwszy gwizdek meczu w niedzielę o godz. 18. Bilety w cenie już od 10 zł są dostępne na https://trefl.ticketsoft.pl/

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsorzy Tytularni
SPONSOR ZŁOTY
Sponsor Strategiczny
Partnerzy wspierający i techniczni
Patroni medialni
Sponsor Tytularny Orlen Basket Ligi
11274024