Trefl Sopot

Filip Dylewicz Ligowcem Roku? Głosujemy w plebiscycie Trójmiasto.pl!

6 lat temu | 10.01.2018, 00:00
Filip Dylewicz Ligowcem Roku? Głosujemy w plebiscycie Trójmiasto.pl!

Portal Trojmiasto.pl po raz szósty wybiera Ligowca Roku. W 2017 wybór był wyjątkowo duży, gdyż po meczach 16 trójmiejskich klubów fani mogli oceniać aż 438 sportowców i trenerów. Internauci wystawili rekordową liczbę, bo aż 414 tysięcy 546 not. To sprawia, że w finale są rzeczywiście najlepsi i najpopularniejsi przedstawiciele drużyn ligowych z naszego regionu – w porządku alfabetycznym: Filip Dylewicz, Renat Gafurow, Kacper Gomólski, Katarzyna Janiszewska, Dusan Kuciak, Mateusz Mika, Pavels Steinbors, Anders Thomsen, Marcin Wilczuk i Tomasz Witkowski.

W finale znaleźli się ci, którzy w trójmiejskich zespołach grali zarówno w rundzie wiosennej jak i jesiennej 2017 roku oraz wypełnili jedno z dwóch plebiscytowych kryteriów. Należało zdobyć tytuł ligowca miesiąca bądź też uzyskać najwyższą, całoroczną średnią not w dyscyplinie, która na podstawie pierwszego kryterium nie uzyskała swojego przedstawiciela w finale.

W panelu do głosowania nominowani ustawieni zostali wedle całorocznej średniej ocen („Dylu” znajduje się na piątym miejscu). Jednak obecnie ani sposób zdobycia nominacji, ani też wysokość dotychczasowych uzyskanych not nie mają już znaczenia. O tytule, a także pozostałych miejscach w wyborach na najlepszego Ligowca Roku 2017 zdecyduje wyłącznie suma punktów, którą kibice przyznają poszczególnym kandydatom od południa 10 stycznia do południa 31 stycznia.

W każdym tygodniu głosowania fani mają do dyspozycji po sześć punktów. Można je przydzielić wybranym kandydatom w myśl zasady: 1. miejsce – 3 punkty, 2. – 2, 3. – 1. Jednak nie ma obowiązku wskazania całej trójki. Można nagrodzić tylko jednego lub dwóch sportowców. Punkty nie przyznane w danym tygodniu, nie przechodzą na kolejny.

Punkty przyznawane poszczególnym nominowanym nie będą na bieżąco upubliczniane. Przed ogłoszeniem ostatecznych wyników jedynie dwukrotnie portal Trojmiasto.pl ujawni, jak kształtuje się procentowe poparcie dla poszczególnych kandydatur. Mieć to będzie miejsce po zakończeniu każdego z dwóch pierwszych tygodni głosowania, czyli 17 i 24 stycznia.

Glosujcie na Filipa Dylewicza pod tym linkiem!

 

W finałowej „10” jest tylko dwóch sportowców, którzy znajdowali się w decydującej rozgrywce także w poprzednich plebiscytach – wśród nich właśnie Mateusz Mika. Po raz trzeci z rzędu walczy on o tytuł, za 2015 rok zgarnął tytuł, a w ostatniej edycji uplasował się na 3. miejscu.Portal Trojmiasto.pl wybór Ligowca Roku organizuje już po raz szósty. W 2017 wybór był wyjątkowo duży, gdyż po meczach 16 trójmiejskich klubów fani mogli oceniać aż 438 sportowców i trenerów. Internauci wystawili rekordową liczbę, bo aż 414 tysięcy 546 not. To sprawia, że w finale są rzeczywiście najlepsi i najpopularniejsi przedstawiciele drużyn ligowych z naszego regionu – w porządku alfabetycznym: Filip Dylewicz, Renat Gafurow, Kacper Gomólski, Katarzyna Janiszewska, Dusan Kuciak, Mateusz Mika, Pavels Steinbors, Anders Thomsen, Marcin Wilczuk i Tomasz Witkowski.
W finale znaleźli się ci, którzy w trójmiejskich zespołach grali zarówno w rundzie wiosennej jak i jesiennej 2017 roku oraz wypełnili jedno z dwóch plebiscytowych kryteriów. Należało zdobyć tytuł ligowca miesiąca bądź też uzyskać najwyższą, całoroczną średnią not w dyscyplinie, która na podstawie pierwszego kryterium nie uzyskała swojego przedstawiciela w finale.
W panelu do głosowania nominowani ustawieni zostali wedle całorocznej średniej ocen (Mateusz znajduje się na dziesiątym miejscu). Jednak obecnie ani sposób zdobycia nominacji, ani też wysokość dotychczasowych uzyskanych not nie mają już znaczenia. O tytule, a także pozostałych miejscach w wyborach na najlepszego Ligowca Roku 2017 zdecyduje wyłącznie suma punktów, którą kibice przyznają poszczególnym kandydatom od południa 10 stycznia do południa 31 stycznia.
W każdym tygodniu głosowania fani mają do dyspozycji po sześć punktów. Można je przydzielić wybranym kandydatom w myśl zasady: 1. miejsce – 3 punkty, 2. – 2, 3. – 1. Jednak nie ma obowiązku wskazania całej trójki. Można nagrodzić tylko jednego lub dwóch sportowców. Punkty nie przyznane w danym tygodniu, nie przechodzą na kolejny.
Punkty przyznawane poszczególnym nominowanym nie będą na bieżąco upubliczniane. Przed ogłoszeniem ostatecznych wyników jedynie dwukrotnie portal Trojmiasto.pl ujawni, jak kształtuje się procentowe poparcie dla poszczególnych kandydatur. Mieć to będzie miejsce po zakończeniu każdego z dwóch pierwszych tygodni głosowania, czyli 17 i 24 stycznia.
W finałowej „10” jest tylko dwóch sportowców, którzy znajdowali się w decydującej rozgrywce także w poprzednich plebiscytach – wśród nich właśnie Mateusz Mika. Po raz trzeci z rzędu walczy on o tytuł, za 2015 rok zgarnął tytuł, a w ostatniej edycji uplasował się na 3. miejscu.Portal Trojmiasto.pl wybór Ligowca Roku organizuje już po raz szósty. W 2017 wybór był wyjątkowo duży, gdyż po meczach 16 trójmiejskich klubów fani mogli oceniać aż 438 sportowców i trenerów. Internauci wystawili rekordową liczbę, bo aż 414 tysięcy 546 not. To sprawia, że w finale są rzeczywiście najlepsi i najpopularniejsi przedstawiciele drużyn ligowych z naszego regionu – w porządku alfabetycznym: Filip Dylewicz, Renat Gafurow, Kacper Gomólski, Katarzyna Janiszewska, Dusan Kuciak, Mateusz Mika, Pavels Steinbors, Anders Thomsen, Marcin Wilczuk i Tomasz Witkowski.
W finale znaleźli się ci, którzy w trójmiejskich zespołach grali zarówno w rundzie wiosennej jak i jesiennej 2017 roku oraz wypełnili jedno z dwóch plebiscytowych kryteriów. Należało zdobyć tytuł ligowca miesiąca bądź też uzyskać najwyższą, całoroczną średnią not w dyscyplinie, która na podstawie pierwszego kryterium nie uzyskała swojego przedstawiciela w finale.
W panelu do głosowania nominowani ustawieni zostali wedle całorocznej średniej ocen (Mateusz znajduje się na dziesiątym miejscu). Jednak obecnie ani sposób zdobycia nominacji, ani też wysokość dotychczasowych uzyskanych not nie mają już znaczenia. O tytule, a także pozostałych miejscach w wyborach na najlepszego Ligowca Roku 2017 zdecyduje wyłącznie suma punktów, którą kibice przyznają poszczególnym kandydatom od południa 10 stycznia do południa 31 stycznia.
W każdym tygodniu głosowania fani mają do dyspozycji po sześć punktów. Można je przydzielić wybranym kandydatom w myśl zasady: 1. miejsce – 3 punkty, 2. – 2, 3. – 1. Jednak nie ma obowiązku wskazania całej trójki. Można nagrodzić tylko jednego lub dwóch sportowców. Punkty nie przyznane w danym tygodniu, nie przechodzą na kolejny.
Punkty przyznawane poszczególnym nominowanym nie będą na bieżąco upubliczniane. Przed ogłoszeniem ostatecznych wyników jedynie dwukrotnie portal Trojmiasto.pl ujawni, jak kształtuje się procentowe poparcie dla poszczególnych kandydatur. Mieć to będzie miejsce po zakończeniu każdego z dwóch pierwszych tygodni głosowania, czyli 17 i 24 stycznia.
W finałowej „10” jest tylko dwóch sportowców, którzy znajdowali się w decydującej rozgrywce także w poprzednich plebiscytach – wśród nich właśnie Mateusz Mika. Po raz trzeci z rzędu walczy on o tytuł, za 2015 rok zgarnął tytuł, a w ostatniej edycji uplasował się na 3. miejscu.Portal Trojmiasto.pl wybór Ligowca Roku organizuje już po raz szósty. W 2017 wybór był wyjątkowo duży, gdyż po meczach 16 trójmiejskich klubów fani mogli oceniać aż 438 sportowców i trenerów. Internauci wystawili rekordową liczbę, bo aż 414 tysięcy 546 not. To sprawia, że w finale są rzeczywiście najlepsi i najpopularniejsi przedstawiciele drużyn ligowych z naszego regionu – w porządku alfabetycznym: Filip Dylewicz, Renat Gafurow, Kacper Gomólski, Katarzyna Janiszewska, Dusan Kuciak, Mateusz Mika, Pavels Steinbors, Anders Thomsen, Marcin Wilczuk i Tomasz Witkowski.
W finale znaleźli się ci, którzy w trójmiejskich zespołach grali zarówno w rundzie wiosennej jak i jesiennej 2017 roku oraz wypełnili jedno z dwóch plebiscytowych kryteriów. Należało zdobyć tytuł ligowca miesiąca bądź też uzyskać najwyższą, całoroczną średnią not w dyscyplinie, która na podstawie pierwszego kryterium nie uzyskała swojego przedstawiciela w finale.
W panelu do głosowania nominowani ustawieni zostali wedle całorocznej średniej ocen (Mateusz znajduje się na dziesiątym miejscu). Jednak obecnie ani sposób zdobycia nominacji, ani też wysokość dotychczasowych uzyskanych not nie mają już znaczenia. O tytule, a także pozostałych miejscach w wyborach na najlepszego Ligowca Roku 2017 zdecyduje wyłącznie suma punktów, którą kibice przyznają poszczególnym kandydatom od południa 10 stycznia do południa 31 stycznia.
W każdym tygodniu głosowania fani mają do dyspozycji po sześć punktów. Można je przydzielić wybranym kandydatom w myśl zasady: 1. miejsce – 3 punkty, 2. – 2, 3. – 1. Jednak nie ma obowiązku wskazania całej trójki. Można nagrodzić tylko jednego lub dwóch sportowców. Punkty nie przyznane w danym tygodniu, nie przechodzą na kolejny.
Punkty przyznawane poszczególnym nominowanym nie będą na bieżąco upubliczniane. Przed ogłoszeniem ostatecznych wyników jedynie dwukrotnie portal Trojmiasto.pl ujawni, jak kształtuje się procentowe poparcie dla poszczególnych kandydatur. Mieć to będzie miejsce po zakończeniu każdego z dwóch pierwszych tygodni głosowania, czyli 17 i 24 stycznia.
W finałowej „10” jest tylko dwóch sportowców, którzy znajdowali się w decydującej rozgrywce także w poprzednich plebiscytach – wśród nich właśnie Mateusz Mika. Po raz trzeci z rzędu walczy on o tytuł, za 2015 rok zgarnął tytuł, a w ostatniej edycji uplasował się na 3. miejscu.
Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsorzy Tytularni
SPONSOR ZŁOTY
Sponsor Strategiczny
Partnerzy wspierający i techniczni
Patroni medialni
Sponsor Tytularny Orlen Basket Ligi
11191944