Miłe złego początki – tak wyglądał ostatni tydzień w wykonaniu młodzieżowych drużyn Trefla Sopot. Status niepokonanych utrzymali gracze do lat 19, jednak pozostałe zespoły musiały uznać wyższość rywali.
Koszykarskie emocje w 2022 roku rozpoczęliśmy od wyjazdowego spotkania Trefla 1LO Sopot U19 z Gdańskim Klubem Sportowym Neptun. Zdecydowanym faworytem meczu byli żółto-czarni i już na początku rywalizacji pokazali, że niespodzianka nie wchodzi w grę – po 3. minutach gry było 10:0 dla Trefla! W pierwszej kwarcie tylko cztery akcje gospodarzy kończyły się sukcesem, a przed drugą częścią meczu ekipa Michaela Łydkowskiego miała już 27 oczek zapasu (9:36). Obraz meczu nie zmienił się też w kolejnych minutach. Trefl powiększał przewagę, a cieszyć mógł fakt, iż punkty rozkładały się na wszystkich zawodników naszej drużyny. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 66:19.
Zmiana stron również nie przyniosła niczego niespodziewanego. W 33 minucie spotkania sopocianie przekroczyli „setkę”, a kwestia zwycięstwa była dawno rozstrzygnięta. Ostatecznie Trefl 1LO zwyciężył różnicą aż 85 punktów, a aż sześciu graczy zakończyło rywalizacje z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.
Gdański Klub Sportowy Neptun – Trefl 1LO Sopot U19 34:119 (9:36, 10:30, 8:25, 7:28)
Trefl 1LO Sopot U19: Nagel 20, Olechnowicz 18, Jaszczerski 16, Krzebietke 12, Toczek 8 oraz Gurtatowski 20, Kossakowski 11, Wojtyka 8, Bobka 6————-
Nasza drużyna nie miała wiele czasu na regenerację, gdyż już następnego dnia sopocianie mierzyli się na własnym parkiecie ze Szkoła Gortata Politechniką Gdańsk II. Choć na początku meczu przyjezdni potrafili nawet wyjść na prowadzenie 8:7, to jednak żółto-czarni szybko pokazali, kto również i w czwartek będzie rządził na parkiecie – run 20-0 dał nam prowadzenie po pierwszej kwarcie 27:8! Kolejne minuty nie były aż tak jednostronne, ale wciąż stroną dominującą był Trefl 1LO. Pod koniec drugiej kwarty trzy trójki z rzędu „zaserwował” rywalom Piotr Bobka, a kiedy kwartę udaną akcją zakończył Patryk Wojtyka, tablica wyników pokazywała 52:24.
Do drugiej połowy goście przystąpili zmobilizowani i udało im się nawet zredukować straty o jedenaście punktów (57:40), jednak wtedy trzy z rzędu punktowe akcje zapisał Bartosz Olechnowicz, a to napędziło pozostałych jego kolegów i do końca kwarty piłkę w koszu umieszczali wyłącznie gracze Trefla 1LO Sopot U19. Również ostatnia część rywalizacji padła łupem sopocian, a ci mogli cieszyć się z jedenastego triumfu w sezonie oraz utrzymania statusu niepokonanych!
Trefl 1LO Sopot – Szkoła Gortata Politechnika Gdańsk II 93:55 (27:8, 25:16, 19:16, 22:15)
Trefl 1LO Sopot U19: Olechnowicz 15, Nagel 12, Krzebietke 11, Toczek 10, Jaszczerski 2 oraz Bobka 16, Wojtyka 12, Gurtatowski 10, Kossakowski 5————-
Pozostałe trzy spotkania rozgrywaliśmy w sobotę. Jako pierwsza na parkiet wybiegła nasza drużyna U17, która we Władysławowie mierzyła się z tamtejszym SMS-em. Rywalizacja rozpoczęła się od punktów Mateusza Biernackiego, jednak kolejne siedem oczek należało do gości. Nasz zespół szybko wyciągnął wnioski i najpierw doprowadził do remisu, a następnie wyszedł na +4 (12:16), jednak końcówka kwarty należała do rywali i to oni prowadzili po 10 minutach 20:18. Pierwsza połowa drugiej kwarty była bardzo wyrównana – punkty dla Trefla, po celnych próbach zza linii 6.75 metra, zdobywali Olaf Rarowski-Geckler i Patryk Kowalski. Sopocianie wrócili nawet na prowadzenie (29:30), jednak ostatnie pięć minut pierwszej połowy należało do gospodarzy, którzy na przerwie mieli aż jedenaście oczek więcej (48:37).
Sygnał do odrabiania strat po zmianie stron dał Olaf, ale zawodnicy SMS-u byli czujni i niemal na każdą udaną akcję naszego zespołu mieli odpowiedź. W trzeciej kwarcie sopocianie odrobili dwa oczka, jednak to wciąż było za mało, a upływający czas nie był sprzymierzeńcem żółto-czarnej drużyny. W decydujących minutach ciężar gry na swoje barki wziął Mateusz, lecz to także było za mało – różnica wciąż utrzymywała się w okolicy około dziesięciu punktów i ostatecznie to SMS mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa w rozgrywkach.
SMS PZKosz Władysławowo – Trefl 1LO Sopot U17 84:72 (20:18, 28:19, 16:18, 20:17)
Trefl 1LO Sopot U17: Rarowski-Geckler 19, Biernacki 14, Jakobschy 9, Kowalski 8, Biernacki 0 oraz K. Ziółkowski 10, Gaik 6, Czyżewski 6————-
O 13:15 rozpoczęło się spotkanie „dwójek”, czyli Gdyńskiej Akademii Koszykówki II i Trefla 1LO II Sopot U17. Lepiej w spotkanie weszli gospodarze, którzy prowadzili 4:0, ale po oczkach Krzysztofa Matli, Dawida Ksionka i Łukasza Padyjaska doprowadziliśmy do remisu 6:6. To napędziło nasz zespół. Kolejne dobre akcje Krzysztofa i Łukasza, a także trafienie Wojciecha Fijałkowskiego, dały Treflowi 1LO II prowadzenie po pierwszej kwarcie 13:7. Po trójce Dawida mieliśmy już nawet dziewięć oczek zapasu, ale gospodarze nie mieli zamiaru odpuścić i od 15 minuty ruszyli do odrabiania strat. Niestety, z pozytywnym skutkiem – zaledwie cztery minuty wystarczyły gospodarzom na wyjście na +1, jednak ostatnie słowo pierwszej połowy należało do Wojtka i do szatni ekipy schodziły przy wyniku 21:22.
Mimo iż drugą połowę zainaugurowała trójka Wojtka, to gdynianie szybko odrobili straty i niestety to oni zaczęli dyktować warunki na parkiecie. Siłą GAK-u II było trio Ponitka-Ciesielski-Rohde, a ich akcje pozwoliły gospodarzom prowadzić po trzech kwartach 40:33. Niestety, start decydującej części meczu również należał do przeciwników – po run’ie 10-0 zespoły dzieliło już siedemnaście punktów (50:33). Sopocianie „obudzili się” w 34 minucie – sygnał do ataku dali Wojtek i Tomasz Zawistowski, dzięki czemu odrobiliśmy większość strat. Żółto-czarni coraz mocniej napierali, ale zostawało im też coraz mniej czasu. W ostatniej minucie regulaminowego czasu rywalizacji było już tylko -3, ale wtedy gracze z Gdyni zdobyli punkty i obronili wywalczoną wcześniej przewagę.
Gdyńska Akademia Koszykówki II – Trefl 1LO II Sopot U17 60:55 (7:13, 14:9, 19:11, 20:22)
Trefl 1LO Sopot II U17: Fijałkowski 19, Matla 14, Ksionek 8, Zawistowski 6, Kohnke 1 oraz Padyjasek 5, Pranszke 2, Borzyszkowski 0————-
Sobotnie zmagania kończyli nasi drugoligowcy, którzy w Hali 100-lecia podejmowali lidera rozgrywek Enea Basket Poznań. Start rywalizacji był wyrównany, z lekkim wskazaniem na zespół przyjezdny. W 4. minucie meczu goście zyskali nawet sześć oczek przewagi, ale wtedy dwie trójki z rzędu rzucił Hubert Łałak i mieliśmy remis 13:13. Ekipa ze stolicy województwa wielkopolskiego nie dała jednak rozpędzić się zdolnej sopockiej młodzieży i szybko wróciła na prowadzenie. Premierowa kwarta zakończyła się wynikiem 19:24.
Od początku drugiej części spotkania podopieczni Michaela Łydkowskiego dążyli do odrabiania strat. Bardzo dobrze funkcjonował duet Łałak-Klawa, a ważne oczka dołożył też Miłosz Toczek. Kiedy akcją „2+1” popisał Daniel Ziółkowski ponownie mieliśmy remis! Od tego momentu zespoły grały „wet za wet” i naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem. Taki stan rzeczy utrzymał się do 18 minuty meczu. Wówczas popisowe 120 sekund zaprezentowali żółto-czarni – agresywna obrona oraz koronkowe akcje w ataku pozwoliły sopocianom schodzić na przerwę meczu z liderem rozgrywek przy prowadzeniu 49:42!
Choć po zmianie stron goście szybko odrobili straty i nawet wyszli na +1 (51:52), to odpowiedź Trefla II była błyskawiczna – świetne akcje Filipa Gurtatowskiego oraz trójka Bartosza Olechnowicza sprawiły, że to znowu sopocianie mieli siedem oczek więcej! Mimo naporu gości, sopocianie dzielnie utrzymywali prowadzenie, a po trzech celnych rzutach wolnych Piotra Bobki zyskali na koniec trzeciej kwarty dwucyfrową przewagę – 68:58!
Decydujące dziesięć minut nie zaczęliśmy najlepiej w ataku, a goście wykorzystali to, zbliżając się na cztery punkty. Impas przełamał Piotr Bobka, lecz szybko odpowiedzieli na to goście i to – niestety – napędziło ich grę. Enea Basket nie tylko doprowadziła do remisu, ale także zaczęła budować swoją przewagę. Nie pomagały przerwy trenera Łydkowskiego oraz kolejne zmiany – gra Trefla II stanęła, a lider rozgrywek bezlitośnie to wykorzystywał. Dopiero po ponad sześciu minutach bez punktu Trefla II piłkę w koszu umieścił Hubert Łałak, jednak wówczas goście prowadzili już 81:73, a na zegarze pozostało niespełna 80 sekund do końcowej syreny. Takich strat już nie udało się odrobić, jednak naszemu młodemu zespołowi należą się brawa za ambitną postawę w starciu z liderem rozgrywek! Warto dodać, iż blisko zanotowania triple-double był Hubert Łałak, który mecz zakończył z linijką 20 punktów, 14 asyst i 8 zbiórek.
Trefl II Sopot – Enea Basket Poznań 75:85 (19:24, 30:18, 19:18, 7:25)
Trefl II Sopot: Łałak 20 (14 as.), Klawa 13 (10 zb.), Olechnowicz 10, Nagel 3, Jaszczerski 0 oraz D. Ziółkowski 13, Gurtatowski 7, Bobka 5, Toczek 4, Zając 0, Adamiec 0.