Druga ligowa porażka

W 8. kolejce ORLEN Basket Ligi Energa Trefl Sopot przegrała na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza 81:93 (20:18, 19:30, 17:21, 25:24).

Pierwsze punkty sobotniej rywalizacji należały do środkowych – najpierw trafił Bogucki, a następnie dwoma celnymi wolnymi odpowiedział Mikołaj. Na linii „osobistych” szybko stanęli też Paul i Kuba, co pozwoliło nam wyjść na prowadzenie. W kolejnych minutach sopocianie utrzymywali minimalną różnicę na swoją korzyść. W tym czasie swoje konta otworzyli m.in. Szymon Zapała czy Dylan. Dąbrowianie naciskali i pod koniec Q1 udało im się nawet doprowadzić do remisu, ale prowadzenia nie oddaliśmy – po 10 minutach gry było 18:20.

W drugą część świetnie wszedł Ray, który wykorzystał znajomość hali HWS Centrum i dwa razy celnie przymierzył zza łuku. MKS nie został dłużny i także dopisał swoje trójki. Po skutecznej próbie Piechowicza gospodarze dopięli swego, wrócili na prowadzenie i niestety przejęli inicjatywę. Dąbrowianie systematycznie powiększali prowadzenie. W pewnym momencie nasza strata wynosiła już 13 oczek, ale dzięki dobrej postawie Kuby do przerwy udało nam się zejść do -9.

Start drugiej połowy był wyrównany. Sopocianie próbowali odrabiać straty, jednak MKS trzymał bezpieczny dla nich dystans. Nawet kiedy zbliżyliśmy się na cztery punkty, to kolejne akcje należały do dąbrowian i gospodarze ponownie zyskali dwucyfrową przewagę. Po trzech kwartach na tablicy wyników mieliśmy 69:56.

Minęło zaledwie 80 sekund Q4, a MKS prowadził już +18. W kolejnych minutach gospodarze kontrolowali przebieg rywalizacji, a Mikko Larkas widząc, że wynik jest rozstrzygnięty, postanowił dać minuty np. Szymonowi Kiejzikowi. 19-latek spędził na parkiecie blisko 10 minut i zapisał w tym czasie swoje drugie trafienie w ORLEN Basket Lidze. Nie miało to jednak wpływu na końcowe rozstrzygnięcie – MKS triumfował różnicą 12 punktów.

Energa Trefl Sopot: Schenk 15 (6 as.), Witliński 12, Goins 9 (8 zb.), Scruggs 6, Kacinas 4 oraz Addae-Wusu 14, Cowels III 10, Zapała 9, Kiejzik 2, Nowicki 0