Amerykański skrzydłowy Darious Moten w sezonie 2020/2021 nadal będzie grał dla Trefla Sopot. Koszykarz po przedwczesnym zakończeniu poprzednich rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa postanowił zostać w Polsce i od samego początku okresu przygotowawczego będzie do dyspozycji trenera Marcina Stefańskiego.
Darious dołączył do żółto-czarnych na początku marca, w sytuacji, gdy klub poszukiwał wartościowego zawodnika mogącego wzmocnić rotację przed najważniejszą częścią sezonu. Amerykański skrzydłowy, który rozpoczął grę w koszykówkę w szkole w rodzinnym Bowdon, po drodze do Sopotu zwiedził wiele krajów i klubów. Swój ostatni akademicki sezon na uniwersytecie Mercer zakończył z przeciętnymi statystykami na poziomie 11,5 punktu, 4,4 zbiórki i 1,3 asysty na mecz, po czym zdecydował się wyjechać do Europy. Jego pierwszym kierunkiem była Dania i zespół Svendborg Rabbits, w którym spędził dwa sezony, podczas których wywalczył brązowy medal duńskiej ekstraklasy. Następnie trafił do fińskiego Espoo United, a w styczniu 2019 roku dołączył do grającego w Bundeslidze Eisbaeren Bremerhaven. Za naszą zachodnią granicą wystąpił w 16 meczach, po czym w kolejnym sezonie wrócił do Finlandii, tym razem zasilając klub Ura Basket. Nasz skrzydłowy z fińską Korisliigą pożegnał się w najlepszy możliwy sposób, notując w swoim ostatnim meczu double-double (24 punkty i 14 zbiórek) i rozgrywając decydujące o zwycięstwie akcje.
Równie spektakularny był jego debiut w Energa Basket Lidze. W wygranym przez #sercesopotu meczu 22. kolejki z WKS Śląskiem Wrocław koszykarz spędził na parkiecie niespełna 20 minut, w czasie których zdobył 16 punktów (3/3 za trzy punkty), zebrał 5 piłek i 2-krotnie zablokował rywali. Sytuacja wywołana pandemią koronawirusa uniemożliwiła mu niestety kolejne występy w żółto-czarnych barwach, lecz pierwsze wrażenia z pobytu w Sopocie były tak dobre, że Darious wraz z żoną zdecydowali się nie wracać do USA. Klub przychylił się do tej decyzji, co oznacza, że świetnie rozpoczęta współpraca będzie kontynuowana w sezonie 2020/2021.
– Jednym występem bardzo ciężko w pełni przekonać do siebie, ale Dariousowi się to udało. Nie chodzi jednak tylko o sam mecz z WKS-em Śląskiem Wrocław. On zaimponował mi podejściem do swoich obowiązków, postawą na treningach, w czasie pandemii jak i teraz – w okresie roztrenowania. Po prostu widać, że możliwość gry w koszykówkę w Treflu Sopot sprawia mu wielką radość, a do tego on sam i jego żona bardzo dobrze czują się w naszym mieście. Rekomendacje, które otrzymaliśmy od innych trenerów przed złożeniem Dariousowi propozycji kontraktu, sprawdziły się w 100%. Jego wiek, możliwości fizyczne i pełne zaangażowanie w codzienną pracę przekonują nas, że już niedługo zobaczymy jego prawdziwe możliwości. Jestem pewien, iż w najbliższym sezonie sprawi sopockim kibicom wiele radości – mówi Marcin Stefański, trener Trefla Sopot.