Trefl Sopot

Czwarta kwarta zadecydowała o derbach. Asseco Arka Gdynia – Trefl Sopot 87:66

4 lata temu | 04.10.2019, 21:33
Czwarta kwarta zadecydowała o derbach. Asseco Arka Gdynia – Trefl Sopot 87:66

Trefl Sopot przegrał w 2. kolejce Energa Basket Ligi z Asseco Arką Gdynia 66:87 (22:28, 15:12, 19:16, 10:31). Po trzech wyrównanych kwartach, ostatnia część meczu zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy triumfowali w Gdynia Arena.

Pierwsze punkty w spotkaniu zdobył Carlos Medlock, na co szybko odpowiedział celnym rzutem za trzy punkty lider gospodarzy, Josh Bostic. Przy wyniku 3:3 obie drużyny przez dłuższy czas nie potrafiły skierować piłki do kosza. Niemoc przełamał dopiero nieco ponad 6 minut przed końcem kwarty Bostic, który bezbłędnie wykonał rzuty wolne, a po chwili dołożył celną trójkę. Zawodnicy #sercasopotu nie oddali jednak pola i potrafili odpowiedzieć trzema kolejnymi udanymi akcjami „2+1” autorstwa Michała Kolendy, Nany Foulland’a i Jeff’a Robersona, dzięki czemu Trefl wyszedł na prowadzenie 16:13. Kibice zgromadzeni w Gdynia Arena oglądali bardzo ciekawe, stojące na wysokim poziomie i wyrównane widowisko. Dopiero pod koniec pierwszej części meczu gospodarze zbudowali nieznaczną przewagę punktową. Kwarta zakończyła się wynikiem 22:28.

Żółto-czarni na początku drugiej kwarty niemal w całości odrobili straty dzięki udanym akcjom Witalija Kowalenki i Jeffa Robersona (29:30). Kiedy wydawało się, że sopocianie lada moment ponownie wyjdą na prowadzenie, gospodarze zaczęli punktować. Nie do zatrzymania był Josh Bostic, który w połowie tej części meczu miał na swoim koncie już 13 punktów. Odpowiedzią Trefla na amerykańskiego skrzydłowego był rządzący w pomalowanym Nana Foulland. W ostatniej sekundzie pierwszej połowy po indywidualnej akcji trafił Carlos Medlcok i sopocianie schodzili na przerwę z zaledwie trzema punktami straty (37:40)

Amerykański rozgrywający żółto-czarnych rozpoczął także zdobywanie punktów w drugiej połowie meczu. Trójką odpowiedział Ben Emelogu, ale Asseco Arka nie potrafiła odskoczyć na więcej niż cztery punkty różnicy. Przy wyniku 49:46 dla gospodarzy sprawy w swoje ręce wziął Paweł Leończyk, który zdobył pięć oczek z rzędu i dzięki temu, to sopocianie po raz pierwszy od dłuższego czasu byli na prowadzeniu. Oba zespoły toczyły zacięty bój, a efektem tego był remis 56:56 na dziesięć minut przed końcem spotkania.

Obraz meczu całkowicie rozmyła ostatnia część meczu. O ile w pierwszych dwóch minutach czwartej kwarty to Trefl sprawiał lepsze wrażenie i wyszedł nawet na pięciopunktowe prowadzenie (63:58), tak dalsza część gry kompletnie załamała grę Trefla. Na przeciwległym biegunie byli gospodarze, którzy podbudowani trafionymi rzutami powiększali swoją przewagę. Ostateczna różnica zatrzymała się na 21-oczkach. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Josh Bostic, który zdobył 24 punkty. W drużynie #sercasopotu najlepszy był kapitan, Paweł Leończyk (14 punktów i 6 zbiórek).

Sopocianie zakończyli zmagania ze skutecznością 41% z gry (19/39), z czego 27% za trzy punkty. Najlepiej zbierającym drużyny był Witalij Kowalenko (10 zbiórek), zaś najwięcej asyst zanotował Carlos Medlock (7).

Asseco Arka Gdynia – Trefl Sopot 87:66 (28:22, 12:15, 16:19, 31:10)
Asseco Arka: Josh Bostic 24, Leyton Hammonds 13, Phil Greene 12, Adam Hrycaniuk 8, Bartłomiej Wołoszyn 0 oraz Ben Emelogu 15, Krzysztof Szubarga 8, Dariusz Wyka 5, Devonte Upson 2, Wojciech Czerlonko 0, Marcin Malczyk 0, Grzegorz Kamiński 0

Trefl: Paweł Leończyk 14, Carlos Medlock 13, Nana Foulland 8, Cameron Ayers 4, Michał Kolenda 3 oraz Witalij Kowalenko 8 (10 zb.), Jeff Roberson 8, Łukasz Kolenda 8, Mikołaj Kurpisz 0, Karol Kamiński 0, Błażej Kulikowski 0, Sebastian Rompa 0

Udostępnij
 
5461344