Ostatnie mecze przed świętami Bożego Narodzenia już za nami. Sprawdźcie, jak poszło żółto-czarnym drużynom!
Jako pierwsza na parkiet wybiegła niepokonana drużyna Trefla 1LO Sopot U19. W rywalizacji z MTS-em Basket Kwidzyn nasi zawodnicy również nie czekali na rozwój wydarzeń i od samego początku przejęli meczową inicjatywę – po trzech minutach gry było 9:2, a kolejne skuteczne akcje powiększały przewagę Trefla. Gdy zabrzmiała syrena oznaczająca koniec premierowej kwarty, sopocianie mieli już 15 punktów zapasu. Nasz zespół nie miał jednak zamiaru na tym poprzestać. Pomiędzy 10 a 16 minutą gry Trefl 1LO zdobył 22 punkty z rzędu, a na tablicy wyników mieliśmy 47:10! W końcówce połowy gra wyrównała się, ale ostatecznie różnica 37 oczek utrzymała się.
Koncertową grę żółto-czarni kontynuowali również po zmianie stron. Trzecią kwartę Trefl 1LO zwyciężył 27:6 i przypieczętowali kwestię triumfu. Ekipa Michaela Łydkowskiego walczyła już tylko o przekroczenie granicy zdobytych 100 punktów i udało się to im w 38 minucie spotkania, kiedy piłkę w koszu umieścił Maciej Nagel. Dla naszego zespołu była to czwarta „setka” i ósme zwycięstwo w sezonie 2021/2022!
Trefl 1LO Sopot U19 – MTS Basket Kwidzyn 116:33 (25:10, 28:6, 27:6, 36:11)
Trefl 1LO Sopot U19: Jaszczerski 15, Nagel 15, Olechnowicz 14, Bobka 12, Toczek 8 oraz Gurtatowski 21, Krzebietke 10, Matla 7, Wojtyka 5, Adamiec 5, Kossakowski 4————-
W czwartek przed trudnym zadaniem stanęli gracze Trefla 1LO II Sopot U17, którzy w Hali 100-lecia mierzyli się z niepokonaną Gdyńską Akademią Koszykówki. Goście bardzo szybko potwierdzili swoją formę – w ciągu 8 minut pozwolili żółto-czarnym zdobyć zaledwie 3 oczka, a sami zdobyli aż 27. Dopiero w dwóch ostatnich minutach kwarty ofensywa GAK zatrzymała się, a ponadto dwukrotnie piłkę w koszu umieścił Tomasz Zawistowski i było 7:27. Drugie dziesięć minut było zdecydowanie bardziej wyrównane. Ambitni sopocianie walczyli, a dobra postawa m.in. Wojciecha Fijałkowskiego pozwoliła zwyciężyć kwartę 21:16!
Po zmianie stron wciąż oglądaliśmy wyrównane zawody. Bardzo dobrze wszedł w trzecią kwartę Wojciech Gaik, który zdobył 7 punktów, a ważne oczka dorzucili też Mateusz Jakobschy. Niestety, również goście trafiali i utrzymywali bezpieczną przewagę. Gracze z Gdyni dobrze rozpoczęli decydującą część meczu, a kiedy w 34 minucie ich przewaga urosła do +29 stało się jasne, że GAK utrzyma status niepokonanych.
Trefl 1LO II Sopot U17 – Gdyńska Akademia Koszykówki 60:82 (7:27, 21:16, 14:18, 18:21)
Trefl 1LO II Sopot U17: Gaik 13, Jakobschy 13, Pranszke 9, Hartman 2, Kohnke 0 oraz Fijałkowski 15, Zawistowski 6, Ksionek 2, Padyjasek 0, Kiełbasiński 0————-
Dwa dni później w naszej hali zameldowała się pierwsza drużyna U17, która mierzyła się z Energą LAMINOPOL. Sopocianie dobrze weszli w spotkanie i po czterech minutach gry prowadzili już 10:2. Kolejne cztery oczka należały do przyjezdnych, jednak po chwili gracze Trefla 1LO U17 popisali się run’em 9-0 i po raz pierwszy mieli dwucyfrową przewagę. Ciężar gry naszego zespołu wzięli na swoje barki Maciej Nagel, Aleksander Pranszke oraz Kacper Ziółkowski, a dzięki ich trafieniom po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 30:12. Żółto-czarni byli już nawet na +20, ale w ostatnich minutach pierwszej połowy lepiej prezentowali się goście, którzy odrobili niemal połowę strat. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 44:33.
Trzecia część meczu była bardzo zacięta, a jej ozdobą był pojedynek dwóch Maciejów, którzy byli liderami swoich zespołów – Nagela oraz Olechnowicza. Zawodnik drużyny przyjezdnej zdobył wszystkie 19 punktów, które zapisano w tej kwarcie dla Energii, ale Maciej Nagel miał także wsparcie kolegów i łącznie zdobyli 23 oczka, co oznaczało powiększenie różnicy do piętnastu punktów (67:52). W ciągu ostatnich 10 minut zespoły nie były już tak skuteczne, ale co najważniejsze, Trefl wciąż utrzymywał przewagę. Losy spotkania rozstrzygnął Maciek, który dorzucił do dorobku sopocian kolejne 6 punktów, a Trefl 1LO Sopot U17 ostatecznie zwyciężył 82:62!
Trefl 1LO Sopot U17 – Energa LAMINOPOL 82:62 (30:12, 14:21, 23:19, 15:10)
Trefl 1LO Sopot U17: Nagel 32, Kowalski 19, Toczek 4, Gaik 4, Czyżewski 3 oraz Jakobschy 9, K. Ziółkowski 8, Pranszke 3, Ochociński 0, Ksionek 0, Padyjasek 0————
W niedzielę drugi mecz w tygodniu rozgrywali gracze Trefla 1LO II Sopot U17. Nasza drużyna udała się do Kolbud, gdzie mierzyła się z Bryzą Kowale. Mimo iż spotkanie zaczęło się od naszego prowadzenia 9:4, to rywale szybko odrobili straty, a nawet wyszli na jednopunktowe prowadzenie! Na szczęście żółto-czarni szybko odzyskali inicjatywę i po 10 minutach byli na +4. Gospodarze nie mieli jednak zamiaru odpuścić, wciąż napierali i jeszcze raz dopięli swego – w 14 minucie mieliśmy remis 29:29, a to napędziło Bryzę, która zdobyła kolejne pięć punktów. Na szczęście Trefl 1LO II obudził się w odpowiednim momencie. Ostatnie trzy minuty premierowej połowy sopocianie zwyciężyli 9-0 i na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 38:34.
Po zmianie stron na parkiecie oglądaliśmy bardzo zaciętą rywalizację, a zespoły naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem. Ostatecznie na koniec trzeciej części spotkania tablica wyników pokazała rezultat 57:57 i o wszystkim miała zdecydować czwarta kwarta. Choć w nią lepiej weszli podopieczni Adama Siewruka, którzy zyskali cztery oczka zapasu, to zaledwie 120 sekund wystarczyło, aby Bryza nie tylko odrobiła wszystkie straty, ale co więcej wyszła na prowadzenie 66:61! Na szczęście Trefl 1LO II Sopot U17 na więcej nie pozwolił – punkty Mateusza Jakobschy’ego oraz Kacpra Ziółkowskiego dały nam remis. Losy meczu ważyły się do końca, ale decydujące słowo należało do żółto-czarnych – po jednym oczku z linii rzutów wolnych dorzucili Stanisław Kohnke oraz Patryk Kowalski, a Trefl 1LO II zwyciężył 77:74!
Bryza Kowale – Trefl 1LO II Sopot U17 74:77 (17:21, 17:17, 23:19, 17:20)
Trefl 1LO II Sopot U17: Kowalski 19, Ochociński 12, Gaik 8, Czyżewski 7, K. Ziółkowski 5 oraz Jakobschy 12, Pranszke 7, Kohnke 5, Ksionek 2, Zawistowski 0.————
20 grudnia swój ostatni mecz przed świętami Bożego Narodzenia rozegrała drużyna Trefla II Sopot. Żółto-czarni udali się aż do Poznania, gdzie zmierzyli się z tamtejszą MKS Pyrą Szkoła Gortata. Do stolicy województwa wielkopolskiego nasz zespół pojechał osłabiony brakiem liderów, czyli Daniela Ziółkowskiego i Huberta Łałaka, którzy z pierwszym zespołem Trefla przygotowują się do meczu z Twardymi Piernikami Toruń. Mimo to początek rywalizacji był wyrównany – po trójce Wiktora Jaszczerskiego i trafieniu Macieja Nagela mieliśmy remis 5:5. Niestety, pomiędzy trzecią a szóstą minutą zmagań punkty zdobywali wyłącznie gospodarze, którzy odskoczyli na +7. Impas trójką przełamał Piotr Bobka, ale do końca kwarty sopocianom nie udało się odrobić strat, a co więcej, Pyra dołożyła kolejne dwa oczka do przewagi i po 10 minutach prowadzili 21:12.
Do drugiej kwarty zespół Trefla II przystąpił bardzo zmotywowany. Dwie akcje Maćka oraz trójka Bartosza Olechnowicz zbliżyły nas na zaledwie dwa punkty, a po kolejnych dwóch celnych rzutach zza linii 6.75 metra – ponownie Bartka oraz Wiktora – to Trefl II prowadził 25:23! Sopocianie nawet mieli już cztery oczka przewagi, gdy trafił Piotr Krzebietke, jednak gospodarze nie pozwolili na więcej i zaczęli odrabiać straty. Ostatnie słowa wyrównanej końcówki należało do zespołu z Poznania, co pozwoliło im zejść na przerwę z jednym punktem więcej (34:33).
Po zmianie stron żadna ze stron nie odpuszczała, dzięki czemu wciąż oglądaliśmy zacięte zmagania, a drużyny naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem. Dla naszego zespołu, oprócz wcześniej wspomnianych Bartka i Wiktora, punktowali też Eryk Adamiec, Filip Gurtatowski czy Maciej Nagel. Na 80 sekund przed końcem trzeciej kwarty mieliśmy remis 50:50, ale kolejne trzy oczka zdobyli gracze Pyry i to oni na 10 minut przed końcem byli bliżej zwycięstwa.
Choć decydująca część spotkania zaczęła się od oczek Filipa, to kolejne siedem należały do rywali, którzy wyszli na 60:52. Przerwami na żądanie próbował reagować trener Michael Łydkowski, lecz rozpędzeni gospodarze – na 3 minuty przed ostatnią syreną – zyskali dwucyfrową przewagę. Ambitni sopocianie nie zdołali odpowiedzieć, a Pyra ostatecznie triumfowała 80:67.
MKK Pyra Szkoła Gortata Poznań – Trefl II Sopot 80:67 (21:12, 13:21, 19:17, 27:17)
Trefl II Sopot: Olechnowicz 14, Bobka 13, Nagel 10, Jaszczerski 9, Toczek 0 oraz Gurtatowski 13 (9 zb.), Adamiec 6, Krzebietke 2, Zając 0, Kossakowski 0, Wojtyka 0————
W ostatnim meczu przed świętami Bożego Narodzenia Trefl 1LO Sopot U19 podejmował u siebie Szkoła Gortata Politechnikę Gdańską. Choć nasza niepokonana drużyna źle rozpoczęła spotkanie, a przyjezdni po 4 minutach gry prowadzili 2:9, to jednak żółto-czarni mieli w swoim składzie Huberta Łałaka. Rozgrywający, który ostatnio zanotował pierwsze punkty w Energa Basket Lidze, wziął ciężar gry na swoje barki i dzięki niemu zbliżyliśmy się na zaledwie jedno oczko, a następnie za przykładem kapitana poszli jego koledzy i Trefl wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca kwarty (18:15). Start drugiej części rywalizacji nie był imponujący w wykonaniu obu zespołów, jednak od 15 minuty gry inicjatywę przejęli sopocianie, którzy po serii 9-0 wyszli na +14. Taka też przewaga utrzymała się do końca pierwszej połowy (46:32).
Dwiema trójkami drugą połowę meczu „napoczął” Hubert Łałak. Zawodnicy z Gdańska nie mieli pomysłu jak zatrzymać rozgrywającego, a dodatkowo w zdobywaniu punktów pomagali mu koledzy – m.in. Piotr Bobka, Filip Gurtatowski czy Wiktor Jaszczerski. Gdy na koniec kwarty Trefl miał o 30 punktów więcej, stało się jasne, że ekipa Michaela Łydkowskiego ponownie zwycięży. W ostatnich 10 minutach żółto-czarni grali w pełni rozluźnieni, ale mimo to, kontrolowali sytuację i również czwartą kwartę zapisali na swoje konto. Dziewiąte zwycięstwo Trefla 1LO Sopot U19 stało się faktem!
Trefl 1LO Sopot U19 – Szkoła Gortata Politechnika Gdańska 95:58 (18:15, 28:17, 29:13, 20:13)
Trefl 1LO Sopot U19: Łałak 28, Bobka 8, Jaszczerski 6, Olechnowicz 3, Nagel 2 oraz Gurtatowski 19, Krzebietke 14, Toczek 9, Kossakowski 2, Adamiec 2, Wojtyka 2