Trefl Sopot

Czas na pomorskie derby – Trefl gra z Polpharmą

5 lat temu | 29.03.2019, 16:58
Czas na pomorskie derby – Trefl gra z Polpharmą

Już 30 marca o godzinie 17 Trefl Sopot zmierzy się w pomorskich derbach z Polpharmą Starogard Gdański. Dla sopocian będzie to spotkanie o wysoką stawkę, bo na tym etapie sezonu muszą oni szukać punktów w każdym meczu. Spoglądając na terminarz, wydaje się, że lokalny rywal jest jedną z łatwiejszych przeszkód czekających na żółto-czarnych w ostatnich meczach sezonu. Dlatego w tym pojedynku Trefl bardzo potrzebuje gorącego wsparcia, które poniesie koszykarzy Marcina Stefańskiego do wygranej.

Mecze pomiędzy obiema drużynami od zawsze budzą ogromne emocje – ze Starogardu Gdańskiego do ERGO ARENY można dojechać w niecałą godzinę, dzięki czemu hala na granicy Sopotu i Gdańska  w każdych derbach wypełnia się kibicami obu zespołów. Podobnie będzie tym razem, bo zarówno Trefl, jak i Polpharma mają w tym sezonie ważne zadania do zrealizowania. Celem numer jeden gospodarzy jest zapewnienie sobie bezpiecznego utrzymania w ekstraklasie, a starogardzianie cały czas liczą na awans do fazy play-off. Sobotni goście byli już bardzo blisko znalezienia się w czołowej ósemce, ale w ostatnich tygodniach ich forma spadła, przez co cała drużyna zaliczyła „zjazd” w tabeli Energa Basket Ligi. Właśnie ta obniżka formy sprawia, że trudno jest wskazać faworyta rywalizacji derbowej. Trefl ma bardzo duże szanse, by odnieść zwycięstwo i zgarnąć bardzo potrzebne dwa punkty.

Od kilku kolejek każdy mecz jest z gatunku tych o wszystko, dlatego jutro trzeba wyjść, wygrać i potem pójść za ciosem, bo jedna wygrana nic nam jeszcze nie daje. Musimy wyjść agresywnie, z determinacją i od razu pokazać rywalom, że gramy u siebie. Na pewno trzeba będzie ograniczyć ich szybki atak, bo to jest ich gra, błyskawiczna, w dużym tempie. My powinniśmy narzucić swoje, bardziej zbalansowane tempo, często grać do wysokich, bo pod koszem możemy mieć przewagę. W sobotę będziemy mieć szerszą rotację i mam nadzieję, że to pomoże nam zagrać na wyższych obrotach i da nam wygraną – mówi Grzegorz Kulka, podkoszowy Trefla Sopot.

Rywale Trefla

Polpharma świetnie rozpoczęła sezon 2018/2019, stając się rewelacją Energa Basket Ligi. Koszykarze Artura Gronka grali bardzo szybko, często oddawali próby za trzy punkty, a ich grę napędzał przede wszystkim niski Justin Bibbins. W 2019 roku Polpharmę dopadła jednak zadyszka, bo w 12 ostatnich meczach starogardzianie wywalczyli tylko dwa zwycięstwa. Na domiar złego niedawno ze składu wypadł kontuzjowany Bibbins. To oznacza, że główny ciężar rozgrywania w sobotnim spotkaniu spadnie na Pawła Dzierżaka, czyli byłego gracza Trefla. 23-latek jest jednak zawodnikiem o zupełnie innej charakterystyce od Amerykanina, bo gra wolniej, w sposób mniej „szalony”. Sporo pozytywnego szaleństwa wprowadza za to Tre Bussey, czyli świetny strzelec, bardzo chętnie rzucający zarówno z daleka, jak i po penetracjach. W całej lidze tylko Jabarie Hinds z Miasta Szkła Krosno oddaje więcej prób z gry od Amerykanina. Warto jednak podkreślić, że Bussey przy niemal 15 rzutach na mecz ma dobrą skuteczność, zwłaszcza zza łuku (41,4%). W ostatnich tygodniach po kontuzji na parkiet wrócił Thomas Davis, który pauzował od listopada. Ulubieniec kibiców w Starogardzie zagrał już trzy mecze po swoim powrocie i wypadł w nich bardzo dobrze. To oznacza, że 28-latek jest już w pełni formy i może dać Polpharmie sporo pozytywnej energii. Rotację wśród zawodników zagranicznych uzupełniają dwaj centrzy – Adam Kemp i Brett Prahl. Ten pierwszy jest świetnym blokującym (nr 1 w lidze) i zbierającym (2. lokata w PLK), potrafiącym dominować pod obiema obręczami. Prahl nie jest aż tak efektowny i efektywny, ale jako zmiennik radzi sobie naprawdę solidnie.

W ekipie gości gra jeszcze jeden Amerykanin – Michael Hicks, jednak on ma polski paszport, więc jest liczony jako zawodnik miejscowy. Weteran gra niewiele, ale nadal grozi rzutami z dystansu. Z Polaków najlepiej spisuje się Kacper Młynarski, któremu odpowiada styl gry wymyślony przez Artura Gronka. Skrzydłowy rozgrywa bardzo solidny sezon, dobrze punktuje, nieźle zbiera i daje swojej ekipie sporo niezbędnego doświadczenia. A to jest wyjątkowo potrzebne, bo pozostali Polacy nie mają za sobą wielu sezonów w ekstraklasie. Wspomniany Dzierżak wraca w tym sezonie do PLK po pobycie w I lidze, podobnie jak Filip Struski. Pierwsze pełne rozgrywki w Energa Basket Lidze notuje Adam Brenk, a Daniel Gołębiowski rozgrywa drugi sezon, ale ma dopiero 21 lat. Każdy z nich świetnie wkomponowuje się w styl Polpharmy, a liderem wśród „młodzieży” jest Gołębiowski, rzucający 10,5 oczka na mecz.

Skład Polpharmy

Paweł Dzierżak/Justin Bibbins

Tre Bussey/Michael Hicks/Adam Brenk

Daniel Gołębiowski/Thomas Davis

Kacper Młynarski/Filip Struski

Adam Kemp/Brett Prahl

Gdzie oglądać?

Mecz rozpoczyna się w sobotę o godzinie 17, a kasa nr 4 w ERGO ARENIE będzie otwarta już od 13. Bilety nadal czekają też na stronie sercesopotu.pl. Jeśli ktoś nie dotrze do hali, to może śledzić transmisję na platformie emocje.tv.

Udostępnij
 
5338760