Reprezentacja Polski imponująco rozpoczęła mistrzostwa Europy dywizji B, efektownie pokonując spadkowiczów z elity – Belgię i Finlandię. Trzeciego dnia zmagań biało-czerwoni rozgromili Białoruś, gwarantując sobie tym samym miejsce w ćwierćfinale. Wydawało się, że ich ostatnie grupowe starcie, z Armenią, będzie formalnością. Ormianie, prowadzeni przez naturalizowanego Amerykanina Stevena Enocha, autora 26 punktów i 25 zbiórek, zaskoczyli jednak reprezentantów Polski i sensacyjnie wygrali 56:47. To wynik tym dziwniejszy, że po niespełna sześciu minutach gry podopieczni Tomasza Niedbalskiego prowadzili 17:0. Później jednak ich skuteczność zdecydowanie spadła, a trzy „trójki” Michała Kolendy rzucone w tym początkowym okresie, były jedynymi trafieniami Polaków z dystansu w całym meczu.
– To był mały wypadek przy pracy i tyle. Przyznaję, że była to dotkliwa porażka, mały kubeł zimnej wody na nasze głowy, lecz zostajemy skupieni na naszym celu. W następnych meczach udowodnimy, że jesteśmy wstanie go osiągnąć – deklaruje starszy z braci Kolendów.
Mecz z Armenią był najlepszym indywidualnym występem skrzydłowego Trefla w dotychczasowych spotkaniach. Kolenda w ciągu prawie pół godziny zdobył 20 oczek i zebrał sześć piłek. W starciu z Belgią zanotował po siedem punktów i zbiórek, z Finlandią – po pięć, a Białorusi zaaplikował dziewięć punktów i zbierał trzykrotnie. W czterech meczach, z których każdy rozpoczął w pierwszej piątce, zgromadził też łącznie sześć asyst.
W środę i czwartek polscy 20-latkowie odpoczywać będą przed piątkowym ćwierćfinałem. Biało-czerwoni już przed ostatnimi meczami zapewnili sobie miejsce w ósemce, w dodatku do kolejnej rundy awansują z pierwszego miejsca. Swój mecz o wejście do strefy medalowej rozegrają 21 lipca o godz. 13.00. Ich rywalem będzie drugi zespół grupy B, czyli ktoś z trójki Rosja, Wielka Brytania, Słowacja i Holandia.
Polska – Belgia 79:51 (15:13, 30:9, 19:14, 15:15)
Polska: Gołębiowski 18, Musiał 10, Kurpisz 10, Kiwilsza 8, M. Kolenda 7, Dziewa 7, Kobel 7, Ponitka 6, Jędrzejewski 4, Kołodziej 2, Żeleźniak 0, Czyż 0
Finlandia – Polska 61:68 (20:18, 10:17, 11:17, 20:16)
Polska: Musiał 16, Dziewa 15, Jędrzejewski 9, Kiwilsza 8, Gołębiowski 6, Ponitka 6, Kolenda 5, Żeleźniak 3, Kurpisz 0
Polska – Białoruś 76:45 (29:13, 18:11, 18:8, 11:13)
Polska: Ponitka 15, Kolenda 9, Kobel 9, Kurpisz 9, Dziewa 9, Musiał 5, Żeleźniak 5, Kołodziej 5, Kiwilsza 5, Gołębiowski 3, Jędrzejewski 2, Czyż 0
Armenia – Polska 56:47 (13:18, 16:11, 18:8, 9:10)
Polska: Kolenda 20, Ponitka 11, Kurpisz 5, Jędrzejewski 4, Dziewa 4, Kiwilsza 2, Kobel 1, Kołodziej, Gołębiowski, Żeleźniak, Musiał
Ćwierćfinał – 21.07, godz. 14.00
Ew. półfinał – 22.07, godz. 18.30
Ew. mecz o trzecie miejsce/finał – 23.07, godz. 18.15/20.30
***
Jeszcze tydzień do rozpoczęcia mistrzostw mają z kolei prowadzeni przez Marcina Klozińskiego reprezentanci Polski U18. Kolejnym etapem przygotowań były sparingi z występującą w dywizji A Łotwą, w których biało-czerwoni okazali się wyraźnie lepsi, wygrywając 75:42 i 75:58. Do Rygi nie pojechał Sebastian Walda, za to podstawowym rozgrywającym wciąż pozostaje Łukasz Kolenda. Młodszy z braci w pierwszym ze spotkań z Łotyszami zdobył 14 punktów, trafiając m.in. trzy z pięciu rzutów za trzy i dołożył trzy asysty. W drugim zaś wzbogacił swój reprezentacyjny dorobek o osiem oczek i jedną asystę.
Kadrowicze przenieśli się teraz do Szczyrku, gdzie w najbliższych dniach rozegrają kolejne sparingi. Tym razem ich rywalem będą rówieśnicy z Belgii.