W spotkaniu 9. kolejki rozgrywek 2. ligi Trefl II Sopot pokonał na własnym parkiecie AZS UMK Toruń 78:50 (24:17, 17:5, 19:11, 18:11). Najwięcej punktów dla żółto-czarnych zdobył Łukasz Klawa. (19)

Sobotnią rywalizację w efektownym stylu rozpoczął rozgrywający naszej drużyny, Hubert Łałak, który swój pierwszy rzut zakończył z trzypunktową zdobyczą. Goście odpowiedzieli za sprawą trenującego z zespołem Polskiego Cukru Toruń Jakuba Kondraciuka, ale kolejne akcje należały do sopocian. Swój dorobek otworzyli Daniel Ziółkowski i Patryk Pułkotycki, co pozwoliło żółto-czarnym objąć prowadzenie 7:2. Jeszcze raz, tym razem z linii rzutów wolnych, trafił Kondraciuk, lecz nie rozkojarzyło to drużyny Michaela Łydkowskiego. Punkty zdobył Łukasz Klawa, kolejne zdobycze dołożył Ziółkowski, a kiedy Sebastian Rompa umieścił piłkę w koszu rzucając hakiem, gospodarze prowadzili już 15:4! Wówczas o czas poprosił trener AZS-u Kamil Michalski. Wskazówki szkoleniowca pomogły nieco zredukować straty torunianom, jednak po 10 minutach to Trefl wciąż mógł cieszyć się z korzystnego rezultatu. (24:17)

Druga część meczu była popisem żółto-czarnych. Nasza drużyna zdobywała kolejne punkty, a dodatkowo dobrze grała w obronie, z czym kompletnie nie potrafili poradzić sobie rywale. W zespole Trefla wyróżniał się Łukasz Klawa, który zdobywał kolejne punkty, a dodatkowo był przy rzutach faulowany, co dawało kolejne szanse na punkty. Swój udział w powiększeniu prowadzenia mieli też zawodnicy rezerwowi, czyli Adrian Pajkert i Piotr Bobka. Przez niemal dziewięć minut gry w drugiej kwarcie drużyna AZS-u rzuciła zaledwie dwa punkty! Dopiero 63 sekundy przed syreną oznaczającą przerwę w grze za trzy trafił Michał Samsonowicz, ale nic więcej torunianie już nie zdziałali. Po 20 minutach gry Trefl prowadził 41:22!

Po zmianie stron koszykarze obu zespołów przeżywali chwilową niemoc punktową, którą przełamał Hubert Łałak – rozgrywający najpierw wykonał udany lay-up, a następnie popisał się celnym rzutem zza linii 6.75 metra. (46:22) Mimo znacznej różnicy punktowej torunianie nie zwiesili głów i próbowali wrócić do gry, lecz gospodarze nie zatracili swojej dobrej dyspozycji, dzięki czemu oglądaliśmy na parkiecie wyrównaną rywalizację, co było korzystne dla mającej przewagę ekipy Trefla. W trzeciej kwarcie gra sopocian opierała się głównie na barkach graczy, którzy na co dzień trenują z naszym pierwszym zespołem, czyli Łukasza Klawy, Sebastiana Rompy, Daniela Ziółkowskiego oraz wspierającego ich Huberta Łałaka. Na dziesięć minut przed końcem meczu tablica wyników pokazywała rezultat 60:39.

Ostatnia kwarta nie zmieniła obrazu gry, a dodatkowo młoda drużyna Trefla zwiększyła swoje prowadzenie! Swoje szanse dobrze wykorzystali gracze wchodzący z ławki, tacy jak Bartosz Olechnowicz, wspomniany wcześniej Adrian Pajkert, Mateusz Kruszkowski czy Kosma Kłagisz. Ostatecznie podopieczni duetu trenerskiego Michael Łydkowski i Janusz Kociołek pokonali rywali różnicą 28 oczek! Było to najwyższe dotychczasowe zwycięstwo Trefla II Sopot w bieżących rozgrywkach.

Kolejny mecz żółto-czarni rozegrają w sobotę 28 listopada, kiedy to w derbach Trójmiasta zmierzą się na wyjeździe z AMW Asseco Arką Gdynia. Początek rywalizacji o godzinie 13:00!

Trefl II Sopot: Łukasz Klawa 19, Hubert Łałak 17, Daniel Ziółkowski 12, Patryk Pułkotycki 7 (9 zb.), Sebastian Rompa 6 oraz Adrian Pajkert 6, Bartosz Olechnowicz 4, Piotr Bobka 3, Mateusz Kruszkowski 2, Kosma Kłagisz 2, Wiktor Jaszczerski 0

AZS UMK Toruń: Michał Samsonowicz 17, Jakub Kondraciuk 10, Jakub Dusza 6, Kacper Lambarski 0, Jakub Sowa 0 oraz Jakub Jagodziński 5, Mikołaj Szumański 4, Sławomir Murowicki 4, Damian Chojnacki 2, Kamil Krużyński 2, Jakub Ciemiński 0