Jermaine Love przychodzi do naszego zespołu jako zastępstwo za kontuzjowanego Brandona Browna, który po przejściu operacji kręgosłupa będzie niezdolny do treningów jeszcze co najmniej przez kilka tygodni. W tym czasie sopocianie rozegrają wiele ważnych meczów, dlatego zarząd Trefla Sopot na wniosek trenerów zdecydował się uzupełnić skład na newralgicznej pozycji rozgrywającego. Amerykanin przyleciał do Trójmiasta w sobotę i przejdzie tygodniowy okres próbny. Po nim sztab szkoleniowy oraz władze klubu zadecydują, czy Love zostanie w Sopocie na dłużej.

Koszykarz rodem z Illinois jest typowym „combo” czyli zawodnikiem, który radzi sobie zarówno na pozycji rozgrywającego, jak i na „dwójce”, jako rzucający obrońca. Mierzący 188 centymetrów Amerykanin ostatnie sezony spędził na Litwie, gdzie występował w barwach trzech zespołów. Przygoda Love’a z europejską koszykówką rozpoczęła się w ekipie BC Palanga, występującej na zapleczu litewskiej ekstraklasy. W tym klubie Jermaine spędził dwa lata (drugi rok rozegrany pod szyldem Vilniaus Wilno). W tym czasie pokazał się z na tyle dobrej strony, że otrzymał oferty z najwyższej klasy rozgrywkowej. W sezonie 2015/16 Love grał dla Lietkabelis Poniewież, w barwach którego awansował do ćwierćfinału Litewskiej Ligi Koszykówki, a w Lidze Bałtyckiej doszedł do półfinału play-off.

Po solidnym sezonie w Poniewieży Love przeniósł się do drużyny Nevezis Kiejdany. W nowej ekipie Jermaine również prezentował swoje umiejętności w dwóch ligach – w litewskiej ekstraklasie notował statystyki na poziomie 11 punktów, 3,9 zbiórki i 3,5 asysty na mecz. Z kolei w Lidze Bałtyckiej, w której występują zespoły z kilku nadbałtyckich krajów, Love przeciętnie zdobywał w każdym spotkaniu 8,3 punktu, 3 asysty i 3,1 zbiórki. Warto odnotować również bardzo dobrą skuteczność naszego nowego rozgrywającego – od kilku sezonów Love zamienia na punkty zdecydowanie powyżej 80% rzutów wolnych, a jego skuteczność rzutów za trzy w ostatnich rozgrywkach zbliżyła się do mocnych 40%.

– Jermaine’a czeka bardzo trudne zadanie, bo musi on zastąpić Brandona Browna, który bardzo dobrze rozpoczął sezon i był bardzo ważnym graczem w naszej rotacji. Jeżeli chodzi o sam profil zawodnika, to szukaliśmy rozgrywającego, który będzie dobrze prezentował się w obronie i Love jest właśnie takim koszykarzem, potrafiącym grać w defensywie. W ofensywie jednym z jego głównych atutów jest szybkość, dzięki czemu Jermaine świetnie sprawdza się przy szybkim ataku i grze z kontry. Amerykanin potrafi oddać rzut po koźle, a także świetnie spenetrować, co sprawia, że jest trudny do rozszyfrowania dla kryjących go obrońców – mówi trener Trefla, Marcin Kloziński.

Początek obecnych rozgrywek Amerykanin spędził w ojczyźnie, opiekując się urodzoną kilka tygodni temu córeczką. Jego kontrakt wejdzie w życie po przejściu okresu próbnego, a dodatkowo klub zapewnił sobie możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy z zawodnikiem.