Bartłomiej Wołoszyn:

W 100 procentach nie wykonaliśmy planu założonego przed meczem. Wiedzieliśmy, że Trefl jest zbilansowanym zespołem, ale jednak ma największą siłę rażenia pod koszem, szczególnie w ofensywie. Jest doświadczony Filip Dylewicz, Nikola Marković, jest Steve Zack, który dziś zagrał takie spotkanie, jakiego chyba oczekują od niego wszyscy kibice. Takiemu zespołowi trzeba się przeciwstawić przede wszystkim obroną, a dzisiaj nam tego zabrakło. Być może próbowaliśmy atakiem ich „przerzucić”, ale na wyjeździe jest to praktycznie niemożliwe. Trefl jest takim zespołem, który u siebie będzie wygrywać z większością zespołów. Nie przeciwstawiliśmy się im, dlatego przegraliśmy ten mecz.

Jesteśmy młodym zespołem, który wciąż uczy się siebie nawzajem, uczy się jak się gra, jak się wygrywa. Mamy nowych zawodników, którzy tej ligi jeszcze nie znają, a ta liga jest bardzo specyficzna.

Łukasz Kolenda:

Jestem bardzo zadowolony z tego, że dostaję taką szansę, mimo młodego wieku i staram się wykorzystywać ją jak najlepiej. Jeżeli mam okazję zdobyć punkty to jasne, korzystam z tego, staram się pomagać jak najlepiej drużynie.

W meczu z Polpharmą Starogard Gdański mieliśmy problem ze zbiórkami, dlatego trener zwracał uwagę, żebyśmy zdominowali zbiórkę i udało się, co dało widoczny rezultat.