Zakończyć marzec kolejnym zwycięstwem

Zakończyć marzec kolejnym zwycięstwem Ostatni mecz 23. kolejki ORLEN Basket Ligi zostanie rozegrany w Toruniu, gdzie w niedzielę 30 marca o 19:00 miejscowa Arriva Polski Cukier podejmie aktualnych mistrzów Polski. Dla żółto-czarnych będzie to szansa na czwarte zwycięstwo z rzędu. Transmisję ze spotkania przeprowadzi platforma Emocje.tv.

Nasz najbliższy przeciwnik rozpoczął sezon od trzech zwycięstw i trzech porażek. Najtrudniejszy czas ekipa z grodu Kopernika przeżywała od połowy listopada do drugiej połowy grudnia. Wtedy Arriva Polski Cukier przegrał aż pięć spotkań z rzędu, a w tym jedno w sopockiej Hali 100-lecia, gdzie drużyna Żana Tabaka wygrała 75:68.

- Pamiętam z naszego pierwszego meczu, że to zespół atletyczny, szczególnie na „wysokich pozycjach”. Nie możemy myśleć o tamtym meczu, ale musimy skupić się na nas, a szczególnie na defensywie. Obrona zawsze jest kluczem. Wiadomo, że wygrywa ten, kto rzuci więcej punktów, jednak wszystko zaczyna się od obrony. Jeżeli będziemy realizować nasze założenia, wówczas odniesiemy sukces – mówi Nahiem Alleyne, dla którego mecz z Arrivą Polskim Cukrem był pierwszym spotkaniem w ORLEN Basket Lidze.

Złą passę udało się zakończyć torunianom jeszcze w 2024 roku, choć nie przyszło im to łatwo. W ostatnim meczu w grudniu pokonali po dogrywce AMW Arkę Gdynia 108:97, mimo że na 45 sekund przed końcem przegrywali 80:87! Świetny powrót napędził podopiecznych trenera Srdjana Suboticia, który nowy rok rozpoczęli od triumfu nad WKS Śląskiem Wrocław. Z kolejnych trzech meczów udało się wygrać tylko jeden, ale dwa z nich to były spotkania z faworyzowanymi Kingiem i Startem.

Następnymi przeciwnikami Twardych Pierników byli kolejno Zastal, Dziki i Czarni. Zespół z województwa kujawsko-pomorskiego wywiązał się z tego zadania bezbłędnie i sięgnął po komplet punktów. Arriva Polski Cukier był bardzo blisko czwartego zwycięstwa z rzędu, ale celny rzut Spójni w ostatniej sekundzie gry zapewnił triumf stargardzianom. Co nie udało się w Arenie Toruń, udało się w kolejnym tygodniu w Ostrowie Wielkopolskim (87:93). W ostatniej kolejce nasz najbliższy rywal rozegrał zacięty pojedynek derbowy z Anwilem Włocławek. Spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w dogrywce, gdzie lepszy okazał się lider ORLEN Basket Ligi. Z bilansem 10-12 Arriva Polski Cukier Toruń zajmuje 10. miejsce w tabeli.

- Zespół z Torunia walczy o udział w play-in, a następnie chcą wejść do play-off. Wyglądają bardzo solidnie. Są atletyczni i mają świetny, bo trzeci najlepszy atak w lidze. Szybko przemieszczają się i są niebezpieczni w grze 1vs1. Mają wielu utalentowanych zawodników i musimy być przygotowani na kolektywne zatrzymanie ich gry. Nie możemy skupiać się tylko na jednym konkretnym zawodniku – uważa Radosław Soja.

Liderem torunian jest Michael Ertel, który – co ciekawe - niemal wszystkie mecze rozpoczął na ławce rezerwowych. Obwodowy średnio notuje ponad 17 punktów i 4 asysty na spotkanie. Dobrze prezentują się także rozgrywający Divine Myles (śr. 13.6 punktów) oraz wszechstronny Viktor Gaddefors. Szwed do blisko 13 punktów dokłada ponad 5 zbiórek, 4.4 asysty i blisko 2 przechwyty. Liderem polskiej rotacji jest Dominik Wilczek, który zdobywa ponad 10 oczek na spotkanie.