Trefl Sopot

Trzy wygrane kwarty nie wystarczyły. Joventut Badalona – Trefl Sopot 92:89

3 dni temu | 18.12.2024, 23:34
Trzy wygrane kwarty nie wystarczyły. Joventut Badalona – Trefl Sopot 92:89

W 12. kolejce EuroCup koszykarze Trefla Sopot przegrali na wyjeździe z Joventutem Badalona 89:92 (17:39, 34:21, 20:17, 18:15). Mistrzowie Polski bardzo źle rozpoczęli rywalizację, ale w drugiej kwarcie zaczęli konsekwentnie odrabiać straty i pod koniec meczu mieli okazje, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Świetny mecz rozegrał Jarosław Zyskowski, który zdobył aż 25 punktów (5/6 za trzy).

Wystarczyło niespełna 90 sekund gry, aby Żan Tabak poprosił o swoją pierwszą przerwę – efektem tego było prowadzenie Joventutu 6:2 i dwa efektowne wsady Pustovyia. Po czasie zza łuku przymierzyli Jarek i Nahiem, jednak po chwili rywale odpowiedzieli tym samym i odzyskali prowadzenie. W kolejnych minutach gospodarze powiększali różnicę. Sopocianie nie radzili sobie z agresywną obroną Joventutu, a sami mieli też problemy w defensywie. Przy 26:10 na drugą przerwę zdecydował się trener Tabak. Niestety, na niewiele to się zdało – po Q1 było -22.

Ciężar ofensywnej gry Trefla wówczas opierał się praktycznie tylko na dwóch zawodnikach, czyli Jarku i Nahiemie. Z 26 punktów, jakie mieliśmy po dwunastu minutach gry, aż 22 oczka należały do polsko-amerykańskiego duetu. W końcu dołączyli do nich kolejni, a konkretnie nasi centrzy. Po dwie dobre akcje zanotowali Geoff i Mikołaj, a my zmniejszyliśmy straty do -14. Czasem zareagował trener Miret, ale sopocianie nie odpuszczali. Po trójce Zyzia zespoły dzieliło już tylko osiem oczek, lecz wtedy sprawy w swoje ręce wziął Kraag, który zdobył pięć punktów z rzędu. Trefl nie poddawał się. W końcówce nasz dorobek powiększyli Nick i Nahiem, co sprawiło, że do szatni schodziliśmy z wynikiem 60:51.

W pierwszych minutach po zmianie stron inicjatywę przejął Joventut i ponownie Żan Tabak musiał szybko reagować. Wskazówki trenera pomogły sopocianom, a najbardziej Geoffowi, który przeprowadził trzy udane akcje z rzędu. Mistrzowie Polski poszli za ciosem, a prowadził ich świetny Jarek Zyskowski. Nasz kapitan po raz piąty zdecydował się na rzut zza łuku i po raz piąty trafił! Następnie dwa dobre zagrania zaprezentował Nick i zespoły dzieliły już tylko trzy oczka. Ostatnia akcja Q3 należała jednak do Dekkera, który trafił z faulem. Przed ostatnią kwartą różnica wynosiła sześć oczek.

Na początku decydującej części mistrzowie Polski ponownie zbliżyli się na jedno posiadanie i o czas poprosił trener Miret. Po przerwie gospodarze odskoczyli na +8, więc tym razem zawodników zaprosił do siebie Żan Tabak. Choć na nieco ponad trzy minuty Joventut prowadził 90:80, to koszykarze Trefla Sopot nie poddali się. Pierwsze trafienia – ale jakże ważne – zapisał Kuba, który dwa razy przymierzył za trzy, a następnie tym samym popisał się Nahiem i zostało nam tylko jedno oczko straty! Po przerwie na żądanie Joventut popełnił błąd, co dało nam szansę na odwrócenie losów meczu. Najpierw spróbował Jarek, a przy kolejnej okazji Kuba, jednak oba rzuty nie zakończyły się sukcesem. Mistrzowie Polski ze względu na upływający czas musieli faulować. Na linii bezbłędny był Bray-Gates, jednak wciąż mogliśmy doprowadzić do dogrywki. Niestety, rzut zza łuku Kuby Schenka nie okazał się celny i to gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Trefl Sopot: Zyskowski 25 (5/6 za trzy), Best 14 (7 zb.), Johnson 13 (8 as., 6 zb.), Alleyne 13, Groselle 12 oraz Schenk 6 (5 as.), Witliński 4 (7 zb.), Van Vliet 2, Jankowski 0

Udostępnij
 
9220720