Trefl Sopot

Osłabieni sopocianie powalczyli w Turcji

6 dni temu | 22.01.2025, 21:48
Osłabieni sopocianie powalczyli w Turcji

W 16. kolejce EuroCup Besiktas Fibabanka Stambuł pokonał Trefla Sopot 87:72 (27:15, 22:24, 16:21, 22:12). Oprócz kończącego proces rekonwalescencji Marcusa oraz Keondre, który z przyczyn formalnych nie mógł już być zgłoszony do EuroCup 2024/2025, w meczu w Turcji z ważnych powodów rodzinnych zabrakło również Nicka Johnsona.

Od początku sopocianie nie przestraszyli się wyżej notowanego rywala i postawili gospodarzom trudne warunki. Żółto-czarni szczególnie dobrze grali w obronie, dzięki czemu wyszli na prowadzenie 8:4. Niestety z każdą minutą przeciwnicy wyglądali coraz lepiej. Besiktas punktował szczególnie zza łuku – celnie przymierzyli Uruglu i Arslan, a dodatkowo dwukrotnie za trzy trafił Mathews i było 20:11. W taki sam sposób wspomniany wcześniej Arslan zakończył kwartę, co dało rywalom +12.

Drugą część rozpoczęliśmy od sześciu oczek z rzędu – trzech Aarona i trzech Bartka. Na więcej ekipa z Turcji już nie pozwoliła i szybko wróciła do dwucyfrowego prowadzenia. Wówczas o czas poprosił Żan Tabak, a wskazówki chorwackiego trenera świetnie podziałały na sopocian. Trefl zdobył dziewięć punktów z rzędu i było tylko -1! Serię przerwał Sleva, który trafił za trzy, ale tym samym po chwili odpowiedział Kuba. Żółto-czarni poszli za ciosem i po akcji 2+1 Nahiema wrócili na prowadzenie! Przerwą zareagował Dusan Alimpijević i niestety dało to dobry skutek dla Besiktasu. Do końca kwarty punktowali wyłącznie gospodarze, a to wypracowało im 10 oczek przewagi.

Mistrzowie Polski ponownie ruszyli do odrabiania strat po zmianie stron. Od wyniku 53:40 sopocianie zdobyli osiem punktów z rzędu i zbliżyli się na dwa posiadania. Impas Besiktasu przerwał Mathews, lecz nasz zespół nie odpuszczał, nadal gonił i dopiął swego – po dwóch celnych wolnych Kuby było 58:57 dla Trefla! Po objęciu prowadzenia niestety powtórzył się scenariusz z poprzedniej części – rywale szybko odzyskali inicjatywę i dominowali w ostatnich minutach kwarty. Na 10 minut przed końcem traciliśmy 5 punktów.

Żółto-czarni walczyli dalej. Po trafieniu Geoffa zespoły ponownie dzieliło zaledwie jedno posiadanie, ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął Mathews. Amerykański obwodowy zdobył dla Besiktasu dziewięć kolejnych punktów, a to napędziło gospodarzy, którzy z każdą minutą powiększali przewagę. Przy okrojonej rotacji mistrzom Polski zdecydowanie brakowało sił na kolejny powrót, a miejscowi w ostatnich minutach kontrolowali spotkanie i sięgnęli po dziewiąte zwycięstwo w EuroCup 2024/2025.

Trefl Sopot: Best 15 (7 zb.), Schenk 15 (9 as.), Alleyne 12, Witliński 5 (7 zb.), Moten 3 oraz Groselle 16, Zyskowski 3, Jankowski 3  

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsorzy Tytularni
SPONSOR ZŁOTY
Sponsor Strategiczny
Partnerzy wspierający i techniczni
Patroni medialni
Sponsor Tytularny Orlen Basket Ligi
7810464