W ostatniej kolejce przed turniejem o Puchar Polski 2025 oraz przerwą reprezentacyjną czeka na nas hit ORLEN Basket Ligi. W sobotę 8 lutego o 17:30 w ERGO ARENIE koszykarze Trefla Sopot podejmą WKS Śląsk Wrocław, co oznacza starcie aktualnych mistrzów Polski z brązowymi medalistami Polskiej Ligi Koszykówki! Bilety na spotkanie są dostępne na www.sercesopotu.pl. Kasa przy wejściu A1 będzie działać w dniu meczowym od godziny 15:30.
Zespół z Wrocławia świetnie rozpoczął sezon 2024/2025. W rozgrywanym w Radomiu Superpucharze Polski Śląsk pokonał Legię oraz King i sięgnął po trofeum. Po takich wynikach wydawało się, że w ligowej inauguracji w Gliwicach „Trójkolorowi” nie będą mieli żadnego kłopotu z odniesieniem zwycięstwa, ale parkiet zweryfikował te przypuszczenia. Gospodarze zdominowali rywalizację i pewnie triumfowali 91:73.
Śląsk zrehabilitował się niespełna 80 godzin później, kiedy to w Gdyni zwyciężył 100:81, ale nie udało im się pójść za ciosem. Następne trzy mecze - z Treflem, Kingiem i MKS-em – kończyły się sukcesem przeciwników. Nasz zespół był zdecydowanie lepszy w drugiej połowie, co pozwoliło sopocianom wypracować na koniec piętnastopunktową przewagę (72:87).
- To bardzo trudny przeciwnik. Musimy się trzymać naszego planu gry, naszych zasad w ataku i w obronie. Klucz do zwycięstwa? 100% zaangażowanie przez 40 minut. Tylko to może nam dać sukces. Mają dobrą drużynę, więc szykuje się ciekawy mecz – zapowiada Aaron Best.
Złą serię wrocławianie zakończyli w meczach ze Startem i Zastalem, ale w 8. kolejce
ponownie musieli uznać wyższość rywali. Porażka z Dzikami ostatecznie
przesądziła decyzję o pożegnaniu się z trenerem Miodragiem Rajkoviciem i zastąpieniem
go Macedończykiem Aleksandarem Joncevskim. Choć pod wodzą nowego szkoleniowa „Trójkolorowi”
rozpoczęli grę od dwóch zwycięstw, to w kolejnych tygodniach ich forma wciąż
nie była stabilna. Śląsk potrafił przegrać ze Stalą i Toruniem, by w międzyczasie
pokonać lidera OBL, Anwil Włocławek. Mimo że pierwszą rundę wrocławianie zakończyli
z ujemnym bilansem (7-8), to udało im się znaleźć w gronie ośmiu najlepszych
drużyn, które już za tydzień będą rywalizować w Sosnowcu.
- Na pewno nie można lekceważyć Śląska. Od 2021 roku co sezon sięgają po
medal PLK i to wiele o nich mówi. Ten zespół zmienia się, ale to zawsze solidna
marka, która mierzy w najwyższe cele. Ważna będzie fizyczność, która jest powiązana
z ich grą w ataku. Śląsk „żyje” z przechwytów, biegania do kontry, ponawiania
po zbiórce i na to będziemy musieli uważać – charakteryzuje przeciwnika Radosław
Soja.
Drugą część sezonu zasadniczego nasz najbliższy rywal rozpoczął od dwóch
domowych meczów. Najpierw Śląsk udanie zrewanżował się Tauron GTK Gliwice, nie
tylko zwyciężając spotkanie, ale także odrabiając straty w dwumeczu (105:83), a
następnie po raz drugi w bieżących rozgrywkach pokonał Arkę Gdynia – tym razem
87:82.
Punktowym liderem WKS-u jest Angel Nunez, którego jednak w barwach Śląska już
nie zobaczymy. Dominikańczyk w tym tygodniu przeniósł się do hiszpańskiej
drużyny Leyma Coruna występującej w najsilniejszej lidze europejskiej ACB. Wobec
tego sopocka defensywa będzie musiała szczególnie się skupić na centrze
Emmanuelu Nzekwesi (śr. 12.8 punktu i 5.7 zbiórki) oraz obwodowych – Danielu Gołębiowskim
(śr. 11.3 punktu), Jeremym Senglinie (śr. 10 punktów i 40% skuteczności za trzy)
i najnowszym nabytku Śląska, Justinie Robinsonie (śr. 10 punktów i 6 zbiórek).
Spotkanie będzie transmitowane w Polsat Sport 2.