Turniej półfinałowy Trefl rozpoczął od spotkania z wrocławianami, czyli zespołem, który przystąpił do zmagań z ambicją walki o pierwszą dwójkę. Koszykarze „serca Sopotu” jednak już w drugiej kwarcie pokazali moc i odskoczyli rywalom na bezpieczną odległość. Tę odsłonę zawodnicy Trefla wygrali różnicą 17 oczek, dzięki czemu do przerwy byli na wysokim prowadzeniu. Po zmianie stron sopocianie nie pozwolili nawet przez moment Śląskowi skrócić dystansu i spokojnie utrzymywali dużą przewagę. Świetnie punktował Benjamin Didier-Urbaniak, które bardzo dobrze wspierał Sebastian Walda. Cały zespół grał jednak wyjątkowo mądrze i solidnie, co pozwoliło sopocianom wygrać 84:54. W osiągnięciu tak dobrego wyniku na pewno pomogła obecność na trybunach całej pierwszej drużyny i sztabu szkoleniowego żółto-czarnych.
W drugim spotkaniu Trefl podejmował TKM Włocławek – w sobotę kibice zgromadzeni w Hali 100-lecia oglądali wyrównane spotkanie w pierwszej połowie. Jednak już w trzeciej kwarcie nastąpił zryw sopocian, którzy tę ćwiartkę zwyciężyli 22 punktami. Tak świetna postawa w trzeciej odsłonie praktycznie zapewniła Treflowi wygraną, bo zespół Janusza Kociołka miał już prawie 30 oczek przewagi. W końcówce już niewiele się zmieniło, ostatnia kwarta zakończyła się remisem, a całe spotkanie zwyciężyli gospodarze turnieju – 85:56.
W niedzielę, na zakończenie turnieju, sopocianie zagrali z KS Rosą-Sport Radom. Ten mecz decydował o układzie czołowej dwójki, ponieważ radomianie po porażce ze Śląskiem i wygranej z TKM-em musieli zwyciężyć, by zrównać się punktami z wrocławianami. Tym razem licznie zgromadzona na trybunach publiczność obejrzała wyrównane spotkanie. Do przerwy zespół Trefla prowadził dziesięcioma oczkami, ale po zmianie stron Rosa mocno zmniejszyła różnicę. Jednak zwiększona intensywność obrony sopocian pozwoliła zablokować potencjał ofensywny radomian i ponownie odskoczyć na większą odległość. Gracze Janusza Kociołka odzyskali dwucyfrową przewagę i zwyciężyli 77:64, gwarantując sobie pierwsze miejsce w turnieju. Drugie miejsce w zmaganiach zajął zespół Śląska, Rosa była trzecia, a TKM czwarty.