Trefl Sopot

Drugie tureckie wyzwanie

2 tygodnie temu | 04.11.2024, 19:55
Drugie tureckie wyzwanie

Koszykarze Trefla Sopot wracają do rozgrywek EuroCup. Po wyjazdowym spotkaniu w Stambule czas na drugi z rzędu mecz z drużyną z Turcji. Tym razem mistrzowie Polski zmierzą się z Besiktasem Fibabanka. Rywalizacja w ERGO ARENIE rozpocznie się we wtorek 5 listopada o 19:00. Bilety są dostępne na www.sercesopotu.pl. Kasa przy wejściu A1 będzie działać od 17:00.

Sezon 2024/2025 Besiktas Fibabanka Stambuł rozpoczął od… gościnnego występu w Superpucharze VTB. W Moskwie turecki zespół rozegrał trzy mecze i wszystkie zakończyły się ich porażką. Pierwsze zwycięstwo nasz najbliższy rywal odniósł w meczu inaugurującym EuroCup 2024/2025, kiedy to pokonał 94:76 Buducnost, ale kolejne trzy spotkania ponownie kończyły się dla nich niepowodzeniem.

Formę Besiktas ustabilizował dopiero po porażce z Hapoelem. Od 11 października zespół ze rozegrał siedem spotkań i sześć z nich udało mu się wygrać. Podopieczni trenera Alimpijevicia pokonali m.in. Joventut, Ulm czy też w zmaganiach ligowych, Bahcesehir. Jedyną drużyną, która znalazła na nich sposób, było BC Wolves – w ostatni wtorek ekipa z Litwy zwyciężyła 93:78.

- To bardzo dobry zespół. Dużo rzucają za trzy, biegają i są atletyczni. Musimy na nich uważać – krótko charakteryzuje rywali Tarik Phillip.

Wśród czterech zawodników Besiktasu, którzy mogą pochwalić się dwucyfrowymi średnimi punktowymi na poziomie EuroCup, dwóch graczy jest nam dobrze znanych. Conor Morgan i Jonah Mathews w przeszłości występowali odpowiednio w WKS Śląsku Wrocław i Anwilu Włocławek, a teraz razem grają w czarno-białych barwach. Liderem jest jednak Derek Needham – mierzący tylko 180 centymetrów rozgrywający przeciętnie notuje ponad 13 punktów i blisko 4 asysty.

- Wszyscy pamiętamy, że Conor Morgan i Jonah Mathews robili różnicę w polskiej lidze. Wciąż grają na wysokim poziomie. Besiktas to zespół atletyczny i świetnie rzuca za trzy, nawet z dalszej odległości. Musimy być na to gotowi. Nie mają wybitnych warunków fizycznych, jednak wspomniany wcześniej atletyzm oraz świetne poruszanie po parkiecie czyni ich bardzo groźnym – mówi Radosław Soja.

Mecz będzie transmitowany w Polsat Sport 2.

Udostępnij
 
5717184